Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dlaczego nie potrafię być szczęśliwa?


Gość kafka

Rekomendowane odpowiedzi

ja jestem nowa, jestem dzieckiem alkoholika i wiem że potrzebuje pomocy. wiem że sama sobie nie poradzę. ja nie umiem być szczęśliwa , zawsze jest punkt zaczepienia- coś co powoduje ze szczęście nie może trwać choć chwilkę bo np. okruchy są na podłodze, serwetka leży krzywo albo synek nie tak stoi tam gdzie powinien!!! jestem sama ze sobą bardzo nieszczęśliwa a zawsze obwiniam innych. jeśli wszystko idzie po mojej myśli to zawsze coś popsuje... wpadę na jakiś głupi pomysł i cały czar pryska. Mam złą energię i zawsze psuje to co dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja jestem nowa, jestem dzieckiem alkoholika i wiem że potrzebuje pomocy. wiem że sama sobie nie poradzę. ja nie umiem być szczęśliwa , zawsze jest punkt zaczepienia- coś co powoduje ze szczęście nie może trwać choć chwilkę bo np. okruchy są na podłodze, serwetka leży krzywo albo synek nie tak stoi tam gdzie powinien!!! jestem sama ze sobą bardzo nieszczęśliwa a zawsze obwiniam innych. jeśli wszystko idzie po mojej myśli to zawsze coś popsuje... wpadę na jakiś głupi pomysł i cały czar pryska. Mam złą energię i zawsze psuje to co dobre

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mkasia :) Masz energię w sobie, jak każdy. Ale czy ona jest zła, dobra? Nie, ona po prostu jest. I ja mam, i to ode mnie zależy co z nią zrobię. Często przyrównuję taką energię do złości, bo bo ona wzbudza silne emocje. Kiedyś tłamsiłem ją w sobie,ale nauczyłem się ją w końcu wyrzucać poza siebie, czyli wykorzystywać.

Obwinianie innych za swoje niepowodzenia, jak ja to znam. Aby z tym skończyć, warto zacząć przemeblowanie w środku. Ja to robię. Chodzę na terapię i to pomaga. A Ty myślałaś o terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mkasia :) Masz energię w sobie, jak każdy. Ale czy ona jest zła, dobra? Nie, ona po prostu jest. I ja mam, i to ode mnie zależy co z nią zrobię. Często przyrównuję taką energię do złości, bo bo ona wzbudza silne emocje. Kiedyś tłamsiłem ją w sobie,ale nauczyłem się ją w końcu wyrzucać poza siebie, czyli wykorzystywać.

Obwinianie innych za swoje niepowodzenia, jak ja to znam. Aby z tym skończyć, warto zacząć przemeblowanie w środku. Ja to robię. Chodzę na terapię i to pomaga. A Ty myślałaś o terapii?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie! Jestem studentką 3 roku pedagogiki i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat "Relacje interpersonalne Dorosłych Dzieci Alkoholików" Byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś z Państwa poświeci chwile czasu na wypełnienie tej ankiety, bardzo mi to pomoże w skończeniu mojej pracy. Oczywiście badanie jest w pełni anonimowe i posłuży mi jedynie do opracowań badawczych. Dziękuje.

 

Link do ankiety: http://moje-ankiety.pl/respond-39288.html

 

Bardzo proszę o pomoc i dziękuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie! Jestem studentką 3 roku pedagogiki i jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej na temat "Relacje interpersonalne Dorosłych Dzieci Alkoholików" Byłabym bardzo wdzięczna, jeśli ktoś z Państwa poświeci chwile czasu na wypełnienie tej ankiety, bardzo mi to pomoże w skończeniu mojej pracy. Oczywiście badanie jest w pełni anonimowe i posłuży mi jedynie do opracowań badawczych. Dziękuje.

 

Link do ankiety: http://moje-ankiety.pl/respond-39288.html

 

Bardzo proszę o pomoc i dziękuje!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogromną blokadę przed odczuwaniem szczęścia a nawet zadowolenia co powoduje że mimo terapii wciąż wracam do punktu wyjścia. Jak tylko coś uda mi się u naprostować, zrobić krok do przodu, relacje z ludźmi układają się lepiej, to od razu zaczynam sobie wyszukiwać powody dla których nie powinnam się cieszyć. Przypominam sobie to co było kiedyś złe, lub teraz też jeszcze nie jest do końca załatwione. Gdy uda mi się zwalczyć rozpamiętywanie to pojawia się nieuzasadniony, paraliżujący lęk za za moment na pewno stanie się coś złego, co dokumentnie pogrzebie moje szanse na bycie szczęśliwą. Oczywiście z tymi lękami też staram się walczyć, tłumaczyć sobie że to tylko taka blokada psychiczna i wówczas pojawiają się objawy somatyczne typu duszności, senność, bóle...

 

Przerabiałam już oczywiście możliwe przyczyny tego niedawania sobie prawa do szczęścia, ale świadomość owych mechanizmów zupełnie mi nie pomaga. Albo nie doszłam jeszcze do sedna albo może przyczyny trzeba szukać gdzie indziej. W każdym razie obecnie jestem wykończona, bo za każdym razem gdy zrobię kilka kroków do przodu to pod wpływem objawów z hukiem wracam do starych przyzwyczajeń i koło się zamyka. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ogromną blokadę przed odczuwaniem szczęścia a nawet zadowolenia co powoduje że mimo terapii wciąż wracam do punktu wyjścia. Jak tylko coś uda mi się u naprostować, zrobić krok do przodu, relacje z ludźmi układają się lepiej, to od razu zaczynam sobie wyszukiwać powody dla których nie powinnam się cieszyć. Przypominam sobie to co było kiedyś złe, lub teraz też jeszcze nie jest do końca załatwione. Gdy uda mi się zwalczyć rozpamiętywanie to pojawia się nieuzasadniony, paraliżujący lęk za za moment na pewno stanie się coś złego, co dokumentnie pogrzebie moje szanse na bycie szczęśliwą. Oczywiście z tymi lękami też staram się walczyć, tłumaczyć sobie że to tylko taka blokada psychiczna i wówczas pojawiają się objawy somatyczne typu duszności, senność, bóle...

 

Przerabiałam już oczywiście możliwe przyczyny tego niedawania sobie prawa do szczęścia, ale świadomość owych mechanizmów zupełnie mi nie pomaga. Albo nie doszłam jeszcze do sedna albo może przyczyny trzeba szukać gdzie indziej. W każdym razie obecnie jestem wykończona, bo za każdym razem gdy zrobię kilka kroków do przodu to pod wpływem objawów z hukiem wracam do starych przyzwyczajeń i koło się zamyka. :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×