Problemy z akceptacją spoleczeństwa

[Edi1000]

Witam, jakiś czas temu udało mi się pokonać nerwice, co prawda zostały jakieś lekkie pozostałości ale w gruncie rzeczy można powiedzieć że ją pokonałem. Mam teraz niestety problemy z akceptacją społeczeństwa. Np w szkole do której chodzę jestem raczej ignorowany, specjalnie nikt nie chce ze mną gadać a tym bardziej nawiązywać znajomości. Mam pytanie do osób którym też udało się wyjść z tej choroby. Czy także macie problemy z akceptacją społeczeństwa?

Edytowane 11 Stycznia 2012 przez Gość

[*Monika*]

Edi1000, A jak się objawiała Twoja nerwica?

Widzę, że jednak pozostały trudności, z którymi się borykasz.

Więc można tu mówić o pokonaniu nerwicy? Chyba, że masz na myśli objawy somatyczne, które minęły?

[kpi_pl]

Witam, jakiś czas temu udało mi się pokonać nerwice, co prawda zostały jakieś lekkie pozostałości ale w gruncie rzeczy można powiedzieć że ją pokonałem. Mam teraz niestety problemy z akceptacją społeczeństwa. Np w szkole do której chodzę jestem raczej ignorowany, specjalnie nikt nie chce ze mną gadać a tym bardziej nawiązywać znajomości. Mam pytanie do osób którym też udało się wyjść z tej choroby. Czy także macie problemy z akceptacją społeczeństwa?

 

Stary absolutnie nie włączaj tego procesu myślowego odnośnie tego czy się komuś podobasz,czy nie.Ważne żebyś to Ty w pierwszej kolejności zaczął odpędzać to wartościowanie ,na podstawie którego budujesz swoje "ja".Jak świat światem ,ryba rybą , tak człowiek człowiekiem będzie się żywił,więc miej na uwadze ,że zawsze znajdzie się grupa osób ,która nie będzie Cię akceptowała.

Akceptacja tych ludzi niczego nie zmieni,a tylko da ułudę pewności siebie.Stary ,jak widać jesteś osobą wrażliwą ,co sugeruje ,że jesteś kumatym gościem.Do niczego nie są Ci potrzebni ludzie ,którzy na przerwie zachowują się jak jury jakiegoś głupawego programu ,gdzie podnosi się numerki od 1 do 10 symbolizujące coolowatość kogoś czy nie.Jak to powiedział jeden z moich znajomych ,próby oceniania ludzi w tym sensie to bardziej własna ciulowatość ,a nie ocena coolowatości