Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Misiu jasne, że fajny, czekał na winogrona ;) Ale a'propo tego zoo. Byłem w Chorzowskim. Myślałem, że przez ten czas, całą Unię i wszystkie niby wymogi, coś się tam polepszy. Tymczasem poprawa niewielka. Słyszałem wcześniej, że jest nowy pawilon, nazywany egzotarium... Porażka, liczyłem na coś lepszego... Trawa w klatkach wyrośnięta. O wiele lepsze wrażenie dają zoo w Opolu, czy Wrocławiu. Do Wrocławia chętnie bym pojechał, ale cena biletów jest masakryczna :shock:

 

mirunia, rower fajna rzecz :P Choć niedawno odkryłem, że moja kondycja nie jest na dobrym poziomie :P

kosmostrada, super, że u Ciebie motylki wróciły! :D

platek rozy, miłych snów! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, a jak tak odsypiasz, to może Ci brakuje jakiś mikroelementów? Magnez, coś? Ja wiem że to niepopularna teoria, ale sobie zrobiłam swego czasu intensywną suplementację i pomogło ^^

A historia ciotki epicka, fakt tego nie przebiję! :D

 

kosmostrada, uhhh, dzień spędzony nad morzem, jak cudownie, ale zazdroszczę!!! to brzmi pięknie :105:

 

platek rozy, to ci sami goście, którzy przyjechali w piątek? to faktycznie długo ich gościłaś, dałaś radę :) dobranoc, odpocznij sobie

 

high, mam nadzieję, że ten misiu ma tam dużo miejsca i nie czuje się samotny... tak piszesz że stan ogrodu niezbyt, mam nadzieję że nie odbija się to za mocno na zwierzakach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, tak , oni byli od soboty od przed poludnia . No ale i tak dlugo.

Jak sie czuejsz?:*******

 

 

JERZY62, :********* witaj :) ja dzis dla odmainy pospalam dluzej ;)

 

I witajcie Wszyscy :*******

Wstalam z migrena i @ , za chwile do madzi pedze i musze im powiedziec ze musze zrezygnowac :bezradny: przez ten zakichany kurs aktywnosci .

Martwie sie ze bede miala mniej pieniedzy bo za cale przedsiewziecie z Mops mam tylko 300 a u Madzi 250 zl wiecej.

Takze niestety moj powrot na rynek pracy bedzie mnie kosztowal glodowanie.

:?

 

Jakie na dzis plany???

 

U mnie znow upal , ponoc ten francowaty afrykanski ktory trwal ponad poltora tygodnia znow ma wrocic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

NieznanySprawca2.0, witam, a ostatnio dobrze dzięki, biore leki, czytam dobre książki, pracuje sobie i tak jakoś leci :-) a Ty jak tam? dawno Cie nie było tez probuje sie oderwać od forum i zaglądać od czasu do czasu ale jakoś nie idzie.

 

 

cześć wszystkim, miłego dnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć, dzień dobry :)

 

platek rozy, jeszcze nie otworzyłam drzwi balkonowych, boję się sprawdzać temperaturę, boję się upału... na szczęście jeszcze dzień wolny, nie muszę dziś nigdzie wychodzić.

Echh ta kasa, tyle z nią problemów, gdyby nie kwestie pieniędzy to człowiek byłby stokroć bardziej asertywny i mógłby sobie pozwolić na dyktowanie warunków :bezradny: Mam nadzieję że ktoś Ci pomoże i nie będziesz jednak głodować!

 

 

Miłego dnia, ja idę zrobić sobie śniadanko, herbatę i trochę się odprężyć przed pracą umysłową ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, ja tez za upalem nie przepadam ,wrecz go nie znosze .

W tym, sek ze nie ma mi kto pomoc i bojam sie jeszcze tego ze jak np ze mnie w UM zrezygnuja to zostane bez pracy calkiem bo juz watpie zebym znalazla cos na szybko a Madzi rodzice beda musieli poszukac kogos na moje miejsce. Umowilam sie z nimi na srode ze z nimi porozmawiam i im powiem.

 

 

Mialam isc z mala na spacer ale za cieplo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

U mnie też gorunc... Jeden plus tego, że wczoraj był prawdziwie letni wieczór i mogliśmy pójśc posiedziec na zewnątrz na zakończenie urlopu mensza. Wypiłam tylko małą lampkę wina, ale zawsze to zaliczony obowiązkowy punkt programu letniego. No i poparadowanie w sandałach na obcasie zaliczone. ;)

Zaraz idę na chwilę do pracy. Zobaczymy co dalej, ale nic mi się dziś nie chce, ot taki dzień.

 

platek rozy, Kochana*****, nie dziwię się, że goście wymęczyli.

Szkoda, że z Madzi musisz rezygnowac. Wiem, że się bardzo martwisz, ale bądźmy dobrej myśli, że coś dobrego z tego wyniknie - jakaś praca, która pieniążka Ci przyniesie. Sciskam mocno!

 

Aurora88, Ja ogromnie doceniam to gdzie mieszkam, ale rzadko korzystam z morza w sezonie ze względu na tłumy.

Może wieczorkiem nogę wystawisz, jak się zrobi przyjemniej.

 

Miłego dnia!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajscie! ;) :**

Aurora88, na szczęście były tam 2 misie ;)

 

Wstałem niedawno, budzik miałem wcześniej ale nie chciało mi się wstawać. Dziś muszę pomalować sufit u rodziców, zrobić zdjęcia, pojechać z tatą do klientów.

księżyc znika, ciepło się robi, więc czas zaświecić w tym tygodniu na motylki :D

Dałem moim ptaszkom kąpiel, już się pluskają :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, a jak tak odsypiasz, to może Ci brakuje jakiś mikroelementów? Magnez, coś? Ja wiem że to niepopularna teoria, ale sobie zrobiłam swego czasu intensywną suplementację i pomogło ^^

Brałam magnez, aż mi niedobrze było. Kawę trochę ograniczyłam. Morfologię krwi mam jak zwycięzca. :bezradny:

 

Wróciłam z terapii, pani podoba się pomysł z gitarą, jako ćwiczenie wytrwałości i proponowała podobny trening codziennego mówienia o co mi chodzi w sposób adekwatny do sytuacji :pirate:

 

No i poparadowanie w sandałach na obcasie zaliczone. ;)

A ja wczoraj poszłam do kościoła w szpilkach, bo baleriny nie pasowały kolorystycznie, a trampki może niekoniecznie. I idę sobie chodnikiem, a tu blok po drugiej stronie ulicy odbija rezonując głośne "tyku, tyku, tyku" :mrgreen:

 

Ale dzisiaj już w trampkach w groszki :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trening codziennego mówienia o co mi chodzi w sposób adekwatny do sytuacji

:D, no to jest słuszna koncepcja. :great:

 

A ja wczoraj poszłam do kościoła w szpilkach

:105:

 

Bardzo lubię Cię tu czytać. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a co do gitary, też kiedyś próbowałam się sama nauczyć grać, ale skończyło się na tym, że nauczyłam się tylko "Alleluja" ze Shreka i zabrakło mi wytrwałości :mrgreen: stwierdziłam, że nie muszę być multiinstrumentalna i umiejętność gry na pianinie mi wystarczy :P

Do pianina mam za wąskie dłonie i za małą podzielność uwagi, żeby nie powiedzieć słuch muzyczny w dolnych strefach stanów średnich.

Uczyłam się gitary klasycznej, a teraz chcę się nauczyć akordów, żeby sobie pod piosenkę akompaniować. 10-20 min dziennie, żeby ścięgien nie nadwyrężyć.

I bardzo możliwe, że właśnie ten kawałek będzie czwartą balladą w moim repertuarze, bo tak sobie zaplanowałam, że nie więcej niż cztery na raz, za to porządnie.

 

bonsai, polecam się :oops:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dementuję rozsiewane przeze mnie plotki - nie ma gorąca u mnie jeszcze. ;) Wyszłam za winkiel i okazało się że powiewa wiaterek, a w

cieniu to nawet lekki dyskomfort czułam w mojej cienkiej sukienczynie.

Pierwszy raz kupiłam śliwki w tym sezonie, już były zachęcająco miękkie. No wkrótce czas na zrobienie kolejnego must-have sezonu, czyli knedli ze śliwkami. A teraz zastanawiam się czy zrobic placuszki z borówkami, czy muffiny...Hmmm. To tak w ramach przełamania dzisiejszego "nic mi się nie chce".

Od rana zbieram się do nastawienia pralki, jakby co najmniej przerzucenie tony węgla mnie czekało... :bezradny: Nie znoszę takich dni bez energii, ale widocznie organizm musi się zresetowac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, moje serce jest, jak pies, daj mu jeeeeść! ;) Brzuszek też głodny, kurna. Rzuciwszy okiem tylko, myślałem, że to są boczniaki. <3 No ale za plackami również przepadam, więc jedz szybko, zanim zdążę tam do Ciebie dojechać. :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Hej Kochana!***** Chyba też jutro na rynku kupię składniki na leczo, bo papryka już bywa w dobrej cenie. A to fajna sprawa, bo gar można nagotowac.

Też czekam na słodziutkie śliwki do knedli.

No to jutro znów luźny dzionek będziesz miała, upał Ci więc niestraszny.

 

bonsai,Teraz już się zaczął sezon na grzybki leśne, więc boczniaki owszem będą, ale jak innych zabraknie.

 

Idę sprawdzic na ogródek jak się mają moje motyle... :D Wszystko byle nie zabrac się do roboty. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Placuszki robiłam na śmietance i mleku, żółtka, ubita piana, troszku proszku do pieczenia. Lubię to ciasto, bo można różne rzeczy dodawac, obtaczac- jabłuszka, warzywa, nawet np. pokrojoną w plasterki parówkę, czy szynkę.

Motylki są, ale mało, bo już słońce z krzaczora prawie zeszło, a one w słońcu urzędują. Postaram się jutro wyhaczyc moment zmasowanego ataku i zrobic fotę. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, znajdę jakieś wiarygodne opracowanie, to coś dopasuję. Ale muszę się samej piosenki nauczyć, bo jeszcze jej nie śpiewałam.

 

mirunia, śpiewam, tańczę i jem pomarańcze :oops: Żebym jeszcze coś z tego w życiu miała.

 

platek rozy, no rozumiem, że ci ciężko. Jak bym dostała etat, to bym nie chciała moich kursantów oddelegowywać do kogoś innego, chciałabym ich jakoś upchnąć, bo to fajni, inteligentni ludzie, rozwijają się i otwierają :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×