Witam

Witam serdecznie, nazywam się Michał i jestem potwornie załamany, depresję mam już 4 lata. Nic mi się nie udaje. Nie dawno zakończyłem swoją wielką miłość i nie przyjęli mnie do szkoły muzycznej, bo kocham śpiewać i miałem zamiar być śpiewakiem zawodowym. A teraz już nie mam po co śpiewać, a w życiu nic mi się nie udaje, że taki załamany jestem. Nie wiem co robić

Michał77, witaj :)

Skoro kochasz spiewac to spiewaj i bez szkoly muzycznej

Rozumiem, ale pragnę to robić zawodowo, a do tego są potrzebne dokumenty które wydaje szkoła muzyczna.

Michał77, idź to x- factora albo mam talent. tam nie są potrzebne dokumenty tylko umiejętności

A wiesz ilu znanych wokalistó w Polsce i na świecie nie ma szkoły muzycznej , śpiewaj bierz lekcje, ucz sie emisji głosu a moze bedzie dobrze.

Michał77, Witaj na forum!

A wiesz ilu znanych wokalistó w Polsce i na świecie nie ma szkoły muzycznej , śpiewaj bierz lekcje, ucz sie emisji głosu a moze bedzie dobrze.

Niektórzy nie mają muzycznego wykształcenia i śpiewają.

Koniecznie udaj się do specjalisty.

Agasaya, jak zawsze z grubej rury walisz a tu kolega załamany, to jak ma stanąć przed Wojewódzkim czy Tatjaną

Ja będę szukał nauczyciela prywatnego, ale zależy mi by był naprawdę dobry. Mam poza tym kontakt z takim aktorem który mi pomaga.

Do takich programów jak X - Factor nie chcę iść, bo ja nie śpiewam jakiejś nowoczesnej muzyki tylko klasykę, po drugie w takim programie wykorzystują często ludzi i robią niezdrową sensację.

A poza tym jeszcze problem jest taki że zawaliłem szkołę policealną i będę miał poprawkę, choć ostatnie zadanie od którego zależało czy zdam ten przedmiot napisałem dobrze i na temat, wyuczyłem się tego dokładnie tak jak było w książce po czym dzwoni do mnie dyrektor szkoły i mówi że to było nie na temat. No ja tego nie rozumiem ! Nie wiem czy ta nauczycielka taka złośliwa czy co ?! Nigdy nie potrafiłem się z nią dogadać. Zastanawiam się żeby teraz robić inny kierunek, jakiś bezpłatny. Bo za ten się płaciło grube pieniądze i przepadło.

Muszę mieć jakiś zawód bo nie wiadomo czy na pewno zostanę tym śpiewakiem. Przykro mi bardzo i smutno że tak się dzieje, przegrałem z tą szkołą, ale wiem że muszę jakoś się podnieść po tych wielkich porażkach. Proszę o jakąś poradę co mógłbym zrobić.

Pozdrawiam serdecznie.

Michał77, A jakie masz inne zainteresowania i pasje? Bo może poszukasz szkoły w związku z tym, co Cię interesuje/.

Zakładam, że masz maturę.

A jeśli chodzi o moje problemy psychiczne, to często się załamuję, czuję się zawiedziony na ludziach, że nikt o mnie nie pamięta, że ludzie mną gardzą, że są podli. Miałem też często myśli samobójcze, spowodowane stratą mojej wielkiej miłości ( do dziś cierpię z tego powodu ) ale jednak wierzę w Boga i to mnie przed tym broni, poza tym kilku znajomych mi w tej kwestii pomogło, więc już te myśli mi przeszły. Ale myślę że często jestem do niczego.

Jutro mam urodziny, może będzie trochę lepiej.

-- 14 cze 2012, 15:55 --

Pani Moniko, wstyd się przyznać, ale nie mam ponieważ matematyki nie zdałem i nigdy nie potrafiłem się nauczyć tego przedmiotu, tylu korepetytorów było i nic, też pieniądze na marne. A interesuję się przede wszystkim śpiewem, kocham to robić, ale muszę mieć jakiś zawód, bo tak jak mówię albo mi się poszczęści na scenie albo nie. Więc trzeba mieć jakiś zawód wyuczony.

Michał77, i jak TWOJE SPRAWY?