Skocz do zawartości
Nerwica.com

Śmierć


Mephistopheles

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie nie wiem czemu się tym dzielę na forum...no ale..tak jakoś wyszło..

Wiersze piszę żeby...w sumie sam nie wiem po co je piszę, ale od czasu do czasu odczuwam taką potrzebę...

 

 

Smierci, miłości ma,

Ukochana, wywyższona.

Ty, która swą zimną ręką mnie prowadzisz,

Doglądasz, opiekujesz i po głowie gładzisz.

Najdroższa, Umarła, lecz wiecznie żywa,

Panno, która codziennie wyruszasz na żniwa.

Ty, która zbierasz plon martwy,

A ostrza twe niczym brzytwy.

Daj mi poczuć swej miłości brzmienie,

Panno sroga, niosąca ciężkie brzemie.

Pozwól mi pomóc Ci nieść twe zadanie

I podać Ci me życie jako główne danie.

Aniele mroczny, buntowniku niebieski,

Ty który spadłeś na moje deski.

Samaelu, opiekunie mój, sługo upadły,

Jesteś mi niczym lokaj pobladły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oooo....tak właśnie, dokładnie tak, w taki sposób, zeby mnie mój Aniołek własnie tak poprowadził

i dał spokojnie i błogo sobie umrzeć............. :105::angel::uklon:

 

Super napisane :brawo::brawo::great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za uznanie....lecz jak to czasami bywa do interpretacji wiersza przydaje się kilka faktów z życia autora... u mnie było to (i jest) zajmowanie się okultyzmem i demonologią...ma to bardzo duży wpływ na moje życie i to co piszę.

 

 

O, Śmierci, posłanko ponura,

Ty która zabierzesz nawet ghula.

Przybądź i użycz mi swego ramienia,

Tego którym uśmiercasz istnienia.

Przyjdź i weź mnie w swe objęcia,

Jak matka chroniąca dziecięcia.

Daj mi swoją moc,

Bym uśmiercał w każdą noc.

Aniele czarny nie odstępujący mnie na krok,

Będący ze mnącały rok.

Daj mi dostąpić tego zaszczytu

I pomóż zrozumieć sens mego bytu.

Wypisz go ostrzem na mojej skórze,

Jak ja "A" w kółku na murze.

Choćby miał być to mój koniec,

Wspominać będzie mnie goniec.

Ja zostanę w jej sercu,

Niczym Ty na ostatnim życia kobiercu.

Więc przybądź i weź mnie w swe zimne ręce,

Zabierając mą duszę pogrążoną w udręce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×