Skocz do zawartości
Nerwica.com

Drogie Panie oceńcie i nie tylko....


Gość Unikalny

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

 

wczoraj miałem pierwsze spotkanie z pewną rok starszą kobietą. Do rzeczy było bardzo miło sympatycznie, nawet się całowaliśmy odczułem nawet, że jakoś specjalnie sama nie angażuje pocałunków etc.Kwestia jest taka, że zadawała mi bardzo dziwne pytania jak na pierwsze spotkanie "Z iloma kobietami spałem?" "Z iloma kobietami spałem zza granicy?" Wcześniej w smsach mnie wypytywała "Czy jestem wyrywaczem lasek?" "Czy lubię jedno nocne przygody?" Nawet po alkoholu...

 

 

 

Ma bardzo duże poczucie winy, bo kiedyś zdradziła swojego byłego chłopaka i powiedziała mi, że się boi tego, że znów to zrobi!

 

 

Pytanie do was jak to rozegrać? By ta relacja szła ku lepszego jakieś dłuższej relacji, przyjemnej, fajnej, rozwijającej się :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu bada grunt. Lepiej bądź sobą a może coś dalej z tego wyniknie, bo wydaje się zainteresowana ;)

 

W dosyć hardkorowy sposób.

 

 

 

P. S. Zapomniałem napisać, że po spotkaniu napisałem jej smsa i zero odzewu, dzowniłem i też lipa trochę natrętnie się zachowałem kilka smsów, zacząłem się bać czy coś jej się nawet nie stało. ale chyba po prostu usneła. Zastanawiam sie czy tym nie spieprzyłem wszystkiego....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za szybko ją wrzuciłem do worka "wartościowa" kobieta na dłuższą relacje. Tak to jest jak się ma mało znajomych i w ogóle ludzi zna w nowym mieście, odpierdala z pustki i samotności w jesień tym bardziej.

 

-- 25 lis 2013, 12:05 --

 

Może ktoś jeszcze ma rady jakieś? :) Boje się, że jej się coś stało nadal się nie odzywa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, dla mnie to pannie brakuje taktu. Może jest i ładna ale ...głupia a na pewno nie jest dojrzała :D Samo to swiadczy o tym, że powiedziała, ze boi się ze zdradzi znowu....czyli dla niej zdrada to chyba nic takiego, skoro mysli ze nie wytrzyma stalego zwiazku i znowu skoczy w bok. Jak chcesz takla relacje Twoja sprawa, natomiast zeby byla przyjemna to tez jej powiedz ze lubisz skoki w bok i tez bedzie łatwo, lekko i przyjemnie. To ze sie nie odzywa swiadczy o tym, ze moze weszla w inna relacje...łatwa i przyjemna i coz wypadles z obiegu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytania dziwne, w ogóle o przeszlosc pyta sie delikatnie i po pewnym czasie i zawsze mozna sie liczyc z odpowiedzia , której wolelibysmy nie usłyszec itp. na pierwszym spotkaniu takie wypytywanie jest bez sensu ja nie powiedziałabym prawdy i sciemniała ,a ze kogos tam kiedys zdradziła to głupia,ze sie przyznała. Pozatym przeszłosc jest mniej ważna liczy sie teraźniejszosc i to jak ktos sie zachowuje w zwiazku aktualnym a nie jak sie zachowywał kiedys, ale to moje zdanie. Mozna tez podejsc do tego w taki sposób to ,ze ktos nie zdradził nigdy nikogo wczesniej wcale nie swiadczy, że kiedys tego nie zrobi. Pozatym co to za badanie gruntu jezeli pytajacy moze odpowiedziec co chce i niekoniecznie zgodnie z prawda, jak pytac to tylko i wyłacznie z czystej ciekawosci i nie za szybko.Dla mnie to brak kultury.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, dla mnie to pannie brakuje taktu. Może jest i ładna ale ...głupia a na pewno nie jest dojrzała :D Samo to swiadczy o tym, że powiedziała, ze boi się ze zdradzi znowu....czyli dla niej zdrada to chyba nic takiego, skoro mysli ze nie wytrzyma stalego zwiazku i znowu skoczy w bok. Jak chcesz takla relacje Twoja sprawa, natomiast zeby byla przyjemna to tez jej powiedz ze lubisz skoki w bok i tez bedzie łatwo, lekko i przyjemnie. To ze sie nie odzywa swiadczy o tym, ze moze weszla w inna relacje...łatwa i przyjemna i coz wypadles z obiegu...

 

Masz rację za szybko wrzuciłem ją do "worka" wartościowa osoba dla mnie, świetnie mi się z nią pisało, spotkanie tez było wbrew pozorom bardzo fajne zrobiłem sobie oczekiwania i pieprzoną nadzieje. Z tego co wiem usnęła szczerze cholernie się martwiłem czy jej się coś nie stało. Oj, boli...

 

 

Okazało się, że wielce się mnie boi, bo napisałem, że wiem gdzie mieszka etc. wymusiłem na niej spotkanie dzisiaj by sobie wyjaśnić. I wyszło to z tego, że sporo ludzi ja skrzywdziło i się wyżywa na mnie jakby. Przy okazji nie chciała wczoraj napisać, bo by wyszło, że jej zależy tak coś strasznego... ech. i nie jest gotowa na związek powiedziała jeszcze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, to po co się błoto pakować? Ewidentnie laska nie jest gotowa na żaden związek. Chcesz płacić za błędy/zło jej poprzednich facetów?

 

 

Masz rację tylko kurewnie boli, nawet jak przeżyłem ostatnie rozstanie to mniej bolało. Dzięki, cóż ;)

 

 

Unikalny, to odpuść...do tanga trzeba dwojga.

 

A mam inne wyjście? ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

agusiaww, szybko oceniłaś tę Panią, nie ma co. Skoro kobieta mówi, że ma poczucie winy i boi się, że znów zdradzi, to znaczy, że nie jest pusta i bezrefleksyjna. Gdyby rzeczywiście była, że tak to brzydko ujmę, latawicą, nigdy w życiu by takich rzeczy nie mówiła, tylko bezczelnie, po cichu, by kogoś znowu zdradzała. Nie posądzałabym więc opisywanej osoby tak od razu o cynizm, złe obyczaje i wszystko co najgorsze.

 

Unikalny, skoro ją polubiłeś i trochę się wyjaśniło, swoją drogą to plus, że jasno i szczerze przedstawiła o co chodzi, może zostańcie na stopie koleżeńskiej? Nie jest gotowa, ale za jakiś czas może być. Tylko od razu mówię, że łatwo nie błędzie, w sensie, osoba z takimi obawami, niegotowością, nie należy do łatwych osób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, a to nie jest tak, że po prostu mówi to, czego inni się boją powiedzieć głośno? Możesz dać 100% gwarancję, że nie zdradzisz kiedyś swego partnera? Oczywiście możesz znać siebie, być absolutnie pewna, że nie zdradzisz, może Cię zdrada brzydzić na samą myśl, możesz mieć pogladsy religijne, które na to nie pozwalają, możesz kochać partnera jak najbardziej i starać się, by było jak najlepiej, ale czy wiesz, co będziesz myślała za 10 lat i jakie sytuacje życie przed Tobą postawi? Dla mnie osobiście takie osoby jak opisywana Pani są czasami bardziej wiarygodne niż te zarzekające się, że nigdy nic takiego im się nie przydarzy.

Oczywiście może się nie przydarzyć, ale nigdy nie można dać komuś 100% gwarancji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro kobieta mówi, że ma poczucie winy i boi się, że znów zdradzi, to znaczy, że nie jest pusta i bezrefleksyjna.

Nie, to znaczy ze daje wyrazny sygnal ze na jej wiernosc nie ma co liczyc

 

Właśnie.

Na prosty łopatologiczny język jak facet ma żyć z taką kobietą, kiedy prawdopodobnie jej słowa utkwią mu tak głęboko, że w sytuacji kryzysowej, kiedy ona może wypić, impreza może do czegoś dojść i sobie doskonale i w błyskawicznym tempie te słowa przypomni i tak będzie zawsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, i ona mowi o takich rzeczach obcemu facetowi? ze zdradzila swojego eks? w jakim celu to mowi?

 

mozesz ją co najwyzej przelecieć, ale do zwiazku sie nie nadaje. ale moze ma kolezanki...

 

 

Kij z nią zero kontaktu z tą osobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, i ona mowi o takich rzeczach obcemu facetowi? ze zdradzila swojego eks? w jakim celu to mowi?

 

mozesz ją co najwyzej przelecieć, ale do zwiazku sie nie nadaje. ale moze ma kolezanki...

 

 

Kij z nią zero kontaktu z tą osobą.

 

Tak trzymaj:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz dać 100% gwarancję, że nie zdradzisz kiedyś swego partnera?

110%... kiedy spodoba mi sie ktos inny i bede miala ochote sie z nim przespac moj partner dowie sie o tym pierwszy i najpierw sie rozstaniemy. Taka mamy umowe. Za bardzo go szanuje, zeby robic cos za jego plecami a przeciez nie moge zagwarantowac ze bedziemy ze soba do konca zycia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz dać 100% gwarancję, że nie zdradzisz kiedyś swego partnera?

110%... kiedy spodoba mi sie ktos inny i bede miala ochote sie z nim przespac moj partner dowie sie o tym pierwszy i najpierw sie rozstaniemy. Taka mamy umowe. Za bardzo go szanuje, zeby robic cos za jego plecami a przeciez nie moge zagwarantowac ze bedziemy ze soba do konca zycia.

 

:brawo: szacuneczek :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Unikalny, wydaje mi się, ze to typ puszczalskiej.

 

-- 25 gru 2013, 20:36 --

 

Możesz dać 100% gwarancję, że nie zdradzisz kiedyś swego partnera?

110%... kiedy spodoba mi sie ktos inny i bede miala ochote sie z nim przespac moj partner dowie sie o tym pierwszy i najpierw sie rozstaniemy. Taka mamy umowe. Za bardzo go szanuje, zeby robic cos za jego plecami a przeciez nie moge zagwarantowac ze bedziemy ze soba do konca zycia.

:shock: w jego stronę to też działa? Jak będzie chciał sobie pofolgować?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×