Skocz do zawartości
Nerwica.com

dlaczego boje sie zwiazku?


Gość oohwowlovely

Rekomendowane odpowiedzi

witam! mam 18 lat, jestem w klasie maturalnej. lecze sie na nerwice natrectw, leczenie przynosi efekty ;). ale nie daje mi spokoju pewna sprawa. strasznie boje sie zwiazku. nigdy nie mialam chlopaka. zawsze zakochiwalam sie bez wzajemnosci, raz wyznalam milosc chlopakowi, on mnie olal, potem zakochalam sie w nastepnym i odbila mi go moja'przyjaciolka' od tamtej pory chorobliwie boje sie z kims wiazac. załózmy podoba mi sie jakis chlopkak, a jak zobacze, ze on odwzajemnia to uczucie, to uciekam, wiem ze to jest smieszne ale naprawde strasznie mnie to meczy. boje sie ,ze bede miala tak do konca zycia i zostane sama ;( czy da sie jakos na to zaradzic ? sory za chaotyczny wpis, ale nie jestem dobra w pisaniu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pierwszy chłopak Ciebie zignorował, kolejny zostawił dla przyjaciółki- nie dziwota, że boisz się odrzucenia. Jeśli ta ucieczka to forma prewencyjnego uniknięcia ewentualnego kosza, to trudno oczekiwać pozytywnej zmiany... Dla mnie to ewidentnie błędne koło i jeśli nie skorygujesz poglądu na ten temat, będziesz się dalej męczyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

łatwo nie było.poszłam na studia i postanowiłam to zmienić.zawsze byłam samotniczką,miałam swój świat,dlugo nie miałam chłopaka.w końcu się przełamałam .pierwszy pocałunek pamietam do dziś.leczysz się i widzisz poprawę.z twego postu wynika,że mimo twej choroby chłopcy zwracają na ciebie uwagę.nie odrzucaj ich.przełam się.nikt nie jest doskonały.ja mam nerwicę uogólnioną,a mój mąż kocha mnie mimo tego,że czasami nie mogę wstać z łóżka.ale wszystko da się pokonac

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja też się boję związków... byłam w dwóch poważnych związkach i jakoś się w nich odnajdywałam, a teraz... na myśl że miałaby z kimś dzielić mieszkanie, łożko lub życie, wpadam w panikę... mam nadzieję że to się zmieni, bo czas leci, a ja poza tym że boję się związków to boję się też samotności:(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Myślę, że nie ma w tym nic dziwnego, związek to jakaś odpowiedzialność. Jeśli człowiek uważa, że nie potrafi sobie poradzić z własnym życiem to co dopiero jak wejdzie z kimś w bliższe relacje. Do tego jakieś lęki przed odrzuceniem i wszelkimi miłosnymi rozterkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam 27 lat i też nie umiem się z nikim związać, dokłądnie jak pisze autorka. Jeśli widzę, ze ktoś się mną interesuje, odrzucam go. Wiem, że to złe, tymabrdziej, że mam córkę i ona widzi, że jestem sama. Skoro mama nie umie budować z nikim związku to jak ona sobie poradzi. to wszystko takie skomplikowane. Chce ktoś pogadać, to zapraszam. Dziś się zarejestrowałam na forum. Ponadto biorę leki od psychiatry na depresję, nie mam z kim pogadać, przebywam za granicą i rozwód mam za sobą. Jestem po studiach, a pracuję ciężko fizycznie. Sorry za niechlujne pisanie, ciężko mi się skupić.

Chcę się zmienić dla dziecka i dla siebie. Ponadto mieszkam z matką, której nie dzierżę, a ona mi dużo pomaga ale i wykańcza moją psychikę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×