Skocz do zawartości
Nerwica.com

Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)


cicha woda

Rekomendowane odpowiedzi

Megi_, nie nakrecaj sie tym co bedzie jutro , wiem po sobie ze np jak zaczynam myslec kreci mi sie wglowie to zaraz faktycznie mi sie kreci a dni sa lepsze i gorsze ja np dzis mialam koszmarny ale mam i lepsze dni.

 

-- 05 lis 2013, 21:46 --

 

PJT, z jakimi pytaniami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Megi_, nie bój się jutra! Niech jutro raczej boi sie Ciebie!!! :)
Dobre!

 

-- 06 lis 2013, 00:12 --

 

Wczoraj miałem Ciekawa sesje terapeutyczna. Rzecz dotyczyła zmian właśnie, bo tak kiedyś na ten temat pisaliśmy. No o zapytałem o to. Rzecz polega na tym, że człowiek w naturalny sposób dąży do równowagi. Kiedy czegoś jest za dużo wówczas traci równowagę życiową. Zmiany w życiu są podstawa zachowania równowagi a kierunek tych zmian pokazują nam nasze potrzeby, które mogą być rożne teraz niż na przykład pół roku temu. Zmiana spowodowana tym, że czujemy że czegoś mamy w nadmiarze albo w deficycie. Moim zdaniem trzeba być czujnym na to czego potrzebujemy teraz bo to że przykładowo nasze auto podobało się trzy lata temu, a teraz już się znudziło jest sygnałem do zmiany. A można mysleć jak to możliwe, to auto, mieszkanie, idt podobło mi sie

rok temu. Nie możliwe, że teraz sie nie podoba. Otóż nie wtedy było wtedy, teraz jesteśmy inni mamy inne potrzeby, zainteresowania. Natomiast ja czesto

mysalem o tym to miejsce czy coś innego, tak badzo mi sie podobało wczesniej to jak to możliwe, że nie poda mi sie teraz? To raczaj jest dowódem mojej nerwicy niż fatycznie

tego, że coś przestalo mi sie podobać. Tkwienie w takiej stagnacji, marazmie nie zmienianiu życia moim zdaniem powoduje, że nerwica sie nas trzyma.

Ciekawe co o tym sądźcie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, wpadam w panike ze musze tramwajem jechac. Zawsze jezdze autem, wczoraj i dzis wyjatkowo tramwajem. No i wczoraj w tramwaju mało nie zemdlałam, wiec dzis sie nakrecem znowu :bezradny: No i wczoraj po pracy tez zle sie czulam, senna strasznie, na nic sily nie miałam. Boje sie ze w pracy nie dam rady wyrobic...I od rana mnie juz mdli, slabo robi ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hania33, własnie dzieki temu ze tu trafiłam wiem co mi jest, wiem ze mozna dać sobie rade i ze sa ludzie ktorzy tez tak maja, ze nie tylko ja i nie "wymyslam", ze tak po prostu jest... Ale jestem na poczatku drogi dlatego duzo jeszcze upadków i pracy przede mna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×