Spamowa wyspa

[Gość]

Dzień dobry!

 

Już wczoraj na wieczór padał śnieg dość obficie, a dzisiaj rano zimowe pejzaże za oknem. Niektóre krzewy mają już zielone pąki, a tu powrót zimy!

Szaro i buro dzisiaj, pod nogami mokro... Siedzę w pracy i strasznie mi się dzisiaj dłuży dzień. W sumie odfajkowałam już sporo roboty, piję drugą kawę i myślę, co by tu jeszcze?

Po południu wizyta u doktora, no ciekawa jestem...

 

dobrego dnia Wszystkim!

[Jurecki]

mirunia, a no nich Ci ten czas w pracy szybko minie, u manie też jest trochę śniegu.

[kosmostrada]

Dzień dobry Wszystkim!

 

A u mnie popaduje, niestety deszcz, bo jest ze 2 stopnie. Ale wilgotna zimnica!

Na ryneczku nie byłam po terapii, bo mam ogólną słabość z powodu @, zaliczyłam tylko biedrę, żeby kupić sobie banana do śniadania i lunch w postaci orzechów nerkowca.

Teraz siedzę i zamulam w pracy. Nie mogę się doczekać końca, bo chcę się położyć. Nastroju nie mam złego, tylko bardzo kiepsko się czuję fizycznie. Jest to wielki postęp terapeutyczny, że oddzielam te dwie rzeczy. Brawo ja!

 

 

mirunia, Kochana, trzymam kciuki za wizytę, jestem ogromnie ciekawa, co Ci doktor zaleci. Wymyśl sobie jakąś nagródkę za wizytę. Może wykorzystasz jakoś, że już będziesz na mieście?

 

platek rozy, I jak dzionek, trochę się rozkręcił?

 

detektywmonk, może być czekolada dla Ciebie, w końcu to Ty stawiasz...

 

JERZY62, Ḍryāgan, Miłego dnia Chłopaki!

[jaktobylo]

U wszystkich popaduje, a u mnie tylko chłodny wiaterek. No może z rana coś tam poleciało:-P

[cyklopka]

takie tam, żeby był masaż, trzeba by go najpierw zamówić i jeszcze oczyścić skórę, za dużo zachodu.

 

jaktobylo, napisałam "głosy", ale nie są to zjawiska audio, tylko myśli, interpretacje rzeczywistości. Teraz słuszne przeczucia przeważają nad zmyślonymi problemami.

 

Nie mam diagnozy w papierach, bo leczę się prywatnie, więc nie jest to konieczne. W opisie mam objawy depresyjne i psychotyczne.

[Gość]

kosmostrada, dzięki za kciuki, przydały się. Już od jutra "zjeżdżam" z esci, wracam do dawkowania co drugi dzień.

Doktor chciał jeszcze mirtę dawkować również co drugi dzień, ale się zastanowił, że to będzie za szybki zjazd z obu leków i bał się, że wróci znowu bezsenność (ja byłam również w strachu o sen). Więc mirta zostaje 15mg co wieczór... tak na razie, dopóki nie oswoję się z odstawianiem esci.

Zobaczymy jak będzie szło.

Doktor zobaczył mnie raczej pogodną i zapytał, czy na co dzień również jestem taka.... - no, bywa różnie - usłyszał.

 

Jestem zmęczona, bo jednak napięcie i oczekiwanie pod drzwiami robi swoje. Teraz napięcie zeszło i jestem jak dziurawa dętka.

W nagrodę kupiłam sobie ptasie mleczko i mandaryny, o!

 

A teraz klapen-dupen pod kocyk (na trochę), muszę rozluźnić się nieco.

 

A co u Ciebie i u Spamowiczów?

[Lusesita Dolores]

mirunia, ależ ci fajnie że schodzisz z leków.

Też bym chciała.

Ale ja usłyszałam od swojej Pani doktor ze do końca życia mam je brać.

 

U mnie dół.

Ojciec leży zalany A podobno jutro ma iść do pracy.

Zobaczymy czy pójdzie.

Dziś na obiadokolację mam sushi z biedry .pycha

[Gość]

Dobry wieczór, jak się czujecie?

 

cyklopka, rozumiem.

[Jurecki]

Hej

 

Ja klikam trochę czytam i tak siedzę i raczej mało co piszę.

[Stracona100]

Witajcie ludziki, co nowego u Was?

Ja nadal bez leków - jest różnie

Byłam na Maderze - też było różnie

Dziś była 1 wizyta na siłowni - było ciężko

[Jurecki]

Stracona100, hej To po co chodzisz na siłownie, bicepsy wyrobić?

[Stracona100]

JERZY no co Ty, chciałabym trochę endorfin załapać i trochę tłuszczu spalić...

[Jurecki]

Stracona100, no tak trochę chciałem zażartować

[jaktobylo]

O.. "stracona100" widzę, że z leków tzn tych ssri-ów już zeszłaś.

I jak tam z pamięcią/koncentracją po tym czynie? Lepiej cóś? I jak z alko od tamtej pory, chlapniesz se cóś od czasu do czasu czy wcale?

[platek rozy]

To ja w takim razie powinnam dostac order i to juz w wieku lat 19 za to ze sobie sama od tamtej pory radze.

Zreszta sral pies , kazdy niech sobie zyje jak chce tylko niech nie maruda skoro moze cos zmienic.

 

Chyba sie musze z tego forum na jakis czas ulotnic bo nie wplywaja na mnie takie sytuacje dobrze. Ludzie zwalaja wine na caly swiat ale nie rozumieja ze tylko oni moga cos zmienic zeby bylo inaczej. I koncze temat bo bede uchodzila za zla bo sobie radze i radzilam od dawien dawna.

A co do utrzymania pracy to ona zawsze sama rezygnowala na co mnie szlag trafial bo ja sie tyle uszukalam pracy i staralam a komus z latwoscia oferta za oferta tylko jakos docenic tego nie umial.I moze jestem wredna ale nie boje sie napisac wprost tego co mysle.

 

 

 

mirunia bardzo sie ciesze ze u lekarza wiyta przebiegla pomyslnie i zobaczysz jak teraz bedzie na schodzeniu z esci , moze lepiej to pojdzie :*********

Ja trzymam kciuki!

 

 

kosmostrada tulam na to zle samopoczucie , dolacze ze swoim w niedziele :********* Co porabialas Kochana? Poczytalas cosik?

 

Stracona100, ciesze sie ze dzialasz mimo braku lekow

[Stracona100]

JERZYku, udało Ci się

Jaktobyło tak, zeszłam z leków - z koncentracją i pamięcią trochę lepiej jest, ale nastrój raczej niestabilny i czuję się jakbym siedziała na bombie zegarowej Z alko nadal się przyjaźnię niestety

Płatek róży dzięki, choć jak widzisz, nie ze wszystkim daję radę (alko)

 

W piątek mam wizytę u pani doktor, ciekawe co zaleci robić dalej...?

[platek rozy]

Stracona100, a myslisz wrocic do lekarstw?

[Stracona100]

Płatku róży wolałabym nie wracać, ale to raczej nie jest możliwe (depresja nawracająca endogenna). Jednak ostatnio lekarka mówiła, że to już nie będzie SSRI. Teraz czuję się bardziej sobą i dobrze mi z tym, ale jestem bardzo chwiejna w nastrojach i nie panuję nad złymi emocjami. Boję się nasilenia tych objawów.

[Gość]

Ḍryāgan, dziękuję za pytanie Dzisiaj ogólnie zmęczony jestem po wczorajszych skokach nastroju (zmiany następowały w ciągu kilkunastu minut) i dzisiejszej rozmowie z pscyholog. Ale jestem zadowolony z tego powodu.

 

Jak się Ty czujesz?

 

P.S. Przepraszam, za dramatyzm

Edytowane 15 Marca 2016 przez Gość

[platek rozy]

Stracona100, moze stabilizator ? Nie wiem co bralas . Ja po ssri to umieralam ... leki totalnie nie dla mnie.

 

Teraz tez nie biore nic , doraznie tylko solka.

 

Poczynilam zakupy bizu w Chinach , za grosze i z dostawa darmowa .

[jaktobylo]

"stracona100" myślę, że siłownia może być dobrym krokiem ku zerwaniu a przynajmniej "poluzowaniu" przyjaźni z alko.

[Stracona100]

Płatek róży ja to gów.no brałam 6 lat.

Lekarka ostatnio wspominała coś o stabilizatorze, zobaczymy w piątek.

Co to jest "solka i bizu"?

 

Jaktobyło i ja tak myślę.

[jaktobylo]

...ii z tego co mi wiadomo, to kobiety nie powinny się bać ćwiczeń bardziej siłowych, bowiem w ten sposób mogą jedynie wzmocnić mięśnie, a co za tym idzie, przyśpieszyć metabolizm i tłuszcz lepiej się spala

[Stracona100]

Taaaak, tylko jak to wytrwać

[platek rozy]

Stracona100, Ciekawa jestem co Ci lekarka wpiatek zaproponuje .. a Solek to amiluspiryd , bizu to bizuteria :)

Uwielbiam zamawiac w Chinach naszyjniki bo wychodza grosze , lubie takie okazale , duze --- u nas ceny takich oscyluja ok 50 - 60 zl i wiecej a tam w granicach 10 - 15 zl a przesylka darmowa.