Co Wam dziś sprawiło radość?

[Verinia]

A moja mama przywiozła herbatki z Indii i tzw. Czaje z przyprawami i mlekiem, takie sypane. To jest dopiero złoto 

 

 

Ślimak Paweł, to ślimak, którego z bratem karmiliśmy wczoraj gruszką i obserwowaliśmy jak sobie żyje i wpierdziela liscie. Odwiedziła nas tez kotka Gośka od pobliskich sąsiadów. Słodziaki 

Edytowane 5 Maja przez Verinia

[alone05]

obejrzenie serialu, czytanie książek, zakupy na allegro

[Purpurowy]

Orżnąłem oszustów na kasę. Co prawda na ułamek kwoty, na jaką chcieli mnie wydymać, ale jednak.

[Jurecki]

@Purpurowy cwaniaków trzeba kiwać.

[Purpurowy]

45 minut temu, Jurecki napisał(a):

@Purpurowy cwaniaków trzeba kiwać.

No pewnie. Żałuję tylko że nie udało mi się ich przekręcić na większą kwotę. Taką żeby się zesrali.

Edytowane 8 Maja przez Purpurowy

[Jurecki]

@Purpurowy dajesz radę.

[Verinia]

Wstałam o 4:30 i cieszę się porankiem przy kawie. Rozmyślając.,.

Edytowane Sobota o 03:22 przez Verinia

[You know nothing, Jon Snow]

Sarna, biegająca jak szalona około 10 min po polu. Pięknej maści takiej jaśniejszej taka krąglutka, puchata, prześliczna. Zauważyła , że ją obserwuje więc się podpisywała przede mną, poczym uciekła do lasu. 

[mała_mi123]

3 minuty temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

Sarna, biegająca jak szalona około 10 min po polu. Pięknej maści takiej jaśniejszej taka krąglutka, puchata, prześliczna. Zauważyła , że ją obserwuje więc się podpisywała przede mną, poczym uciekła do lasu. 

Sarny rodzą w maju/ czerwcu, stąd jej krągłości

[You know nothing, Jon Snow]

Tak też pomyślałam, może się do porodu przygotowywała i tak biegała ; ) 

 

Edytowane Wtorek o 18:26 przez You know nothing, Jon Snow

[mała_mi123]

Zimno teraz mają

[You know nothing, Jon Snow]

U mnie ciepło, wczoraj, dziś. 

Świerszcze mi teraz pięknie na skrzypcach grają, otworzyłam okno i słucham. 

[Verinia]

deszcz, kocham deszcz

[You know nothing, Jon Snow]

3 godziny temu, Verinia napisał(a):

deszcz, kocham deszcz

 

Też kocham deszcz. Też dziś u mnie deszczowo, słońce trochę się przebija, ale ogólnie pochmurno. Świercze nadal grają jak opętane, ptaki im do tego śpiewają. Mam nadzieję, że te sarenki bardzo niezmokły, a pewnie zaraz wyjdę popatrzeć na ślimaki po deszczu.