Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Forum zreanimowane, to wam napiszę, przeczytacie jutro:

 

cyklopka, a czego się tak naprawdę boisz snu? Coś się dzieje jak usypiasz, czy masz sny koszmarne?

Dla mnie sen to ulga, odpoczynek, przyjemność i przede wszystkim konieczność dla zdrowia.

Snów nie mam wcale, albo podobne do tego, o czym marzę za dnia.

Boję się, że jak zasnę wieczorem/w nocy, to będę rano zaspana (przeważnie jestem), że coś zawalę (tylko praca stresowała mnie na tyle, że byłam rano bardziej czujna), o czymś zapomnę, ktoś będzie miał pretensje, no i że zmarnuję pół dnia. I tak się dzieje. I oczywiście wszyscy myślą, że ja to robię celowo, że śpię długo, bo lubię, a jakbym chciała, to by wstała o zupełnie innej porze.

Człowiek normalny pamięta jaki jest dzień i co ma do zrobienia, ma to w świadomości zanim się obudzi.

U mnie nie ma żadnego "chcę" albo "nie chcę" w czasie snu, niczego nie robię specjalnie.

Ja potrafię przestawić budzik przez sen, jeśli podświadomość uważa, że plany nie są tak priorytetowe jak praca,

I to tak już od kilku lat, nic nie pomaga, ani leki, ani modły, ani tajemne rytuały...

 

Sen nie jest dla mnie przyjemnością, bo nie mam ani świadomości, ani kontroli.

 

W ogóle rzeczy przynoszące zmęczonym ludziom ulgę, jak jedzenie, mycie się i sen, dla mnie są przykrymi obowiązkami.

 

jestem chuda a piersi mam duze

 

Wybacz, że współczuć nie będę :lol:

 

Dzisiaj byłam na akcji charytatywnej z jakąś nową dziewczyną. Zaczęłyśmy po ślubie kwestować pod kościołem, a oni mówią, że życzenia będą dopiero w sali bankietowej i chlast nas do busa i za miasto wywieźli. Wprowadzili do środka, postawili na parkiecie i dawaj! Koleżanka była nie w temacie, bo nie wiedziała, że trzeba przyjść na galowo. Nie umiem się sztucznie uśmiechać, ale miałam taką bekę z całej sytuacji, plus szydercza ocena świata, plus uśmiechanie się do własnych myśli, i nowa koleżanka spoko, to banan był na buzi cały czas. Wracałyśmy kolejką podmiejską.

 

Po powrocie byliśmy u weta na dyżurze bo panna kota ma już słabe nerki. Dostała kroplówkę, lekarstwa i ma iść na badanie krwi. Taka biedna była, zrezygnowana, na wszystko sobie pozwalała. Ale potem stojąc na stole w gabinecie wtuliła się do mnie główką, żebym ją przytulała i chroniła, znakiem tego nie chce jeszcze odchodzić. Będzie też dieta, tylko sucha karma dla "nerkowców".

 

Taka nuta, radio mi przypomniało:

[videoyoutube=VJ_OetMwdPs][/videoyoutube]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry :***********

Forum wiecej nie ma jak jest.... :hide::hide::hide:

A ja jako ze poszlam wczoraj spac dosc wczesnie bo po 22 to dzis wstalam o 6.

Glowa mnie zaczela cmic wzielam procha i czekam czy minie . Nie chce kolejnego dnia z migrena :zonk::zonk: Pogoda poki co zapowiada sie ladna , slonko przeswituje.

Nie wiem jeszcze co bede robila.

 

zalezna, ja tez . Taki duzy biust to tylko utrapienie.

 

cyklopka, oj z checia bym oddala. :angel::angel::angel:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Jak wczoraj wróciłam to już forum wyłączyli i nie mogłam Was poczytać.

Byliśmy na Starówce, rozdzieliliśmy się, bo ja chciałam pójść zobaczyć jak zrewitalizowali jedną ulicę. Przeciskając się w tłumie dostałam takiego ataku fobicznego, że sobie przycupnęłam na schodach kamieniczki i tam poczekałam na chłopaków. Ale co miałam zobaczyć, zobaczyłam, a co, kurde... :time:

Fajne stoiska były jakby dodatkowe do Jarmarku, design days, z polskimi projektantami - ciuchy, gadżety i wreszcie mam nowy portfel!!! :great: Fikuśny ale praktyczny, skórkowy, ręczna robota, od fajnych dziewczyn z pasją. Monsz mi kupił na zbliżające się imieniny ( strasznie szczęśliwy, że nie musi wymyślać prezentu... ;) )

 

A dziś koopa, bo jestem chora... :why: Nie spałam w nocy z powodu bólu gardła. Zwlokłam się o siódmej, bo już nie wyrobiłam.

Nafaszerowałam się lekami i czekam aż przejdzie. Może tylko po jakieś zakupy na jutro wyskoczę, bo licha jestem strasznie i obolała.

 

Miłego dzionka Wszystkim i pogody, żebyście mogli swoje plany realizować!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez . Taki duzy biust to tylko utrapienie

no, jak widzę kobitki , które jeszcze biorą kredyty, żeby dobrowolnie(sic!) iść pod nóż, żeby je sobie powiększyć to tego nie rozumiem.

ja bym wszystko dała, żeby nie czuć tego ciężaru i żeby móc nosić mniejsze bluzki w lato. nie mówiąc już o strojach kąpielowych czy bieliźnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry.

Zastanawiałem się wczoraj nad tymi słowami:

Purpurowy, No ja bym to odbierała jako kolejny znak, że należy uciekać z tego miejsca... :bezradny: Zaczyna Ci już tak dużo rzeczy przeszkadzać.

I doszłem do takiego wniosku, że od kiedy tutaj mieszkam, to zawsze jest tak samo. Zawsze mnie wkurzało, ale teraz wkurza mnie wyjątkowo. To chyba znaczy że ostatnio jestem bardzo poddenerwowany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, :********* Kochana to eco skora , kiecka fajna , podoba mi sie zwlaszcza za taka cene ;)

Jak Ci niedziela mija? Co porabiasz?

Ja nijaka , lęki mnie duze zlapaly i serce mi bardzo skacze plus tradycyjne zawroty od lękow... Bylam na spacerze w takim lasku , pozniej do Biedry wstapilam bo robie warzywne curry ale juz tak mnie tam odrealnialo ze szkoda gadac. Stresy migrenowe plus jeszcze jedna sprawa ktora sie martwie i voila jestem zas na dnie.

Kupilam sobie za grosze w Biedrze perfumy Byc moze Tokyo --- piekny kwoatowy szypr , taki w starym stylu . wacham wlasnie nadgarstki i kto by pomyslal ze perfumy za grosze tak pieknie pachna.

 

kosmostrada, Kochana czyli jednak Cie rozlozylo :( bidulko , nafaszeruj sie lekami , moze minie szybko. Odpoczywaj . Moze jakis filmik z lozkolandii obejrzyj? Tulam Cie bardzo goraco :**********

 

 

Lusesita Dolores, wydaje mi sie ze z obwodem duzym nie ma problemu bo w kazdym sklepie sa wlasnie takie spore z duzymi miskami a tych malych z duzymi miseczkami niet ... Trzeba se uszukac i zabulic.

 

zalezna mnie najgorzej wkurza ta mala dostepnosc stanikow na takie piersi jak moje ...

Pomijam ze tez dziwne wygladam bo tu szczupluska a tu kuzwa balony :roll::roll:

 

 

tosia_j, :papa::papa::papa: witaj Tosiu :)

 

rolosz, co sie dzieje???

 

Purpurowy, mysle z e faktycznie taka przeprowadzka dobrze by Ci zrobila :)

 

 

Mam ochote uciac sobie glowe .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ojojoj. alem się rozłożyła... Czuję się jak przemielona przez maszynkę. :bezradny: Jakoś teraz człowiek taki słaby jest , kiedyś po prostu robiłabym swoje mimo przeziębienia, a teraz zaliczam zgon. Ledwo te zakupy w Lidlu zrobiłam i to podjeżdżając samochodem z chłopakami. :roll: No ale co zrobić... :bezradny:

 

platek rozy, Dziękuję Kochana, tak, pozalegam już dzisiaj. Szkoda, bo całkiem fajna temperatura na zewnątrz, akurat na wypady w plener. Ciebie też ściskam!

 

Też polecam serię Być Może z miastami do potestowania. Sama Tokyo mam... ;) Mam nadzieję, że w mojej Biedrze też będą.

 

mirunia, a to szkoda, że kawkowanie odpadło, ale widzę, jest sprytny plan na jutro. :great:

Dziękuję, mam nadzieję, że wirusidło jak dopadło, tak szybko odpuści.

 

rolosz, Tobie też tulasy przesyłam, nic mondrego nie napiszę, bo ledwo myślę ... W sumie Ty byś mi dał trochę swojego myślenia, jak bym Ci dała jego brak i byłoby si... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, no rano śpię, ale wolałabym rano być wyspana, szczęśliwa i robić rzeczy :zzz:

 

kosmostrada, współczuję, ból gardła jest najbardziej irytującym z wszelkich bóli.

 

platek rozy, nie no, z dużym biustem i jeszcze bez głowy to byś dopiero wyglądała :lol:

 

tosia_j, cześć!

 

Rano zostałam okrzyczana na zachętę i poszliśmy na kroplówkę i badania krwi do weta. Było podejrzenie, że nerki się wyłączają i za 2-3 dni będziemy mówić pa-pa, już epitafium układałam... Okazało się, że to jakaś pokarmówka, dlatego nie chce jeść i pić, dostała antybiotyk, lek powlekający śluzówkę, a wyniki nerek nie pogorszyły się, są niewiele ponad normę. Także dostanie jeszcze parę razy w żyłę, parę w pupę, parę w mordę, dietetyczna karma i jeszcze trochę pożyjemy. :great:

 

Teraz kocykuję, bo mi chłodno. Chyba kawusię zaordynuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, Świetne wiadomości dla kociurki! :great:

No okropny jest ból gardła, zwłaszcza, że nic mi na tą złośliwą francę nie pomaga, nie ma chwili ulgi, podrzemać chorobowo nawet trudno. :( Trzeba cierpliwie przeczekać, aż przejdzie.

Co Ci tak Kochana zimno, w Kraku podobno całkiem przyjemnie?

 

Będzie dziś robiony pasztet pod moim kierownictwem z łoża boleści. Ale nie że taki pomysł zawitał mi fantazyjny, tylko monsz nie domknął zamrażalnika i mięso się lekko rozmroziło i trzeba zagospodarować pół wiejskiego kuraka, kawał łopatki i piersi indyczej... :bezradny: Właśnie się gotują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, mnie pomaga tylko Zielony Przyjaciel a.k.a. Tantum Verde oraz starożytna szwedzka receptura - świeży imbir zalany wrzątkiem i posłodzony miodem.

 

W cieniu jest chłodno, w pokoju od wschodniej ściany szczególnie, poza tym znasz mnie, zmiennocieplność z lekkim rysem lodowej królewny ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×