Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Ale na chęci się skończyło bo nie jestem w stanie komuś zrobić krzywdy. Nie mam takiego prawa, nie chcę być taka jak ON.

A może powinnaś się zemścić? Pewnie nawet nie wiesz jaką ulgę byś wtedy poczuła.

I do końca życia miałabym wyrzuty sumienia. Dzięki. I tak nie dają mi żyć. Chociaż w sumie nic złego nie zrobiłam. Ale zawsze jest ta myśl , że mogłam nie wsiadać do tego pierdolonego samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

współwięźniowie zrobią ci to samo co on

no jeszcze wydymają

prawo skur........,ale prawo :bezradny:

Prędzej bym się zabił niż dał zapakować do celi z takimi jak on.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, to daj namiary na niego sowje dane i Cie umowie. A jak nie pojdziesz to przyjade izobaczysz co bedzie :mrgreen:

A poza tym weź sie chłopie w garść. Nie warto zabić ch... i iość siedzieć za człowieka. Chłopie po raz kolejny Ci to mówie... nie marnuj SWOJEGO życia do kurwy nędzy.

 

siostrawiatru, hej :)

 

Kestrel, joł :yeah:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I do końca życia miałabym wyrzuty sumienia.

Wyrzuty sumienia? Po wymierzeniu kary? Przecież zasłużył na to.

 

-- 01 cze 2013, 22:21 --

 

Aranjani, zaraz napiszę Ci na pw.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin nie świruj bo nawet jak Cię kopnie to porywanie się z maczetą to przekroczenie granic obrony koniecznej

nie kupuj tego ok?

Krzywdzenie drugiego człowieka to też jest przekraczanie granic. On ma prawo przekraczać granice, a ja nie? Oko za oko, ząb za ząb.

 

-- 01 cze 2013, 22:13 --

 

Ale na chęci się skończyło bo nie jestem w stanie komuś zrobić krzywdy. Nie mam takiego prawa, nie chcę być taka jak ON.

A może powinnaś się zemścić? Pewnie nawet nie wiesz jaką ulgę byś wtedy poczuła.

a potem co?

współwięźniowie zrobią ci to samo co on

no jeszcze wydymają

prawo skur........,ale prawo :bezradny:

To samo myślę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale na chęci się skończyło bo nie jestem w stanie komuś zrobić krzywdy. Nie mam takiego prawa, nie chcę być taka jak ON.

A może powinnaś się zemścić? Pewnie nawet nie wiesz jaką ulgę byś wtedy poczuła.

I do końca życia miałabym wyrzuty sumienia. Dzięki. I tak nie dają mi żyć. Chociaż w sumie nic złego nie zrobiłam. Ale zawsze jest ta myśl , że mogłam nie wsiadać do tego pierdolonego samochodu.

a gdyby prawo pozwoliłoby ci na zemstę?

ja bym załatwił i to powoli i nie mam oporów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ej hola hola... nikt nie ma prawa odbierać drugiemu człowiekowi życia!!!

Nikt nie ma prawa krzywdzić drugiego człowieka. A jako że system sprawiedliwości szwankuje, to trzeba odpowiadać bezprawiem na bezprawie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ej hola hola... nikt nie ma prawa odbierać drugiemu człowiekowi życia!!!

Nikt nie ma prawa krzywdzić drugiego człowieka. A jako że system sprawiedliwości szwankuje, to trzeba odpowiadać bezprawiem na bezprawie.

 

owszem... ale robiąc komuś takiemu krzywdę stajesz się takim samym skurw**** jak on... jesli ktoś jest głupi i zły nie oznacza to że Ty musisz być taki sam...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

siostrawiatru, no ale chyba wiesz, że ta myśl, że mogłaś nie wsiąść jest fałszywa? :shock:

nie mogło być inaczej bo układ warunków, które wywołały tą decyzję był takie a nie inne.

to tylko subiektywne złudzenie, że był wybór.

 

freya, to zalezy jak spojrzeć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin20.04, ej hola hola... nikt nie ma prawa odbierać drugiemu człowiekowi życia!!!

Nikt nie ma prawa krzywdzić drugiego człowieka. A jako że system sprawiedliwości szwankuje, to trzeba odpowiadać bezprawiem na bezprawie.

Jeśli nie zniszczą cię współwięźniowe,zniszczą wyrzuty sumienia,jeśli ani jedno ani drugie - skończysz jako naszprycowane prochami warzywo w zapięciu pasami.

Lub sam przyspieszysz własne odejście nie mogąc ścierpieć tego co zrobiłeś.

Takiego losu chcesz?

Nie popieram twojego brata,ani tego co zrobił,ale człowieku opamiętaj się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a gdyby prawo pozwoliłoby ci na zemstę?

ja bym załatwił i to powoli i nie mam oporów.

Tu nie chodzi o prawo. Tu chodzi o moje sumienie. Przez tego sk... mam spaprane życie, ale czy mogłabym zrobić krzywdę komuś, nawet jemu? Nie bo czułabym się jak śmieć totalny, który kieruje się właśnie zemstą a nie własnym rozumem. Czemu miałabym być taka jak ON? Nie chcę być taka. Nigdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×