Skocz do zawartości
Nerwica.com

radiofobia?


Radi

Rekomendowane odpowiedzi

Mam nieustanne DD już od 19 lat! Mam tu kilka swoich wypowiedzi więc nie będę się rozpisywał. Mam jeszcze jeden poważny problem, tóry pojawił się wraz z DD. Wstręt odrazę do radia... Do tego stopnia, że nie wchodzę nawet do sklepów w których ono gra. W domu jest zakaz słuchania jakiejkolwiek stacji... Telewizja to samo mogę oglądać jedynie filmy pod warunkiem, że trzymam pilota w ręku by na czas wyłączyć reklamy czy odgłosy jakiegokolwiek redaktora z gębą z fotoszopa. To moja obsesja.niestety kiedy wejdę do domu i zastaję radio na chodzie wyrywam kabel bądz ... kopniakiem. Nie panuję nad tym... Nie chodzę do znajomych rodziny... Kilka odbiorników już w ten sposób zniszczyłem. Ot to taki skrót... Czy ktoś z was ma podobne problemy na tym punkcie? Proszę piszcie Ja już nie funkcjonuję... niestety...

 

[Dodane po edycji:]

 

Czy w ogole macie jakieś fobie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radi,

 

Każdy z nas ma jakieś fobie. Mniej lub bardziej uciążliwe.

 

Ja nie miałem akurat styczności z takim przypadkiem jak Twój. Konsultowałeś się ze specjalistą?

 

Natomiast zaciekawił mnie fragment:

 

Telewizja to samo mogę oglądać jedynie filmy pod warunkiem, że trzymam pilota w ręku by na czas wyłączyć reklamy czy odgłosy jakiegokolwiek redaktora z gębą z fotoszopa.

 

Zastanawiałeś się kiedykolwiek jakie podłoże ma Twój lęk, co jest jego przyczyną?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, że konsultowałem i co z tego. Psychiatra w ogóle nie podjął tematu, psycholog owszem starał się jak mógł niestety bez rezultatu. A co do tych z fotoszopa. Moje spostrzeganie świata i siebie samego jest bardzo zaburzone na skutek DD. Patrząc na te medialne postacie dostrzegam jeden wielki retusz tony tapety tworzące kogoś zupełnie obcego i nienaturalnego... Tak to widzę, zresztą i tak cały świat jest w koło zakłamany. Wszystko w tym studio jest sztuczne, gra świateł odpowiednie obiektywy, wyuczona dykcja i mimika... Koszmar i szczyt brzydoty. To moje MOJE odczucia. Nie jestem w stanie zaakceptować tego plastiku, który doprowadza mnie do szału, a zarazem eliminuje z życia publicznego przesiąkniętego na wzkroś mediami... Ciągła ucieczka przeklęte ogródki piwne z ryczącymi mediami sklepy kawiarnie autobusy... wszystko. Porypany hałaśliwy świat. Nie ma tu dla mnie miejsca. I tyle.

 

-- 28 lut 2011, 14:40 --

 

I oto staję po mału przed faktem albo radio albo separacja...

 

-- 08 lis 2012, 22:46 --

 

Kolejny psychiatra się poddał...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×