Postęp? Brak samookaleczeń!

[Gość]

Witam, jetem nowy na forum. Okaleczałem się hmmm...trochę ponad rok. Już od ponad roku tego nie robię. Mam nadzieję, że już nigdy tego nie będę robił, bo blizny tak się rzucają w oczy, że szok. Szerokie, długie, wypukłe. Ponieważ robiłem to dość głęboko. A mam już parędziesiąt lat. Nastolatkiem nie jestem. Mam nadzieję, że już tego nigdy nie będę robił. Ale psychoza, muszę przyznać szczerze, co może wydać się dziwne... Psychoza mimo wszystko to było ciekawe doświadczenie. Adrenalina, że szok...

I przestrzegam wszystkich którzy tego nie robili jeszcze, a chcą i chodzi im to po głowie. Przyjemność z tego jest przez chwilę, a wstyd, spojrzenia ludzi na Ciebie, na blizny i pytania zadawane przez nich na które nie ma odpowiedzi, lub jest, ale i tak tego nie zrozumieją bo tego nie przeżyli, to trzeba przeżyć. Pytania bez odpowiedzi.

Pozdrawiam. 3majcie się i życzę zdrowia!

[Kingunia]

Witam Was wszystkich,powiedzcie mi co daje Wam to,że piszecie o swoich problemach?Broń Boże tego nie neguję(gdyby tak bylo nie logowałabym się tu),chodzi mi o to czy to faktycznie pomaga?proszę napiszcie mi tak szczerze.Pozdrawiam.

 

-- 22 lut 2011, 19:49 --

 

Witam Was wszystkich,powiedzcie mi co daje Wam to,że piszecie o swoich problemach?Broń Boże tego nie neguję(gdyby tak bylo nie logowałabym się tu),chodzi mi o to czy to faktycznie pomaga?proszę napiszcie mi tak szczerze.Pozdrawiam.

Jestem nowa,dlatego pytam.

[Gość]

Kingunia,

Mi pomaga . Czasem jak sie wywali cos z siebie jest lżej .

A i sporo osób ma podobne doświadczenia ,wiec można się nimi wymienić .

 

-- 22 lut 2011, 20:53 --

 

Tu poczytaj jest sporo wypowiedzi

 

jeste-cie-zadowoleni-z-tego-forum-t2533.html

[Kingunia]

Czy na pewno jest to całkiem anonimowe?

Może zadaję głupie pytania ale chcę mieć pewność.(przepraszam za nie)dziękuję też za odpowiedz.

Edytowane 22 Lutego 2011 przez Gość

[Gość]

Ja tutaj się nie żalę, tylko napisałem ten post by przestrzec was przed samookaleczeniami. Ale jak ktoś ma lub miał psychozę, to może to nie być takie łatwe. To się samo dzieję, trudno to wytłumaczyć.

A niby kto Cię tutaj rozszyfruje kim jesteś, jak nie podasz miasta. Kinguń takich jak Ty jest pewnie z milion jak nie więcej.