Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zaliczanie facetów


Rekomendowane odpowiedzi

I znów nie wiem,czy to odpowiedni dział i czy był taki temat-ale nic podobnego nie znalazłam,więc zakładam własny.

Interesuje mnie,od czego zależy chęć zaliczania facetów u kobiet. Nie mówię o regularnym kurwieniu się z kim popadnie,chodzi mi o to,że ktoś nie umie być wierny i musi co jakiś czas zrobić skok w bok,bo spotyka akurat kogoś,kogo musi mieć. Sama wiem,że np problemy w związku mogą się odbijać na człowieku w ten sposób,że szuka pocieszenia w ramionach kogoś innego. Ale zakładając,że wszystko jest w porządku-od czego może to zależeć(oczywiście oprócz takiego temperamentu u kobiety,bo nie chodzi mi o to ani o libido,ale o wyjaśnienie tego w bardziej psychologiczny sposób)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ruda-grazyna, rozumiem o co Ci chodzi.

 

Według mnie są dwie opcje :

1. Kobieta ma kompleksy, została zdradzona, zraniona, skrzywdzona przez faceta/facetów, straciła zaufanie i chce się tym "dowartościować", Coś w stylu: "Poszedł ze mną do łóżka, to znaczy, że nie jestem taka zła, brzydka, itd", i tak z kolejnym i jeszcze innym... Błędne koło, bo w gruncie rzeczy pogrąża się coraz bardziej. Samoocena leci w dół, bo zazwyczaj jest wykorzystywana przez tych kochanków. Taka forma niemej zemsty na swoim facecie.

2. Kobieta jest cholernie pewna siebie, wie, że może mieć każdego, lubi flirty, adoracje. Próżność, kult ciała, i łechtanie swojego ego. Puste damusie.

 

Takie moje zdanie. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę, że to kwestia wielu czynników, charakteru, pewnie też poziomu dopaminy w mózgu, bo ona odpowiada za podejmowanie wyzwań. A myślę, że nowy facet to nowe wyzwanie.

Ja jestem strasznie ciapowata w tych sprawach, nie wyobrażam sobie jakbym mogla zdradzić swojego faceta. Ale nie dlatego, że tak go kocham, ale nie wyobrażam sobie kochac się iż kims kto nie pachnie jak on, ma inne ciało itp. Nie wiem jak to wytłumaczyć. Po prostu moj Niunio jest już jakby częscią mnie a ten inny choćby nie wiem jak przystojny będzie OBCY.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ruda-grazyna, rozumiem o co Ci chodzi.

 

Według mnie są dwie opcje :

1. Kobieta ma kompleksy, została zdradzona, zraniona, skrzywdzona przez faceta/facetów, straciła zaufanie i chce się tym "dowartościować", Coś w stylu: "Poszedł ze mną do łóżka, to znaczy, że nie jestem taka zła, brzydka, itd", i tak z kolejnym i jeszcze innym... Błędne koło, bo w gruncie rzeczy pogrąża się coraz bardziej. Samoocena leci w dół, bo zazwyczaj jest wykorzystywana przez tych kochanków. Taka forma niemej zemsty na swoim facecie.

2. Kobieta jest cholernie pewna siebie, wie, że może mieć każdego, lubi flirty, adoracje. Próżność, kult ciała, i łechtanie swojego ego. Puste damusie.

 

Takie moje zdanie. ;)

 

poniekąd się zgadzam.

 

a może to ona wykorzystuje facetów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja będąc kobietą też bym się bał tak jak teraz, rozumiem, ktoś załatwiłby sprawę szybko np. strzelając w głowę, to bym nawet mój mizerny majątek przepisał na tego kogoś, ale dostać coś w bonusie i potem zdychać latami to bym wszystkie poradniki uwodzenia przeczytał, ostatni grosz w ciuch i białe zęby zainwestował, żeby siać zemstę jak Simon Mol. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest jakieś ślepe poszukiwanie tego czego brakowało w dzieciństwie, ze strony ojca.

To takie wieczne poszukiwanie, w sumie to normalne, żyjemy w nienormalnym społeczeństwie

pełnym zaburzonych ludzi, dla których największym lekarstwem jest konkretna osoba, którą

bardzo trudno znaleźć.

A długie skoki w bok, zawsze prędzej czy później doprowadzą do totalnej pustki emocjonalnej,

mogą być podsycane przez uciekanie w różne uzależnienia w celu zabicia frustracji i udawania

uczuć - takie aktorstwo emocjonalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się że u kobiet to jest raczej forma poszukiwania tego jedynego, jakkolwiek idiotycznie to brzmi. Jesteśmy wszyscy uwarunkowani przez hormony i ewolucję. Kobieta poszukuje podświadomie ojca dla swoich przyszłych dzieci. Jeśli ma psychiczne zaburzenia to będzie szukać go w absurdalny sposób. Dziewczyny z borderlinem mają tendencję do takiego zachowania.

Pewnie i są przypadki bezuczuciowych suk, które są w stanie isc do łożka z każdym. Ale wtedy priorytetem są raczej kasa, kariera. Doznania fizyczne sa, myślę, na drugim miejscu.

 

Być może brędzę, bo sama jestem strasznie monogamiczna. Pasjonuję się psychiatrią, więc oceniam pod tym kątem.

Mam jedną taką przyjaciółkę i często z nią o tym rozmawiam. Ona jest ciągle w depresji, więc raczej szczęścia takie podejście do seksu nie daje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ruda-grazyna, rozumiem o co Ci chodzi.

 

Według mnie są dwie opcje :

1. Kobieta ma kompleksy, została zdradzona, zraniona, skrzywdzona przez faceta/facetów, straciła zaufanie i chce się tym "dowartościować", Coś w stylu: "Poszedł ze mną do łóżka, to znaczy, że nie jestem taka zła, brzydka, itd", i tak z kolejnym i jeszcze innym... Błędne koło, bo w gruncie rzeczy pogrąża się coraz bardziej. Samoocena leci w dół, bo zazwyczaj jest wykorzystywana przez tych kochanków. Taka forma niemej zemsty na swoim facecie.

2. Kobieta jest cholernie pewna siebie, wie, że może mieć każdego, lubi flirty, adoracje. Próżność, kult ciała, i łechtanie swojego ego. Puste damusie.

 

Takie moje zdanie. ;)

 

poniekąd się zgadzam.

 

a może to ona wykorzystuje facetów ;)

 

To pod 2. punktem wykorzystuje facetów. ;)

 

lucy1979,

Pewnie i są przypadki bezuczuciowych suk, które są w stanie isc do łożka z każdym. Ale wtedy priorytetem są raczej kasa, kariera. Doznania fizyczne sa, myślę, na drugim miejscu.

Wcale nie bredzisz. Twój post jest dopełnieniem mojego. Takie kobiety są materialistkami, pustakami, damuleczki, liczące na kasę, wycieczki i inne prezenciki. Nie jest to sponsoring ale tu taka suka wykorzystuje faceta ile może, a jak nie może, to szuka innego. Bo ma warunki. Uroda, pewność siebie, zgrabne nogi, wyżej srająca, niż dupę mająca. Znałam takie laski i z punktu 1., jak i 2. Nie jest, to wyssane z palca, tylko wynika z moich obserwacji, rozmów z tego typu kobietami i z punkciku 1., oraz 2.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no niestety są też takie kobiety. Priorytety właśnie są takie, że przez dziwny sposób myślenia chcą dowartościować siebie, chcą przeżyć przygodę, często chodzi też o pieniądze i wykorzystanie partnera. Wydaje mi się, że niektóre takie kobiety przez seks chcą sobie wbić do głowy że są ładne, mają powodzenie, są w tym dobre, a może czasem w innych aspektach życia mogą być ciapami, mają problemy zawodowe itp

 

Często takie panie są po prostu puste i mają dziwne spojrzenie na relacje damsko-męskie i w ogóle na świat. :shock:

Ja to chyba nigdy nie zapomnę niektórych słów znajomej kumpeli, która otwarcie mi powiedziała tak:

"a co tylko faceci mogą zaliczać?"

'po prostu korzystam z życia"

Ja pierdollę. Moim zdaniem to tacy ludzie mają ewidentnie coś nie tak w głowie. Ciężko nazwać to normalny zachowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×