Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

hania33, ooo to podobnie jak ja! :) tez ostatnio ze 46kg (mam 170cm)

Ale powiem Ci - zaczelam "diete"! Obliczylam, że zeby przytyc, musze jesc powyzej 1600 kcal. I jak tak zaczelam jesc, to juz chyba nawet ze 48 waże!

 

-- 07 lis 2013, 20:32 --

 

chociaz lekko nie jest z tym jedzeniem :-/

Ciezka robota... mam wrazenie, ze caly czas trzeba jesc :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PJT, ja ostatnio jak trafiłam na SOR miała 3,2 potasu. Od razu dostałam kroplówkę i miałam byc przyjęta na oddział zeby mi uzupełnili poziom potasu ale lekarka w drugim szpitalu stwierdziła ze ona całe zycie ma taki niski potas i zyje! I odesłała mnie do domu bez zaleceń...

Lekarka pierwszego kontaktu za to powiedziała mi ze potas jest pierwiastkiem ktory sie "przesuwa" w stanach stresu i łatwo wypłukuje dlatego w badaniu wyszedł mi tak niski poziom a tak na prawde moge miec duzo wyższy...

ewentualnie mam jesc banany i pić sok pomidorowy :)

Ja ogólnie mało pije...od zawsze. Kazdy lekarz kaze mi duzo pic, ja sie zapieram i pije...przez tydzien. Wkurzam mnie to ciągłe sikanie :D

 

-- 07 lis 2013, 20:54 --

 

hania33, ciesze sie ze jestes cała i zdrowa!!!

 

-- 07 lis 2013, 20:55 --

 

platek rozy, jak mam 168cm i waże 60kg i na razie waga stoi i w sumie moze byc. Nie ograniczam sie wcale. Wiecej nie chciałabym wazyc bo zle bym sie czuła. Mysle ze waga idealna to 57 kg i moze kiedys sie skusze ;)

Na razie od grudnia zamierzam zaczać jakies ćwiczenia...zobacymy co z tego wyjdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hejka, ja mam za soba bardzo stresujacy dzien, zwykle zycie ptrafi dac bardziej po dupie niz nerwica, takie tam nerwicowe nakrecenie szybko przechodzi a jak sa stresy z zycia to mecza duzej. Bardzo stesknilem się już za zwykłum normalnym życiem, takim bez tych cholrenych napieć i z wychodzeniem na piwko wieczorem

ze znajomymi. Siedzie ostatnio duzo na forum i czesto mam przed soba ten szary ekran. Chciałby sie poimprezować, napić się wytańczyć, zajrzeć do jakiegoś klubu go go, poleciec poźniej na dyskotekę. Tak sie kiedyś zyło może niechlubnie ale za to bardzo wesoło:)

 

-- 08 lis 2013, 00:38 --

 

platek rozy, 167 na kobiete to nie jest mało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dusznomi, nie mam ataku, ale tez marnie sie czuje, Ty przynajmniej wiesz ze Ci przejdzie. Mnie wykończyły stresujące sytuacje

i nie moge przestać o tym myśleć. Moglbym zarzyć benzo, ale juz brałem w tym tygodniu... Wiesz tutaj jest taki gosciu który napisal ksiazkę "sztuka zarządzania strachem:. Gosiu sie wyleczyl z napadow paniki. jest tez takie forum z UK, nomorepanic.co.uk Jak sie okazuje, ze tylko my w Polsce to mamy. Skala jest ogólnoświatowa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wieslawpas, PJT, nie mam, nic nie mam tylko kalmys, niestety atak mnie zlapal w chwili kiedy nie mialam ich pod reką, ale powiem wam, ze jakoś olałam, byłam w pracy i wiedzialam ze musze skonczyc.... skonczylam i szybko do domu... 2 godz mnie trzymalo, co za chamstwo !!! teraz jestem wykonczona, jakbym z 10 ton wegla przerzuciła ;/

i tak zle nie bylo...duszno ( ale to jak zawsze) , zerce walilo jak glupie, cala sie trzeslam i raz zimno, a raz goraco, zalana cala potem, ale robilam co mialam robic i jakos przetrwalam, teraz tez franca podszczypuje...a juz 2:30... mam nadzieje ze uda mi sie usnac, a jutro bedzie nowy, fantastyczny dzien, bez ataków i szlaenstw ze strony tej s*ki czego i wam i sobie zycze :*

 

-- 08 lis 2013, 03:46 --

 

wieslawpas, mam ta książkę :D i czytałam, wiele mi pomogła dlatego, dzięki niej, mniej sie boje, po prostu olewam te starchy i robie co mam robic, jeszcze kilka miesiecy temu, przy takim ataku byłabym umierajacym pacjentem na pogotowiu :D a tak, po prostu czekam az se przejdzie, zniknie i da mi spokoj, Pozniej serdecznie francy dziekuje ze mnie odwiedzila i pytam jeszcze odwaznie, co tak slabo i co tak rzadko mnie nachodzi :P

Jakis czas temu, mialabym ZAWAŁ, a dzis, po prostu mam ATAK i wiem, ze jest, ze minie jak zawsze! Nie wlacze z tym, po prostu czekam...olewam, a jak bardzo doskwiera jak dzis, mysle duzo o emocjach, nazywam je, dyskutuje sama ze soba...jakbym byla nerwicowcem i psychologiem w jednym.

Co naz nie zabije to nas wzmocni! Jutro nowy dzien...walczymy od nowa!

 

-- 08 lis 2013, 03:50 --

 

wieslawpas, i poznałm tez kamila, autora tej ksiazki. kiedys pisalam na forum, ze dzieki nerwicy poznaje ludzi ktorzy bezinteresownie wyciagaja do mnie reke...wlasnie o Kamilu pisałam. jestem mu wdzieczna za pomoc !!! Sama tez zaczelam pisac, ale to dla siebie, zeby sprawdzac czy sa jakies postepy

 

-- 08 lis 2013, 03:53 --

 

platek rozy, na co bralas hormony, anty, czy jakies inne? bo ja po swoich tez przytyłam 10kg i to w miesiac :P ale ja bralam mocne do stymulacji przed inseminacją ;/ dzieki bogu...a raczej nerwicy....szybko pozbylam sie tego niechcianego bagazue

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×