Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Hej :papa::papa::papa:

Arasha smakowity ten grzaniec, narobiłaś mi smaka ;)

 

Pracowity miałam dzisiaj dzień. Zmykam do kąpieli i może uda mi się chwilę poczytać.

 

Płatku powodzenia na rozmowie :-***

mirunia miłej pracy jutro :-*** Zaraz weekend :yeah:

 

Dobranoc :papa::zzz:

 

-- 19 lis 2014, 21:40 --

 

kosmostrada oj kajmak uwielbiam :-* Koniecznie napisz jak robisz

:papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa:

 

kosmostrada, jesli chodzi o wizyty na NFZ to najlepiej mieć kartę Zasłużonego Honorowego Dawcy Krwi, wtedy każdy lekarz musi przyjąć w dniu zgłoszenia się do danego specjalisty, lub w pierwszym możliwym terminie nie przekraczającym 7 dni :twisted: ale ile to krwi trzeba oddać, żeby mieć taki luksus :hide:

ale do psychiatry rzeczywiście dali Ci odległy termin :shock: ja czekałam na NFZ do psychiatry niecałe 3 tygodnie, ale u mnie psychiatrów jak mrówków, w końcu duży szpital psychiatryczny u mnie w mieście jest :mrgreen:

 

platek rozy, święte słowa na obrazku ! i warte zapamiętania ;)

no i oczywiście powodzenia na rozmowie jutrzejszej :great: daj znać po jak poszło :smile:

 

Ja dzisiaj cały dzień na mieście i na zakupach ale nic nie kupiłam :evil: poza nowym portfelem :P

jedynie w plusie wzięłam nowy telefon sobie, którego i tak nie dostałam do ręki bo coś im aktywacja dużo czasu zajmowała i przyślą mi kurierem, bo już mi się czekać nie chciało :P

za to w końcu umówiłam się na jutro do fryzjera :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, ja tez tak chodze do fryzjera w kratke, na ogol dlatego, ze zazwyczaj obcina mi za duzo.

We wrzesniu jednak podczas jednego aktu desperacji, zdecydowalam sie na spore sciecie i lekkie wystopniowanie i teraz jestem bardzo zadowolona, wlosy odrosly zdrowe :) polecam czasem troszke szalenstwa w tej kwestii:)

 

PS: W koncu sie pouczylam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, Zalatana23, dziewczynki masa kajmakowa jest bardzo prosta, bierzesz puszkę mleka słodzonego i gotujesz (cała puszka zanurzona w wodzie), lub czasami udaje się kupic już gotowe, cholera wyleciała mi z głowy nazwa firmy, musiałabym zobaczyc puszkę ( tej samej firmy co zwykłe słodzone), do tego po kawałku wkręcam trochę mniej niż kostkę masła i tyle. Potem przełożyc kilka warstw wafli i wio do lodówki, żeby się przegryzło. Są gotowe masy w puszkach, do których dodaje się też trochę masła, ale trzeba dobrze trafic, bo niektóre są paskudne w smaku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madeline1111, ja rok temu dość drastycznie ścięłam włosy, bo na pewno ok 10 cm poszło ;) teraz nie chciałabym aż tyle ciachać, bo nie po to je rok hodowałam, żeby teraz ściąć ;)

a mi końcówki będą się niestety niszczyć i rozdwajać bo farbuję włosy, zdarza mi się też prostować, także no.... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, no tak,to wszystko tlumaczy :) ja kiedys prostowalam natretnie wlosy, a teraz dalam sobie spokoj z jakimkolwiek dzialaniem, na poczatku sie nie ukladaly,ale teraz jest w porzadku.

kosmostrada, tez robie w ten sposob takiego andruta. Pamietam jak kiedys robilam z kolezanka na wigilie klasowa andruta kokosowego, gotujac mase od postaw , spedzilysmy 2,5 godziny mieszajac mase na zmiane, takze teraz ide na latwizne:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madeline1111, ja nie prostuje jakoś często, może z 1-2 razy w miesiącu, suszarki też używam od wielkiego święta, ale no moje włosy niestety mają już tendencję do wypadania garściami i rozdwojonych końcówek i wszystkie odżywki, maski, oleje o kant tyłka mogę roztrzaskać, bo nic nie dają ;)

na wypadanie pomaga tylko preparat na receptę, a na końcówki olejek arganowy, ale to też nie na dłuższą metę ;)

 

-- 19 lis 2014, 22:08 --

 

kosmostrada, ja kiedyś oddawałam kilka razy, ale ostatnio ciągle byłam dyskwalifikowana przez leukocytozę (nawet mnie do hematologa odesłali :P ), a teraz jak moje leukocyty raczyły w końcu łaskawie spaść do akceptowalnych poziomów, to biorę leki także i tak dupa blada - nie mogę :P

nawet jako potencjalny dawca szpiku jestem zarejestrowana :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madeline1111, Taki wafel fajny i prosty nie?

Ja też już przestałam walczyc z włosami, po prostu zaakceptowałam te dziwne skręty, puszenie się i już. Plus taki, że odpada przed wyjściem z domu chociaż przygotowywanie fryzury, my dziewczyny i tak poświęcamy kupę czasu na wygląd. Moja koleżanka wstaje o jakiejś zupełnie nieprzyzwoitej godzinie, bo oprócz ubrania się i umycia, pełnego makijażu, malowania pazurków, to jeszcze chyba z pół godziny układa włosy. Mi po prostu by się nie chciało tak codziennie. Wolę miec włosy jak trafione piorunem i miec czas na spokojną kawę i papierosa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, wiem,wiem, ja tez kiedys probowalam wszelkich odzywek itp, ale gdy sie poddalam, nadszedl okres laskawosci moich wlosow:)

Tez mysle o oddaniu krwi, ale przyjmowalam do pazdziernika hormony w duzym stezeniu, dlatego tak sie zastanawiam czy jest sens teraz sie zglaszac. Jestem pewna,ze zemdleje, bo taka jest moja reakcja na igly,krew, ale jakos czuje sie zmobilizowana !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

acherontia-styx, dzielna jesteś! Ja nawet bym się pokusiła o oddanie krwi nie ze względu na tą kartę, tylko z przyczyn czysto ludzkich, tak żeby komuś pomóc, ale myślę że nie dałabym rady. Jak miałam robione kiedyś takie badania, że mi pobrali kilka próbówek, to ledwo do domu wróciłam słaniając się na nogach :D . Zapewne jest to kwestia nie organiczna tylko psychologiczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na dwojce leci "Milosc i inne uzywki". Przed chwila scena, ktora odzwierciedla mechanizm przepisywania leków. Jeden z lekarzy prosi drugiego: Mam prosbe przepisuj zamiast Prozaca Zoloft. Ten po chwili namysłu mówi: No dobra skoro ma w tym interes twoj znajomy.

 

Ogolnie ciekawe film, w naszej tematyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

madeline1111, omdlenie przy pobieraniu/oddawaniu krwi jest reakcją fizjologiczną (no chyba żebyś padła ewidentnie ze strachu zanim by się wkłuli :P a przy oddawaniu krwi igła jest niestety dość gruba- oczywiście nie piszę tego, żeby Ciebie straszyć ;), bo przez cienką jakby mieli pobierać, to byś musiała chyba godzinę spędzić na tym fotelu ) i dość dużo osób mdleje przy pierwszorazowym oddawaniu krwi, a kilka % osób przy kolejnych również.

 

Cognac, owszem, żyły się niszczą, ale jeśli tą krew byś miała pobieraną bardzo często, w krótkich odstępach czasu, np. codziennie, przez dłuższy czas. Bardziej niszczą żyły niektóre leki podawane dożylnie, częste wkłucia mogą ewentualnie powodować zrosty w miejscu wkłucia, wtedy też dane miejsce odpada.

 

Co do bólu i siniaków.... Siniaki często robimy sobie sami po pobraniu krwi (sorry, ale taka prawda, piszę z doświadczenia) zginając rękę, żeby zatamować krew i można niektórym tłumaczyć, żeby przycisnąć miejsce wkłucia gazikiem, ale NIE zginać ręki (jeśli krew była pobierana ze zgięcia łokciowego), a delikwent co?! nie mija 10 sekund, bach, zgina tą rękę nie wiadomo po co. Inna sprawa jak podczas pobierania pęknie żyła, wtedy siniak murowany ;) albo za słabo uciśniemy i trochę krwi się wynaczyni.

Z tym pobieraniem to jest w ogóle taka sprawa, że dużo zależy od żył. Są ludzie, którzy mają je w porządku, a są i tacy z beznadziejnymi, nie dość, że cieniutkie to jeszcze kruche i uciekające ;) i dużo zależy od umiejętności osoby pobierającej, a u mnie np. od dnia :D jak mam dobry dzień to może przyjść osoba z beznadziejnymi żyłami i się wkłuje za pierwszym razem, a innego dnia mogą być żyły, że ślepy by trafił, a ja spartole i kłuję delikwenta po 3 razy :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie raz chamy skrytykowały za żyły i ogólnie drobne ręce, zamiast pochwalić, że świeża i zdrowa krew dobrowolnie oddana.

 

Dobra, udało mi się posortować kredki. Pudło dla mnie, pudło na zajęcia z mandali, pudło dla siostrzenicy, trzy pudła dla rodziny wielodzietnej. Nawet Pan Jezus nie czynił takiego pomnażania zasobów.

 

I nawet udało mi się wynegocjować ciszę po 22. Ale i tak nie śpię, bo się boję spać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka,

Dlaczego boisz sie spac ?

 

Bo nie wiem, jak się będę czuła, jak się obudzę, mogę przez noc zapomnieć o problemie z wieczora, ale mogę się obudzić z lękiem, albo może mi się coś przyśnić, co mi przyniesie jakiś nowy problem.

 

A co najbardziej prawdopodobne, to że znowu zaśpię i zmarnuję tym sposobem dzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, dziekuje za przepis na kajmak :*************

 

Witajcie :**************

Ja sie szykuje na rozmowe , pogoda wstretna a ja pol nocy mialam jakies klopoty zoladkowe :(

Troche nerwa mam bo pamietam ze na ostatniej rozmowie mnie zlapaly lęki :zonk::zonk:

No ale wezme sobie hydre za chwile ku uspokojeniu i pedze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×