Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

AAAA wyruszam za chwile . Cala noc myslalam , nawet chlor mi nie pomogl. Usnelam po nim tylko na dwie godziny.

Do tego pecherz mi daje w kosc , nie wiem czy gdzies nie zaziebilam. Biore wyciag z zurawiny z witamina c bo nic innego nie mam.

 

Trzymajcie kciuki :uklon::uklon::uklon:

 

Milego dnia dla WaS!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Dawka tlenu dziś z rana minimalna - raz że lało, dwa miałam takie zawroty, że ledwo się na nogach utrzymywałam. Teraz słoneczko przez szybę chwilami świeci, a i ja lepiej się gruntu trzymam, choć szału nie ma. No taki dzień, co zrobić. Bardzo podbudowujące jest to, że środa wolna, więc tydzień pracy sympatyczny.

Kawkę sobie popijam, dziś mam mało roboty, nie lubię, bo czas wtedy ciągnie się jak guma z gaci. :bezradny: Pouczę się trochę na zajęcia, o!

 

platek rozy, Kochana, mam nadzieję, że już jesteś po, odezwij się , jak poszło.

 

cyklopka, Ty też szybciutko napisz, jak spotkanie Wiesz Z Kim ;) po dwóch tygodniach niewidzenia. :105:

 

Purpurowy, No ja w zdziwieniu do teraz jestem... ;) Ale Ty w ogóle ostatnio lepiej brzmisz.

 

chmurka66, Witaj na Spamowej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zyje Kochani ale powiadam Wam ciezko bylo! Wycinanie to jeszcze ale szycie masakra. :hide: mam 6szwow i jak zeszlam z tego lozka to myslalam ze fikne.Pan doktor fajny i asystujaca pielegniarka tez--- trzymala mnie za reke w trakcie szycia.Malo w panike nie wpadlam jak po zabiegu na wozek mnie usadzono i zawieziono na oddzial.ale juz jestem na sali, zjadlam zupe i dumam co bede robila.

 

Pogoda fatalna, pada, szaro, buro.

 

 

kosmostrada, :****** Te zawroty to pewnie na pogode.

Kawki bym sie napila.

 

Chyba mi znieczulenie schodzi bo sie czuje jakby mnie kto pobil.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, No to super, że wszystko poszło szybko i zgrabnie! :great: Teraz ponudzisz się trochę w szpitalu, poczytaj, posłuchaj muzy, jakoś zleci... Jesteś nadal sama w pokoju? Nie możesz sobie kawki zrobić? Może jest automat z kawą ( ja chodziłam w ramach atrakcji szpitalnej do automatu po kawę... ;) ). Albo poproś P, żeby Ci przywiózł jakąś fajną kawkę na rozpieszczenie. :D

Możesz tak się czuć bo złazi z ciebie napięcie.

Nie wiem, od czego te zawroty, nie będę się na nich skupiać, po prostu przeczekam i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Kochana lezec mi dzis kazaly pielegniarki, nie wiem czemu bo ludzie po takich zabigach do domu ida i nie kaza im lezec :bezradny: P obiade mi przyniosl i jedzie do domu niebawem.

w pokoju nadal sama jestem.Jutrnd pojde do szpitalnego baru i kiosku.

 

Zmeczonam, nijaka ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, To odpoczywaj Kochana. Jesteś nijaka, bo potwornie niewyspana i wymęczona lękami. Może się zdrzemniesz? No ale na jutro masz plana! :D

Pewnie każą Ci leżeć, bo jak im poopowiadałaś kwieciście o swoich zaburzeniach to boją się, że im fikniesz gdzieś z wrażenia. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, jesteś sama w pokoju, możesz popłakać... Może Ci pozwoli odreagowac ten cały stres. Już po wszystkim, najgorsze za Tobą, związane z tym jazdy i sam zabieg.

 

Aurora88, Tfu tfu, żeby to nie było choróbsko...

I co Kochana, idziesz znów do nowej pracy? Jak Twoje odczucia w tym temacie?

 

Robię szybki obiadek i pędzę na zajęcia, miłego wieczoru Moi Drodzy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Platek rozy, ja się peniam, że dyrektor przyjdzie do mnie pewnie jutro na wizytację i że obiecałam dwa wywiady napisać, a nie bardzo mam kiedy. To chyba ty tym bardziej masz moralne prawo fikać ze strachu.

 

Se leż i nie rób nic, bo ci się należy. Selerzenie nie jest złe. Albo ja poleżę za ciebie.

 

Mamie mojej wróciły objawy lękowe, wydawało jej się, że kot zniknął z pokoju, no i coś z Macierewiczem... :hide:

 

A mnie się dzisiaj śnił Respondek, ale w moim przypadku to nic nie znaczy, w sumie standard :P

 

Kosmostrada, byłam w pracy, trochę osłabiona, nie mam siły latać za goblinami i krzyczeć. "Ciocia" była na wizytacji, niby tam ewaluowała, ale też mnie trochę odciążyła.

 

W. jak mnie tylko zobaczył, rozdarł się na cały korytarz "O, PACZ, KTO POWRÓCIŁ DO ŚWIATA ŻYWYCH :mrgreen::mrgreen::mrgreen: "

Później jeszcze chwilę gadaliśmy jak rozdzielaliśmy gobliny na zajęcia pozalekcyjne, bo się zapytał czym aby zdrowa już, ale w sumie nie ważna treść rozmowy, tylko że cały czas był zacieszony, jakby było z czego.

 

Nowa osobo, rozgość się na Spamowej :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×