Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

[Arhol]

Bianka78, Taak,taak Dobra ja tu chcę widzieć ogień,by lufa tego zafajdanego ckmu aż się topiła

[fozzie]

Idę odgrzewać obiad. Odezwę się wieczorem.

[Ferdynand k]

Bianka78, Taak,taak Dobra ja tu chcę widzieć ogień,by lufa tego zafajdanego ckmu aż się topiła

No jeszcze to zdjęcie post wyżej i mam takie skojarzenia

[omeeena]

Idę odgrzewać obiad. Odezwę się wieczorem.

będziesz odgrzewać na słońcu?!

[Arhol]

Bianka78, Taak,taak Dobra ja tu chcę widzieć ogień,by lufa tego zafajdanego ckmu aż się topiła

No jeszcze to zdjęcie post wyżej i mam takie skojarzenia

[Ferdynand k]

omeeena na słońcu dzisiaj?

[Gość]

wykończony, dobrze Ci omeeena mówi, Ty myśl o maturze, a nie o głupotach

[omeeena]

wykończony, wolno myślisz, wracaj do podręczników, w maju będzie czas na pieprzenie głupot

[Arhol]

[Gość]

Kestrel,

 

Bianka78, a jako tako a u Ciebie ?

[omeeena]

Kestrel, hahahaaaa, leżę!

[Gość]

Aranjani, nawet dobrze. Wyjątkowo

[omeeena]

Usiadłam wczoraj do Teda. Ale już po 20 min musiałam się przykuć do łóżka, żeby nie zwiać i wytrzymałam zaledwie godzinę. Dłużej już nawet moja córka nie chciałam patrzeć

[Arhol]

Choć jak myślę trening na szaleńca który podejmie się każdej misji raczej jest trudniejszy od matury,a na pewno siedzenie gdzieś w klasztorze na zadupiu i tam trenowanie po 15h dziennie jest bardziej wymagające niźli nauka do matury

[Gość]

[Arhol]

Bianka78, Czas memów o sesji jeszcze nadejdzie

[Gość]

Kestrel,

 

Uciekam, może później zajrzę

[Arhol]

Ja też chwilowo wracam na powierzchnię

[Gość]

Bianka78,

[Arhol]

Zostawiłem wątek na moment i już wszyscy pouciekali?

Spamerzy! przybywać

[MamSwojePoglady]

Kestrel, przybywam

[Arhol]

MamSwojePoglady, Dinooożarł !

Co tam?

[MamSwojePoglady]

Kestrel, Jest dobrze a co tam?

[Arhol]

MamSwojePoglady, a w porządku...jeszcze laryngolog o 20 i wolne.

[MamSwojePoglady]

Kestrel, ja byłam dziś u rodzinnego, babka z psychiatrii powiedziała mi, że mam mieć skierowanie, poszłam do lekarza rodzinnego i że nie trzeba skierowania. Wyszłam zażenowana, niedoinformowana