Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

amelia83, to chciałam Ci delikatnie powiedzieć - nikt Ci łaski nie może robić, że Cię akceptuje...

Ja rozstałam się po 17 latach toksycznego małżeństwa, ale udało mi się, bo teraz wiem, że można życ spokojnie, w szacunku wzajemnym, zrozumieniu - wszystko przed Tobą Karinko :!::!:

ja tez po rozwodzie i wiem ze podjelam dobra decyzje , patrzac z perspektywy czasu mimo ze bylo ciezko ogromnie na poczatku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dokłądka cierpień miałam

wystarczy mi moja powalona choroba

 

oni są empatyczni i wporządku dla innych, nie dla mnie

 

M jak miał gdzies ze mną isc co było dla mnie wazne to był zmeczony znajomym pomocy nie odmwaił

najwyrazniej nie znalazł wojej drugiej połówki, ja Nią nie byłam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, taki facet dla ktorego matka bedzie zawsze numerem jeden nie znajdzie nigdy swojej polowki bo jest maminsynkiem , ja rozumiem milosc do mamy i szacunek ale to nie zmama sie ozeni i bedzie zyl tylko z kobieta ktora pokocha a z takim podejsciem to facet bedzie maminsynkiem i piotrusiem panem do konca zycia.I to co powie mamusia bedzie najwazniejsze nawet jak racji nie bedzie miala to i tak stanie po stronie mamy nie zony. To toxsyczne. :bezradny::bezradny::bezradny::bezradny::bezradny::bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, dla niego zawsze zdanie mamy byłlo święte ja se mogłam pogadać...

nie twierdze ze wszystko było między nami nietak

wiele dla mnie zrobił przez te lata, tez dbał o mnie sprawiał ze czulam sie wazna i w siodmym niebie

wtedy czułam się kimś ważnym

:cry::cry::cry::cry: nie wytrzymam tego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, taki facet dla ktorego matka bedzie zawsze numerem jeden nie znajdzie nigdy swojej polowki bo jest maminsynkiem , ja rozumiem milosc do mamy i szacunek ale to nie zmama sie ozeni i bedzie zyl tylko z kobieta ktora pokocha a z takim podejsciem to facet bedzie maminsynkiem i piotrusiem panem do konca zycia.I to co powie mamusia bedzie najwazniejsze nawet jak racji nie bedzie miala to i tak stanie po stronie mamy nie zony. To toxsyczne. :bezradny::bezradny::bezradny::bezradny::bezradny::bezradny:

 

Miałam do czynienia z takim, oni powinni się z tymi mamusiami chajtać :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moj pierwszy, poprzedni facet (bylismy 5 lat razem) tez miał bardzo dobre relacje z mama

usunal mnie ze znajomych na fb

 

ja potrrzebuje drugiej osoby zeby sie mna zajęla ale wtedy tez ja daje od siebie

moze nienadaje sie do zadnych zwiazkow, kumpelstw, 'jestem sama, niekochana, taki los"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak bylismy na urlopie cos zjesc on mnie zostawil w knajpie, poklocilismy sie, mi łzy leciały do talerza a on wyszedł bo nie bedzie na to patrzal, dokonczylam jesc, spalilam papierosa przyszedl do mnie i przepraszal, przepraszal i przeprasal,

ale swoje wycierpię,

ja nawet teraz nie pamiętam dlaczego plakalam

taka beksa ze mnie,

to umiem najlepiej miec dola

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też nie chcę się za bardzo wymądrzać, ale sądzę, że to nie było dla ciebie dobre, że byłaś u nich i zależna od nich, a nie byłaś gospodynią i panią swojego domu i swojej rodziny.

Też widzę, że zawsze szukasz sensu, celu, oparcia w drugiej osobie, a teraz musisz zrobić coś dla siebie, żebyś sama się dobrze czuła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, jestem życiową sierotą, nie dam sobie rady, tyle lat ciągle upadam

dwie osoby face to face powiedzialy mi to, jedna nazwala mnie sierotka marysią

druga powiedziala ze ja jestem taka ze mi napluc w twarz mozna :why::why::why::why:

moja jedna lekarka do ktorej kiedys chodzilam powiedziala mi kiedys po prostu wyszla z gabinetu, byla to wizyta prywatna, w jej domu- ze ona przeze mnie jakiejś depresji dostanie,

 

-- 31 lip 2014, 19:56 --

 

kilka osob ktore poznalam powidzialy mi ze co ja soba reprezentuje

ze ja jedynie moge znalezc dobrego fajnego faceta i urodzic mu dzieci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

amelia83, nie pisz tak o sobie, ja Ciebie poznałam osobiście i szczerze mogę napisać, że jesteś bardzo fajną i wartościową dziewczyną. Bardzo fajne były spotkania z Tobą. I jak tylko znajdziesz czas, ja chętnie się z Tobą spotkam, bo bardzo Cię lubię.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×