Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neurotyzm / osobowość niedojrzała


asha

Rekomendowane odpowiedzi

Hej!

Szukam ludzi o podobnych zaburzeniach, ludzi którzy nie zajmują się jedynie objawami swojej nerwicy, ale działają aktywnie w stronę samorozwoju i przezwycięzenia neurotycznych skłonności, niedojrzałości która jest konsekwencją neurotycznej struktury osobowości.

Używając słowa NEUROTYK nie kieruję się obrazem jaki czesto ''niestety'' podawany jest w artykułach w internecie, czyli ze jest to osoba nadwrazliwa z tendencja do nerwic itp. Przy takim patrzeniu na neurotyzm, nie jawi się tu nic aż tak groźnego, niestety w rzeczywistości jest trochę inaczej.

Mnie interesuje tutaj NEUROTYK który jest przedstawiony u KAREN HORNEY, opierajac sie na książce ''nerwica a rozwój czlowieka'', obserwacji siebie, wpadania co jakiś czas w nerwice, która rozdziera moją duszę.

Nie wiem gdzie szukać pomocy w związku z ta ''przypadłościa'', nie zajmuje sie nerwica bo z niej juz sie wygrzebalam po raz kolejny, chociaż wiem że w środku pewnie jest uśpiona.

Jak się zmienic? jak zmienic ta dziwna strukture osobowosci? jestem strasznie zubożona w poczuciu samej siebie, mam mały kontakt ze swoimi uczuciami, wszystko traktuje powierzchownie. Mało emocji, jakby były wyciszone, nie potrafię jakby słuchać siebie, moim''bogiem'' jest moj umysl, intelektualizacja wszystkiego. Wiele rzeczy odczuwam bo wydaje mi sie, ze tak powinnam w danej sytuacji, jakby wszystko kontrolowane jest przez mózg.

Tu dam cytat:''Równie łatwo u nich o entuzjazm, jak o zniechęcenie, łatwo wzbudzić miłość lub gniew, ale uczucia te pozbawione są głębi, nie tkwią we wnętrzu ich osobowości. Ci ludzie żyją w świecie wyobraźni i powierzchownie reagują na wszystko, co im się wyda takie czy inne, lub na to co urazi ich dumę''.

Mam problem z wyidealizowanym obrazem siebie, który jest wspomagany przez dumę.

Ogólnie ciężko mi jest w terapii, sama terapeutka powiedziała mi że traktuje naszą terapię bardzo powierzchownie, ciężko dokopać się jej do emocji. Najlepsze jest jak na koniec spotkania pyta się mnie z czym kończę jakie towarzyszą mi uczucia, czy emocje to muszę się zastanawiać co ja czuję i dopasowuję jakos przez umysł, bo towarzyszy mi jakaś pustka emocjonalna. Cięzko mi jakoś znaleźć prawdę o sobie, poczuć ją.

Ogólnie wiele porażek poniosłam w życiu, jestem do tyłu w wielu dziedzinach życia, ludzie dobrze przystosowani lepiej odnajdują się w pracy, rozwijają się, a ja czję jakbym stała w miejscu, jakbym nie mogła sie rozwinąć.

Mam duzy problem w przywiązywaniu czy przyzwyczajaniu sie do miejsca pracy czy miejsca zamieszkania.

Długi zrobił się post, napiszę więcej w kolejnym...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×