Skocz do zawartości
Nerwica.com

zmiany w zyciu sposobem na nerwice?


wieslawpas

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć Wiesławie.

 

Wiesz co, może to brzmi banalnie. Ale ja właśnie w momencie jak sprzedawałem auto, którym jeździłem już dłuższy czas i zmieniłem na nowszy i droższy ( strasznie mnie sumienie męczyło, czy dobrze robię, czy nie przesadzam, czy to konieczne) to właśnie wtedy nawróciła mi choroba. Jak narazie odpukać nowe autko się spisuje dobrze, ale choroba została i nie mogę się wylizać, zapewne to mógł być przypadek, że akurat w tym momencie nawróciło chorubsko, ale może przejmowanie się, żeby "nie wdepnąć" w minę , przesadne przejmowanie przyczyniło się w jakimś stopniu do nawrotu choroby, a może po prostu chemia nie wiem..

 

Moje osobiste zdanie jest takie, że jeżeli bardzo się denerwujesz autem, które się psuje, to może to się przuyczynić do nerwicy. ALe to moje zdanie osobiste, nie jestem ani lekarzem, ani specjalistą. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak sytuacje

- prowadze firme i sa faktycznie stresy

- mieszkam w kawalerce przy ktorej jest smietnik. a z tego pwodu przychodza szabownicy i zgniataja puszki. Za oknami czesto kracza wrony i jesem juz mocno tym rozdrazniony.

- w samochodzie faluja obroty i nie daje sie tego naprawic. ostatnio zaszpacholwale progi bo byly tam mega dzuiry.

 

Jakby to wsztko zmienic, to ciekawe jakbym sie czuł?

 

wieslaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak sytuacje

(...)

- mieszkam w kawalerce przy ktorej jest smietnik. a z tego pwodu przychodza szabownicy i zgniataja puszki. Za oknami czesto kracza wrony i jesem juz mocno tym rozdrazniony.

- w samochodzie faluja obroty i nie daje sie tego naprawic. ostatnio zaszpacholwale progi bo byly tam mega dzuiry.

 

Jakby to wsztko zmienic, to ciekawe jakbym sie czuł?

 

wieslaw

 

Noo pewnie nerwica zniknęłaby wtedy natychmiast.... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiany w życiu - owszem, ale żeby sprzedaż starego auta miała jakoś pomagać? Albo wyeliminowanie kraczących wron? Jak nie to, to znajdzie się coś innego co cię będzie wkurzać, naucz się może odreagowywać stres i nerwy, lepiej znaleźć sobie "zawór bezpieczeństwa" i nauczyć się radzić sobie ze stresogennymi sytuacjami niż je eliminować - przynajmniej niektóre.

 

Inaczej sprawa ma się do pracy - jeśli faktycznie jest tak stresująca - może warto pomyśleć o zmianie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak sytuacje

- prowadze firme i sa faktycznie stresy

- mieszkam w kawalerce przy ktorej jest smietnik. a z tego pwodu przychodza szabownicy i zgniataja puszki. Za oknami czesto kracza wrony i jesem juz mocno tym rozdrazniony.

- w samochodzie faluja obroty i nie daje sie tego naprawic. ostatnio zaszpacholwale progi bo byly tam mega dzuiry.

 

Jakby to wsztko zmienic, to ciekawe jakbym sie czuł?

 

wieslaw

 

To zależy od tego, czy w ogóle masz nerwicę. Może tak być, że Twoja irytacja jest całkowicie uzasadniona i ustałaby, gdybyś zmienił warunki. Przecież nie trzeba mieć nerwicy, żeby być zdenerwowanym w wyjątkowo burzliwym okresie w biurze. Jak poznać, czy Twoje reakcje są adekwatne? Zastanów się, czy inne osoby też by się tak denerwowały. Zastanów się, czy Twoja irytacja przynosi Ci jakieś korzyści. Jeśli nie, to niezależnie od tego, czy jest "naturalną reakcją", warto ją zmieniać. Wiesz, swoją drogą naprawianie samochodu, ale z drugiej strony, co Ci daje stres w takim momencie? Jeśli i tak chcesz naprawić- napraw. Jeśli uważasz, że są ważniejsze wydatki-ie naprawiaj i popracuj nad nastawieniem zamiast tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja mam tak sytuacje

- prowadze firme i sa faktycznie stresy

- mieszkam w kawalerce przy ktorej jest smietnik. a z tego pwodu przychodza szabownicy i zgniataja puszki. Za oknami czesto kracza wrony i jesem juz mocno tym rozdrazniony.

- w samochodzie faluja obroty i nie daje sie tego naprawic. ostatnio zaszpacholwale progi bo byly tam mega dzuiry.

 

Jakby to wsztko zmienic, to ciekawe jakbym sie czuł?

 

wieslaw

Na pewno inaczej. Nadmiar problemów wykańcza człowieka psychicznie. Trzeba w życiu dokonać czasem wielu zmian ,aby poczuć wolność od objawów nerwicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×