Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

A już wylazłam z gorącej kąpieli, poleżałam sobie, żeby rozluźnić całe plecy i ramiona. Ponacierałam się żelami i piję herbatkę z cytryną.

Też mam dość na dzisiaj roboty i łażenia.

Wstawiłam jeszcze buraki do pieczenia - będą na barszczyk do uszek. Jutro ugotuję, to się fajnie przegryzie. Barszczyk jest najlepszy na drugi dzień, podobnie jak bigos.

I tyle na dzisiaj...

 

misty-eyed, pamiętaj, że jutro jest zawsze lepsze, więc dzisiaj już możesz odsapnąć, ale bez kawy, bo spanie będzie do tyłu.

Szykujesz Wigilię, czy tylko na święta? Zdradź troszkę kulisy kuchni... :D

 

Purpurowy, a jak Ty się czujesz na wieczór?

 

neon, paluszek bez laleczki, zrobił się fajny, suchy bąbel, niech się goi bez kukiełki. :D Już nie boli.

 

A Kosmo wpadła i uciekła... wystarczy roboty na dzisiaj! :time:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, a jak Ty się czujesz na wieczór?

Już lepiej. W poniedziałek miałem zjazd psychiczny, wczoraj fizyczny, ale już jest o wiele lepiej.

 

neon, paluszek bez laleczki, zrobił się fajny, suchy bąbel, niech się goi bez kukiełki. :D Już nie boli.

Kuku w paluszek? :(

No to trzeba ojojać - ojojojojoj. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, w tym roku mam dużo spokojniejsze podejście do przygotowań świątecznych, mam na myśli potrawy jedynie, bo będąc niepracującą gospodynią domową, prace porządkowe wykonuję na bieżąco.

Wieczór wigilijny spędzamy oboje z Mężem, w południe na chwilę wpadnie Syn z rodzinką.

W pierwszy dzień-niedziela również Syn przyjedzie z rodziną plus Teściowa, będzie to obiad.

Menu obiadowe: zupa z soczewicy z pomidorami, ziemniaki, kasza gryczana i rolada z indyka z pomidorami suszonymi, orzechami i fetą - nie było ricotty, a także roladki schabowe z oscypkiem. Oczywiście do tego bukiet surówek. Tradycyjnie, mięso już upiekłam, robię sałatkę jarzynową-klasyczną / na życzenie młodych/, śledzie i na pewno coś jeszcze :D

Piernik upieczony, będzie jeszcze babka pomarańczowa i desery zrobione na bieżąco.

Oczywiście barszczyk z uszkami też będzie, ja mogę jeść go codziennie :D

 

mirunia, ja skaleczyłam palec otwierając puszkę, bardzo głęboko, boleśnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, to pyszności będziesz miała na ten obiad świąteczny, do wyboru, do koloru. Te roladki i rolada z indyka brzmią bardzo apetycznie. Same frykasy... ale jak świętować, to smacznie.

Ja babkę pomarańczową zamówiłam w swojej ulubionej piekarni - jest na wagę, tzw. z metra. Nawet mam kawałek dzisiaj, jest pyszna. Nie będę piekła nic, jeno sernik.

 

To Kochana jesteśmy obie kontuzjowane "paluszkowo". :bezradny:

 

Purpurowy, kondycja wraca, więc będzie coraz lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, jesteś pewnie już w domu i to może Cię rozwaliło emocjonalnie + zmęczenie podróżą. Poprzytulaj się do Mamy, do psiaka... powinno pomóc. Jutro już będzie ok. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy,

Na ten moment absolutnie nic.

, i może tak będzie lepiej, kto wie?

Gorzej na pewno nie będzie. :lol:

 

Purpurowy, no i jak, śpisz co czy...?

No bardzo słabiutko z tym snem.

 

Purpurowy, kondycja wraca, więc będzie coraz lepiej.

Przed chwilą wróciłem z sześciu rundek. :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×