Skocz do zawartości
Nerwica.com

Depresja, nerwica, coś innego? Pomocy!!!!


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Jestem nowa na tym forum. Mam 18 lat, i od jakis 2-3 lat odczuwam pewne problemy ze sobą. Nie wiem czy to depresja, nerwica czy moze "trudne dojrzewanie" jak to zwykła mowic moja matka. Wiec tak, napisze wam moje objawy:

- napady paniki

- bole glowy

- bole, kłucia serca

- duszności

- przygnębienie

- zniechęcenie

- brak energii

- brak jakichkolwiek checi do dzialania

- klopoty z koncentracja

- nic mnie nie cieszy

- lęk, jakis nieuzasadniony strach

- klopoty ze snem, bezsennosc

- uczucie ciasnosci w klatce piersiowej podczas zdenerwowania

- niepokoj

- zmeczenie

- brak zainteresowania

- ogOlne oslabienie organizmu

- brak sil do wykonywania codziennych czynnosci ( zwykle wstanie z lozka przysparza mi klopoty)

- miewam mysli samobojcze

- obgryzanie paznokci

- czesty placz

- klopoty w kontaktach z ludzmi

 

Moja matka mowi ze to przejdzie, ze sama powinnam sobie pomoc ze w okresie dojrzewania tak bywa, ale ja naprawde nie daje rady sama sobie pomoc, bo niby jak? Ma do mnie pretensje ze jej nie pomagam, ze ciagle siedze w domu, ze nie mam przyjaciol, tyle ze ja naprawde nie moge. Z drugiej strony mam paskudny charakter jestem szczera czasami az za bardzo co napewno czasem boli ludzi, boje sie bliskosci wiec z gory ustawiam mur miedzy mna a innymi. Nie wiem co mam robic. Ostatnio pomyslalam ze moze to juz pora isc do psychologa/psychiatry, ale moja matka uwaza ze to obciach, ze to wstyd sie przyznac komus ze ma sie "pokreconą corke", ze powinnam zajac sie czyms, przestac myslic o swoich problemach. Prosze o wasze zdanie na temat mojej sprawy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj

Wszystko wskazuje na depresje ,raczej nie nerwica , jest to niemal oczywiste ze wymagasz leczenia , tu psychoterapia to bylby polsrodek ,

Bo WSZYSTKIE objawy ktore opisujesz to niemal ksiazkowa definicja.

Wpierw musisz to zaakceptowac , a potem OD RAZU leczyc.

Wiedz , ze ten stan jest PRZEJSCIOWY i tylko od Ciebie zalezy jak dlugo bedzie trwal - decyzja po Twojej stronie

Wiem jak trudno sie z tym zyje , ale tez wiem , ze leczenie przynosi skutek , im wczesniej tym lepiej

Pozdrawiam

HST

PS.Najgorszy blad w takiej sytuaci jest mowic "wez sie w garsc" , "zrob cos z soba" itp. , bo to wiemy , tylko nie wiemy jak ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrycja.sz, pójście do psychologa czy psychiatry to żaden "obciach". Wielu ludzi korzysta z pomocy psychiatrycznej i/lub psychologicznej i to nie oznacza, że są wariatami. Na podstawie Twoich objawów można brać pod uwagę albo depresję, albo zaburzenia mieszane depresyjno-lękowe. Zastanawiam się też ewentualnie nad syndromem chronicznego zmęczenia, o którym możesz przeczytać tutaj: http://portal.abczdrowie.pl/zespol-chronicznego-zmeczenia. Osobiście nie zwalałabym wszystkiego na "trudne dojrzewanie" i czekała aż objawy znikną. Lepiej nie bagatelizować symptomów, by choroba się nie pogłębiła.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×