sprawy damsko - męskie..

[depresyjny86]

Uwierz

[harpagan83]

Thazek, nie chce się wtrącać, ale ja tam jestem w stanie człowieka nerwice zrozumieć. Pewnie nie jednej kobiecie się podobał, ale jego problem polegał na tym że bał się nawiazac z nimi głębszych relacji.

[Mantis]

Mantis,

 

 

 

 

co byś w tej piramidzie zmienił?

Już TA jest lepsza.

Ja bym inaczej dobrał kategorie. i przedstawił całość w trójwymiarowym interfejsie.

A seks imho nie powinien w ogóle być w jakiejkolwiek kategorii.

Poza tym nie jest to offtop?

[Gość]

człowiek nerwica, Ja bym Cię zapoznał z jakimiś dziewczynami

harpagan83, No właśnie on myśli ,że nie jest przystojny i od razu daje sobie spokój a to błąd... wielki błąd...

[marcja]

W sumie to i ja sobie pozwolę na wypowiedź.

 

A mianowicie dziwi mnie porównanie marcji potrzeb fizjologicznych typu jedzenie, picie, sikanie itp, do potrzeb wyższych takich jak bliskość i realizacja seksualna.

 

Realizacja seksualna to potrzeba jak najbardziej podstawowa. Zostala tu umieszczona bo jest potrzeba prymitywna, oraz jest potrzeba konieczna do przezycia gatunku. Jedna osoba moze nie uprawiac seksu i zyc, ale gdyby wszyscy przestali uprawiac seks, ludzkosc by wyginela. Niektorzy nie uprawiaja seksu, z roznych powodow przez cale swoje zycie. Jest to cos niezgodnego z natura, ale to przeciez zaden problem dla utrzymania gatunku - te osoby po prostu sie nie rozmnoza i nie przekaza dalej tego wadliwego (biorac pod uwage przetrwanie gatunku) sposobu zycia.

 

 

Bliskosc nie zupelnie jest potrzeba podstawowa (ale ja wcale nie pisalam, ze tak jest), bo bez bliskosci doroslego ludzkie niemowle bedzie zylo nadal. Ale wyrosnie na pokaleczonego, byc moze niezdolnego do bliskiego kontaktu z innymi, zaburzonego czlowieka- co wiecej zaburzenie takiego dziecka siega nie tylko psychiki, ale tez intelektu- gorszy, zahamowany rozwoj dzieci w domach dziecka jest faktem. Potrzeba bliskosci znajduje sie przed potrzebami wyzszymi (czysto ludzkimi) i dzielimy te potrzebe ze zwierzetami. Jak zachowuja sie psy, w szczeniectwie chowane w kojcach w pseudohodowlach, to dobrze wiedza prawdziwi hodowcy - cechuja sie nieuzasadniona agresja, czesto tzw. bojazliwa agresja, "zdziczeniem" i nieprzewidywalnymi zachowaniami.

 

 

Co do tego, ze my same zaburzone a wypominamy innym... No coz, my zdajemy sobie sprawe ze swojego zaburzenia i taka jest roznica.

[harpagan83]

Thazek, tak naprawdę to nie o wygląd tu chodzi. Liczy sie intelekt i urok osobisty, a te cechy można wyeksponować tylko po przez wiarę i pewnosć w siebie, oraz poczucie włąsnej wartości. Może to wydawać sie błache, jednak nie jest to takie proste do pokonania. Ale myślę że z pomocą dobrego terapeuty i szczerych chęci można to osiągnąć.

[Mantis]

{sugestia} Wydzielenie osobnego wątku?

[depresyjny86]

człowiek nerwica, Ja bym Cię zapoznał z jakimiś dziewczynami

Zapoznaj

 

Tak btw.pytałeś kilka stron czego Ci zazdroszczę,odpowiem Ci,że wszystkiego....Jesteś milion razy lepszym człowiekiem ode mnie.Pod kazdym względem.

[Gość]

człowiek nerwica, wydaje Ci się wcale nie jestem lepszym człowiekiem...

nie znasz mnie i nie wiesz jaki jestem

a ,że tak zapytam po czym tak sądzisz?

[depresyjny86]

Po Twoich postach na forum,również po tych w tym temacie,po Twoim normalnym wyglądzie.Jesteś lepszy.Bardziej wartościowy niż ja.

[Gość]

Po Twoich postach na forum,również po tych w tym temacie,po Twoim normalnym wyglądzie.Jesteś lepszy.Bardziej wartościowy niż ja.

Ty chyba jesteś niepoważny...

nie ma takiej opcji... Ty też masz normalny wygląd,tylko masz niską samoocenę!

ja jestem normalnym he he raczej nienormalnym synkiem z NL który za bardzo dostał w dupę od życia...

Też jesteś wartościowy...

a posty?? Piszę to co mi ślina na język przyniesie...

[nerwicaman]

czlowiek nerwica strasznie plytkie myslenie, a takie zanizanie siebie tez w niczym nie pomaga, znam dziewczyny ktore nie lubia przystojniakow(malo wierni, zakochani w sobie, nie chca byc brzydsze od chlopaka, mysla ze wyglad daje im fory, tzn to nie sa moje uwagi do przystojnhych facetow i nie mowie ze tacy sa tylko niektore panny tak mysla), a wola przeciatniakow. cos w tym musi byc. widzialem gdziesz tu twoje zdjecie, tragedi zadnej nie ma, co Ci w sobie az tak nie pasuje?

[Gość]

człowiek nerwica, cudze chwalicie swego nie widzicie . Wiesz każdy ma do siebie jakieś achy i echy .

Ja uważam ,że plasuje sie w 5% najbrzydszych ludzi na świecie . A jednak miałem kilka kobiet w życiu ,było też małżeństwo (w sumie razem z narzeczeństwem jakieś 7,5 lat) Nadal myślę o sobie tak jak myślałem ( bardzo negatywnie) a jednak teraz też już nie jest m sam .

Twoja samotność nie siedzi na zewnątrz Ciebie ,one jest w Tobie .

jesteś .

-inteligentny

-dowcipny

-nie jesteś chorągiewka zmieniającą zdanie co kilka chwil .

To są bezwzględne atuty ,tylko musisz sam je dostrzec ,żeby odpowiednio je później wyeksponować .

[depresyjny86]

Ja inteligentny?

ja jestem normalnym : he he raczej nienormalnym synkiem z NL który za bardzo dostał w dupę od życia...

Też jesteś wartościowy...

a posty?? Piszę to co mi ślina na język przyniesie...

Jesteś lepszy jesteś,uwierz mi

[Gość]

Jesteś lepszy jesteś,uwierz mi

pod jakim względem jest lepszy ...konkrety dawaj

 

Ja inteligentny? :mrgreen: :mrgreen:

pozwól ,że ocenie to jako osoba postronna czytająca Twoje wypowiedzi ...nie podpieram sie Twoim subiektywnym widzi mi się ...

 

 

Brum, brum, brum ,zgrzyt, zgrzyt krach bammm ( to były odgłosy nyslenia ) a wiec tak jesteś inteligentny .

[Gość]

Słuchaj nerwico, musisz się kiedyś w końcu przełamać i zacząć siebie doceniać. Wiesz, że ludzie, którzy siebie lubią pięknieją :-), takie ciągłe zaprzeczanie i niewiara w swoje zalety to mechanizm obronny, przyzwyczaiłeś się myśleć o sobie źle i nie umiesz inaczej. Przełam się, wszystko z Tobą w porządku.

Bo trzeba 'patrzać' na pozytywy i jak wykorzystać to, co się ma. Amen

 

-- 04 lut 2011, 23:45 --

 

btw. Ludzie, tu to już chyba w ogóle nie ma tematów tabu. Parę lat temu jakbym czytał niektóre dyskusje na tym forum, to chyba spaliłbym się ze wstydu i uciekł w popłochu, hehe. Nie wiem, czy wiecie o czym mówię. Z drugiej strony jako ktoś jest nienormalny ;-), to co mu ma zależeć na etykiecie, czy jak to tam zwą. W sumie, nic co ludzkie nie jest mi obce, gdyby mnie wychowano w takim duchu, to dziś nie miałbym, aż tylu kłopotów ze sobą.

[Mantis]

Jesteś lepszy jesteś,uwierz mi

Jak słyszę taki tekst to zazwyczaj na wejściu sprzedaje ludziom chlapa.

Nerwica, weź ty mi powiedz w jakich jednostkach mierzy się wartość człowieka?

[Gość]

Czyli mówisz: wcale nie jesteś gorszy i chlast po twarzy, hmm, ciekawe podejście, takie psychologiczne. Chociaż kto wie, skoro cn'owi nie można przemówić do rozumu po dobroci :-), to może siłą

 

-- 05 lut 2011, 06:57 --

 

@marcja

Odnośnie tych piramid i potrzeby ludzi do szufladkowania wszystkiego i tworzenia kategorii pod nazwą "to co jest normalne".

Im dłużej żyję tym bardziej skłaniam się do wniosku, że dla każdego człowieka normalne oznacza co innego i taka jest rzeczywistość, po prostu trzeba się z tym pogodzić i koniec. Nie istnieją rzeczy normalne z urzędu, to tylko umowa, tradycja, itp. Można mówić ewentualnie, że coś jest szkodliwe, albo nie, ale normalne/nienormalne to zwyczajne nadużycie, bo dla każdego normalne jest to co sam robi i z czym ma największy kontakt.

Dla jednego potrzeba dotyku jest normą, dla innego jest to obrzydliwe, czy niepotrzebne, jeśli to takiej osobie nie przeszkadza, to what's the point?

[Gość]

Jesteś lepszy jesteś,uwierz mi

Jak słyszę taki tekst to zazwyczaj na wejściu sprzedaje ludziom chlapa.

Nerwica, weź ty mi powiedz w jakich jednostkach mierzy się wartość człowieka?

 

 

 

 

zajebiste pytanie ,też chce poznać odpowiedz

[Gość]

Pewno w złotówkach/kilogram, kto więcej waży ten bardziej wartościowy.

CN, ty to chociaż wysoki jesteś, a ja tylko marne 177, masz statystycznie większe szanse na powodzenie, bo podobno kobiety nie lubią niższych, widzisz, te najbardziej długonogie są twoje żyć nie umierać.

[Gość]

wg tych norm wyceny ; poproszę o sznur lub klamkę bo mam zaledwie 171cm

[Gość]

Haha, wiedziałem, że kogoś tym zdemotywuję, chociaż robienie sobie takich żartów na forum o depresji to kiepski pomysł. Ludzie są teraz tacy wrażliwi, jeszcze by taki delikwent poszedł po sznur, albo po klamkę i miałbym go na sumieniu.

[linka]

Panowie...nie ładnie. Najlepiej jest zrzucić winę za swoje niepowodzenia na coś na co nie ma się wpływu prawda?

No a prawda jest taka, że czy masz 177 czy 171 to żadna różnica....mam kolegę który jest całkiem przystojny, ale ma chyba 170 czy coś koło tego i choć wiem, że ma kompleks z tego powodu nigdy nie narzekał na powodzenie, co więcej najczęściej to dziewczyny same mu się pchały...do stolika - ale trzeba przyznać MA GADANE i nadrabia tym wszytsko .

[depresyjny86]

ale trzeba przyznać MA GADANE i nadrabia tym wszystko .

No właśnie.ja nie za bardzo mam gadane

Nerwica, weź ty mi powiedz w jakich jednostkach mierzy się wartość człowieka?

Nie powiedziałem,że ja mierzę.

[Gość]

linka, doskonale to rozumiem ,zawsze nawiązywałem kontakty oparte na rozmowie i czrusiowatości ,nie na pierwszym wrażeniu . Kiedyś ,to może i nawet chciałem być przystojniakiem i mieć większe powodzenie ....teraz wystarczy mi ,że podobam się jednej osobie ,bo po co mi więcej ?

Doskonale zdaje sobie sprawę ,że wszystkie życiowe epizody samotności ...nie były spowodowane wzrostem ,mięśniem piwnym ani innymi cechami zewnętrznymi . Tylko moim własnym strachem ,ponuractwem ,marazmem ,tumiwisizmem ...nic nie działa na kobiety tak bardzo jak facet

uśmiechający się szczerze i zarażający tym uśmiechem ,cała reszta to sprawy drugorzędne .

I w drugą stronę ,nic tak nie odstrasza jak ponuractwo .

 

-- 05 lut 2011, 12:36 --

 

człowiek nerwica,

No właśnie.ja nie za bardzo mam gadane

Wcale nie potrafisz rozmawiać ? Czy tylko czujesz lek i następuje zbyt duża kontrola wewnętrzna ?