"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!

[Josephine29]

włsnie wróciłam z terapi, było bardzo ciekawa,

Ale jak sobie pomyślę o przyszłości o której rozmawiałysmy z terapeutka, to jestem cała roztrzęsiona

[Korba]

boli.

chcę przestać czuć. na zawsze.

[Gość]

ja jebie. seriously?

[Korba]

Jeśli to pytanie do mnie to tak, seriously.

[Gość]

Kasia..nie daj sobą tak pomiatać...

już się lepiej nie wypowiadam o tej całej sytuacji.

[Korba]

zawsze to tak łatwo wygląda jak się w tym nie uczestniczy...

[Gość]

dlatego nie chcę już się o tym wypowiadać - nie znam go.

ale z tego jak to wygląda z boku... to moje zdanie już znasz.

[Korba]

wiem jak to wygląda, mało tego, wiem, jak to się czuje.

wygląda to syfiasto.

ale to nie znaczy, że nie boli i że pstryknięcie palcem to wszystko usunie z pamięci.

[kornelia_lilia]

niech w końcu odpisze

[Gość]

kolejny, szarobury dzień... bezsensowny... znów będę dziergać do nocy tylko po to żeby nie myśleć o swojej wegetacji... eh...

a jutro do pracy, potem do psychiatry i na koniec kawa z przyjaciółką... jutro będę żyć...

plan na dziś: wdech i wydech...

za oknem wielkie gówno... w lustrze też...

[Gość]

kornelia_lilia, Jacek?

[kornelia_lilia]

Laima, tak. Boję się, że to moja wina ta cała dziwna sytuacja

Najpierw ja znikam, teraz On...

[Gość]

kornelia_lilia, na pewno nie Twoja wina,ręczę Ci za to.Też się nie pokoje.Cholerne kilometry bo mam Jacka adres,ale co mi po nim jak mam ponad 200 km do Niego.Żebym miała samochód to bym wsiadła i pojechała,cholera jasna.Nic nie wiemy.

[bigfish]

Jacek żyje

[Gość]

bigfish, no żyje

[Aria]

Jak to jest, że taaaakie terminy mają na psychoterapię? Cholera, jak tak dalej pójdzie to kiepsko to widzę...

[Gość]

Przepraszam że żyję.

[Gość]

samara22, to mi jakoś nie na rękę.

[Gość]

samara22, to jak Ty mnie postrzegasz nie zmieni tego jak ja postrzegam siebie samą. A zrobiłam sobie krzywdę i sama siebie mam ochotę pobic.

[Gość]

może zachowujesz się jak ofiara

[Gość]

tekla, skoro się jedynie użalasz... przychodzisz tu tylko w krytycznych momentach i liczysz na to że wszyscy się rzucą Ci pomagać... znowu będziesz przez chwilę w centrum uwagi, pójdziesz i tak w kółko...

[superpit99]

Dzięki, nie musisz mi pomagać jak nie chcesz ale nie musisz też mnie tak oceniać. O co Ci chodzi? Rozumiem, że jak ktoś ma kryzys to nie może już napisać na forum? Mam odejść?

a czy odejscie z forum cos zmieni w Twoich odczuciach? mysle ze nie, dlatego zostan i nie bierz wszystkiego co ludzie pisza tak bardzo do serca a przynajmniej sie postaraj

wiem ze to jest cholernie ciezko kiedy ma sie dola tak jak Ty teraz ale ..... glowa do gory nie ze bedzie lepiej ale na pewno inaczej

[Gość]

chodzi mi o to, że mogę komentować Twoje wpisy a takie mam o Tobie zdanie, o to mi chodzi. nie rób z siebie ofiary.

[superpit99]

paradoksy: masz oczywiscie prawo do wlasnego zdania (jak wszyscy inni) ale swiat nie jest taki jakim bys chciala zeby byl, nie wszyscy sa tacy jak Ty, dlatego pozwol jej sie wyplakac, wyzalic nawet wtedy kiedy wg Ciebie obiektywnie nie ma racji, to powinno byc miejsc gdzie kazdy jest soba takim jakim sie w danej chwili czuje i tak dlugo jak nie obraza, ubliza innym odpusc i nie pisz tego co myslisz nawet wtedy kiedy masz racje

[dogomaniaczka]

głowa mnie boli, przyszłam się pożalić, bo jakoś dziś mi gorzej..niby mam prawo do gorszych dni , ale niech już sobie pójdzie gorszy nastrój