Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kilka problemów


Horkruks

Rekomendowane odpowiedzi

Mam kilka nietypowych problemów, nie wiem jak sobie nimi radzić więc pisze tutaj.

 

1. Często sobie wyobrażam, że jestem zdradzany (nie mam i nie miałem dziewczyny), dzieje się to zwłaszcza po filmach w których dzieją się takie

sytuacje. Strasznie przeszkadza mi to w życiu codziennym i powoduje, że trace motywacje do życia. Najlepsze jest

to, że te chore myśli nasilają się kiedy jestem w dobrym nastroju i chcę coś zmienić w swoim otoczeniu. Pojawia mi

się taki mętlik w głowie, w mojej psychice toczy się wtedy wojna - jedna część próbuje jakoś podbudować moje poczucie

wartości, zaś druga inscenizuje jakieś sceny ze zdradą, odtrąceniem itp. Mam już tak od kilku dni, nastrój zmienia mi się jak w kalejdoskopie.

Czuje wtedy jakby moja głowa miała eksplodować. :( Jednak kiedy mam na wszystko wywalone (i zamulam przed kompem cały dzień) to wszystko jest

całkiem ok, w takich chwilach czuje się nijak.

Z czego to może wynikać? Czy to dlatego że jestem DDA? Czy jednak może coś w relacjach z matką jest coś nie tak? Czy jest jakaś forma psychoterapii

która eliminuje takie problemy? Bo przecież tak się żyć nie da.

 

2. Nie umiem być naturalny i przy obcych osobach jestem wyciszony, do tego mam wtedy ton jak skamlający pies. Poza tym kiedy ktoś mnie obrazi to

tylko głupio się uśmiecham i nic nie odpowiadam. W tym jest mała sprzeczność ponieważ bardzo chcę być w centrum uwagi i kiedy jestem,

to robię wszystko, żeby tylko zejść z piedestału i znowu być na uboczu, a kiedy znowu jestem niewidzalny to przygnębienie wraca - i tak w kółko, i tak dalej..

Przy rodzinie z kolei jestem naturalny i nie obchodzi mnie czy gadają ze mną. Jestem dość inteligentnym gościem (tak myślę) więc nie wiem gdzie leży problem.

 

3. Bardzo boje się konfrontacji słownej lub fizycznej. Tutaj nie będę się specjalnie rozpisywał, kiedyś nawet prawie się zlałem ze strachu, to było jakiś rok temu, teraz mam

już 18 lat. Po za tym w myślach lubię dominować fizycznie nad "wrogami" ("wrodzy" to większość społeczeństwa) i wielu ludzi oceniam przez pryzmat siły.

 

4. Cholernie boje się szkoły. Byłem kiedyś w niej trochę wyśmiewany (w pewnych momentach bardzo) ale to już przeszłość, mam spoko klasę ale nadal stres przed szkołą pozostał.

Tak jest z połową placówek - sekretariat, lekarz i o zgrozo! praca. Mam lęk przed pracą a to chyba najgorsze co może być, jestem totalnie nieprzystosowany do życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 2016 prawdopodobnie będę szedł do pracy (90 % szans) więc zapisze się. Nie wiem skąd się to wzięło bo nie doznałem jakiejś przykrości ze strony kobiet
To jeszcze sporo czasu...a mogłbyś opisać Twoje relacje z rodzicami?rodzeństwem jesli masz?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rodzeństwem mam dobre relacje, zwłaszcza z bratem. Nie wiedzą o moich problemach i raczej nigdy się nie dowiedzą. Jeśli chodzi o rodziców to ojciec jest alkoholikiem i nieudacznikiem, rozmawiamy jednak często. Zaś z matką nie łączy mnie żadna więź, nic nie wie o moich zainteresowaniach itp. Oprócz spraw codziennych (zakupy, pranie itp) nie rozmawiamy prawie w ogóle, dosyć często się kłócimy. Ogółem mówiąc tata jest gorszym człowiekiem (alkohol, rozwód kiedy miałem 9 lat) ale lepiej mi się z nim rozmawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z rodzeństwem mam dobre relacje, zwłaszcza z bratem. Nie wiedzą o moich problemach i raczej nigdy się nie dowiedzą. Jeśli chodzi o rodziców to ojciec jest alkoholikiem i nieudacznikiem, rozmawiamy jednak często. Zaś z matką nie łączy mnie żadna więź, nic nie wie o moich zainteresowaniach itp. Oprócz spraw codziennych (zakupy, pranie itp) nie rozmawiamy prawie w ogóle, dosyć często się kłócimy. Ogółem mówiąc tata jest gorszym człowiekiem (alkohol, rozwód kiedy miałem 9 lat) ale lepiej mi się z nim rozmawia.

To co opisałeś stało się żródłem Twoim problemów,dlatego o to zapytałam.To jest materiał na terapie..a co rodzeństwa dlaczego nie chcesz z nimi porozmawiać skoro masz dobry kontakt?Wstydzisz się jak Cię ocenią?Może któreś z nich czuje podobnie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie uważam, żeby rozmowa z rodzeństwem mi pomogła. Z tego co zaobserwowałem to raczej nie lubią takich tematów, nie jesteśmy zbytnio wylewni. Zresztą najstarsza siostra już wyparła krzywdy względem rodziców, nie wiem jak jest z resztą.
To może warto się dowiedzieć? ;) często pozory mylą ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×