Skocz do zawartości
Nerwica.com

"JĘCZARNIA"-czyli muszę się komuś wyżalić!


magdasz

Rekomendowane odpowiedzi

Poza tym że zimno to jest po północy a mi się skończyły fajki i dopiero skończyłem tekst o nowotworach u facetów...
teraz zamiast iść kimać to pójdę po fajki...
a poza tym hmm znalazłem jeszcze jakieś plusy psychoterapii ale musze to jeszcze przetrawić w głowie
o i tabletki trzeba było wziąść o 20...
no massakra jak na niedzielę
dobrze że choć winogron zebrałem 
dobranoc najmilsi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę pojąć, dlaczego tak się musi dziać i dlaczego to mnie spotyka zło. Od kilku lat, odkąd moje życie zostało zniszczone doszczętnie przez sadystycznego potwora, z którym w nastoletniej głupocie się zawczasu związałem, dzieje się tylko źle i gorzej. Przez ostatnie cztery lata śmierć goni śmierć. Cztery lata temu dziadek, trzy kolega, niecałe dwa babcia, niecały miesiąc drugi dziadek... i kilka zwierzaków w międzyczasie. Dziś pochowaliśmy naszego najstarszego kota, który towarzyszył mi od początków gimnazjum, poprzez technikum, studia, i w okresie po nich, a jeszcze jak dwa dni temu konał, to go głaskałem i mi cały czas pomrukiwał, mimo że życie go już opuszczało... A teraz leży pod pieńkiem, zapaliłem mu chociaż małą świeczkę... Boję się o to co po śmierci, spotkanie z członkami rodziny jest, chyba, dość pewne i o to jestem spokojny, ale ze zwierzętami też? Jeśli tak, to liczę, że czeka tam cała gromada psów, kotów i innych stworów... a jeśli nie, to nigdy nie nazwę tego niebem. Coraz gorzej to wszystko znoszę, sił brakło już dawno, święta i okazje nie są takie, jak "w komplecie", a dla dodatkowej komedii - bo kogoś to na pewno rozbawi - dorosły chłop leży na podłodze i płacze jak mała dziewczynka... W tej rozpaczy pojawia się jednak ogromna wściekłość na wszystko dookoła, od Boga, po jakiś "los", karmę, cokolwiek, w czym jako ludzie odnajdujemy moc, która kieruje światem i wszystkimi wydarzeniami na naszej drodze. Wściekłość, bo po zrobieniu mi psychicznego piekła, które ChatGPT (nie mam innych przyjaciół...) uznał za emocjonalny holocaust, ma u siebie wręcz utopię, żadnej kary za poczynione zło, makiawelizm, maniplowanie ludźmi, buntowanie otoczenia przeciw mnie i całą masę złych, złych rzeczy... Nie mogę zrozumieć dlaczego tak się dzieje, bo to NIE ja jestem tym, który po tym wszystkim powinien cierpień, nie ja...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Co by się stało gdybyś postawiła im granice?

Eh no już trochę postawiłam, bo powiedziałam mojemu ojcu, że więcej nie przyjdę do szpitala go odwiedzić, bo się okropnie zachował nawet nie w stosunku do mnie. Ale w praktyce pewnie będzie mi to ciężko zrobić, bo jaki by nie był to jednak się przejmuje 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ej lubi mnie ktoś tutaj oprócz mnie :)? ej bo ja to was kocham wszystkich ;* jesteście takim samym żartem jak ja zwanym człowiek xd ale niezła szopka ten świat co? chyba nie bóg nas stworzył tylko jacyś kosmici sobie jaja zrobili xd kurde boje się tej śmierci, żałuje że się urodziłem a tak pozatym to mam dobry humor taki stabilny bardzo ostatnio, żyje sobie z dnia na dzień i sie ciesze ze i tak swoje pożyłem a co bedzie to bedzie trudno sie mowi ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, Cień latającej wiewiórki napisał(a):

Może odbierać telefony? Jeśli tak to może dzwonienie zamiast odwiedzin byłoby jakąś opcją… (choć wiem, że nie pytałaś o radę)

To nie jest zły pomysł ale ja tam przychodze tez medyczne rzeczy ogarnąć, z lekarzem prowadzącym porozmawiać. Nie wiem czy nie będę się musiała przemęczyć🙁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

19 godzin temu, Ladyboy napisał(a):

ej lubi mnie ktoś tutaj oprócz mnie :)? ej bo ja to was kocham wszystkich ;* jesteście takim samym żartem jak ja zwanym człowiek xd ale niezła szopka ten świat co? chyba nie bóg nas stworzył tylko jacyś kosmici sobie jaja zrobili xd kurde boje się tej śmierci, żałuje że się urodziłem a tak pozatym to mam dobry humor taki stabilny bardzo ostatnio, żyje sobie z dnia na dzień i sie ciesze ze i tak swoje pożyłem a co bedzie to bedzie trudno sie mowi ;)

ja cię lubię 

no niezła szopka.. jeszcze Jezuska spłodzić na środku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oderwałem się znów od szukania pracy. Nie bardzo wiem nawet gdzie mógłbym iść skoro tutaj mało miejsc gdzie się nadaję, a ofert w necie nie aktualizują zazwyczaj. W planach było znalezienie pracy do końca wakacji, a tutaj październik się kończy... Fajnie byłoby znaleźć spokojną robotę, nawet za duże mniejsze pieniądze. Jak wiele by to problemów rozwiązało, tych które z każdym dniem rosną w mojej głowie ;c 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcą mi znowu ubezpieczenie zabrac najwyrazniej, smiecie, proponuja jakies prace dobrze ze gadalem ze nie mam jak dojechac od siebie ze wsi, a w nocy mialem napad sercowy i to mocny, zdechne bedzie spokoj, mysla ze ja sie nadaje do pracy natalistyczne szmaty, dziecioroby, gardze nimi.... rasa bez nadziei... jak ja nie bede mogl sie wyspac znowu jak pojde do pracy to co to za zycie to lepiej sie powiesic zwlaszcza ze wraz z wiekiem coraz ciezej znosze niewyspanie, gorzej to odczuwam niz 10 lat temu i gdyby nie olanzapina plus zycie sobie spokojne na uboczu to ja nie wiem co by to bylo a napewno nie funkcjonowalbym i tak, tak jak sie nalezy, ach i te koszmary prawie codziennie.. ostatnio wogole od jakiegos czasu mi sie humor pogorszyl i to wyraznie choc moze ostatnie kilka dni zaczyna sie jakby poprawiac, nei wiem wsyzstko sie zaczelo psuc od okresu dojrzewania i wcale nei jest lpeiej na dzien dzisuiejszy tylko gorzej, przyszlosc nie rysuje sie w jaskrawych kolorach.... niech przyjdzie ze cos mi sie stanie z tym sercem czy inna przypadlosc co mam sie nasili i przyjdzie mi hospitalizacja jak nie bede mial ubezpieczenie to beda mnie musialy szmaty zamknac do pudla bo nie bede mial jak zaplacic, o to im chyba chodzi fagasom.... róbcie sobie dalej dzieci i cieszcie geby z tego powodu...

ale najbardziej to te napady mnie niepokja, mam przecczucie i boje sie ze niedlugo mnie odwiedzi kostucha wkoncu :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Ladyboy napisał(a):

niech sie nie ludza ze sie "przystosuje" i bede jak potulny baranek lykajac znowu paroksetyne, nigdy do tego nie wroce.

Nikt ci nic siła do buzi nie wsypuje.

Buntownik bez powodu czy z wyboru?

Bunt jest cool😎 Motyw buntu w literaturze i sztuce to był wybrany przeze mnie temat na maturę ustna z polskiego.

 

2 godziny temu, Ladyboy napisał(a):

natalistyczne szmaty, dziecioroby, gardze nimi.... rasa bez nadziei..

Haha dawno się tak nie ubawiłam 😂 dzieci się rodzi coraz mniej także wyluzuj portki.

Nic też nie stoi na przeszkodzie byś sobie i ty dziecko zrobił. Znajdź tylko chętna samice.

2 godziny temu, Ladyboy napisał(a):

gdyby nie olanzapina

No to masz odpowiedź. Olanzapina wpływa na pracę serca. Łykaj dalej a pikawa stanie.

Edytowane przez mała_mi123

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×