Skocz do zawartości
Nerwica.com

Krwawa Merry


Czarownica_Akara

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie wróciłam z klubu, wypiłam 1,5 piffffka i drinka......CZUJĘ SIE ŚWIETNIE!!!!! Byłam z dwiema koleżankami...ubaw po pachy. Gdzie podziała sie moja deprecha???chęć picia do upadłego i czarne myśli, samobójcze mysli??? Chyba jestem juz na ostatnim etapie zycia....najpierw były łzy, rozpacz, brak chęci do zycia....a teraz? Jest mi lekko, niczego dobrego od zycia nie oczekuję, przyjelam do wiadomosci to ze jestem i bede sama....takie uswiadomienie sobie pewnych spraw to jak lekarstwo na obolała duszę. Nic mnie nie zaskoczy.... zycie chyba jest w koncu tak beznadziejnie piekne....tzn. cholernie jasne i przewidywalne. To chyba jest szczescie. Nic nie czuc, brak zawodów ....tak....tak chyba powinno wygladac szczesliwe zycie.

 

(dop*DA)Czarownico mozesz mi wytłumaczyć czemu ma słuzyc ten temat.....? Jak chcesz pisac pamietnik to załóż blog.....

Pozdrawiam i zamykam!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×