prosze o porade , sam nie daje rady a to dla dobra dziecka

[micwys1148]

witam, mam bardzo przykra sytuacje do opisania, zyje z dziewczyna lat 24 mamy syna 3 latka , dziewczyna w moich oczach jest chora np. przy obiedzie zartujemy a po minucie ona wstaje zla obrazona i mowi o czyms co nie mialo miejsca. probowalem sie zwrocic z tym do jej rodziny , oni twierdza ze jestem popier.... i ich corka jest zdrowa a wszystkie niepowdzenia to tylko i wylacznie moja wina . dzis mialem nastepujaca sytuacje , dziewczyna postapila jak zawsze w czasie gdy kapalem syna dostal zatwardzenia , zawolalem ja odpowiedziala daj mi spokoj musze facebooka sprawdzic ja odp.... czy ty widzisz jaka z ciebie matka?? i zaczelo sie pieklo . przeczytalem dziecku bajke i zasnal a ona zaczela , w dawnych lat mam wyrok w zawieszeniu i o tym dobrze wie , to robi nastepujaco ... chodzi po domu i dzwoni na policje ze sie znecam nad nia, tylko ze nawet telefonu w rece nie ma , pakuje sie i ,,,, huju pierdolony dziecka nie zobaczysz ,,, ja staram sie to lekcewazyc ale to podsyca sytuacje az w koncu wychodze wracam po jakims czasie a ona gotuje cos w kuchni, czasami takie sytuacje maja final w telefonie do mamy ,,, mamo ratuj on mnie bije chcial mnie zabic workiem sniadaniowym bo we mnie rzucil wow to nie jest smieszne ,,,, nie mam do kogo sie zwrocic , co zrobic ??? dodam ze zalezy mi na naprawie tego bo kocham syna i chce zeby mial rodzine, szczesliwe dziecinstwo

[Gość]

Cześć! Nie wiem, co Ci doradzić. Może spróbuj namówić żonę na wizytę u psychologa.

[uwolniony]

Cześć! Nie wiem, co Ci doradzić. Może spróbuj namówić żonę na wizytę u psychologa.

 

To chyba jedyne sensowne wyjście.

[bittersweet]

micwys1148, jeżeli sie boisz bezpodstawnych oskarzeń o znęcanie sie zacznij ją nagrywac, jezeli wyjedzie z jakimiś oskarzeniami powiedz, ze masz nagrania ze to ona Ciebie zadrecza psychicznie i straszy. Ew. sam mozesz dwonic do jakiegoś osrodka dla ofiar przemocy domowej po poradę, bo przemoc psychiczna tez jest przemocą, wazne zeby było jasne, ze to ona sie jej dopuszcza,a nie Ty. Jej telefony z oskarzeniami wobec Ciebie nie sa smieszne, bo robi z Ciebie agresora, terroryzuje. Ona moze byc emocjonalnie niedojrzała, jak dojdzie do batalii o dziecko możesz starać sie sam o opieke nad nim, ale musisz wykazac, ze jestes lepszym rodzicem.

Oprócz tego zdecydowanie brakuje Wam umiejetnosci porozumiewania sie /Twoje zarzuty "jaka z Ciebie matka " wkurwiłyby kazda kobietę/ powinniscie przejsc sie razem na jakies doradztwo rodzinne, mediacje jak rozmawiac bez agresji, przeciez dzieciak to wszystko chłonie

[Evia]

Nie wiem jak wam, ale mi się wydaje, że jej rodzice nie do końca się mylą i chyba oboje powinni się udać do psychologa