Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prośba o wgląd w dokumentację


Gość CórkaNocy

Rekomendowane odpowiedzi

Dowiedziałam się wczoraj, że podobno można mieć wgląd w własną dokumentacją, czyli to co wypisuje psychiatra.

Nie wiem czy to obowiązuje w każdej przychodni, bo mi do ręki nigdy nikt z rejestracji dokumentacji nie dał.

I zastanawiam się czy jakbym tak prosto z mostu zapytała kogoś w rejestracji czy mogę przeczytać swoją dokumentację to czy by mi pozwolili to zrobić bez problemu? I ktoś z was tak robi? Wiadomo, że jestem trochę ciekawa co lekarz o mnie wypisuje, jak ocenia mój stan i to co mówię, skoro nie komentuje tego.

I chodzę też do lekarza, który owszem pracuje w przychodni, ale dokumentację całą trzyma chyba w swoim gabinecie, bo widziałam jak ją tam szukał i wyjmował, więc nie wiem czy wypadałoby poprosić lekarza o to, że chciałabym sobie tak po prostu poczytać, co on o mnie pisze i czy by się na pewno zgodził i nie pomyślał nic złego o tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezimienna123, ja bym odradzała czytania dokumentacji. Robiłam tak bo zawsze dostawałam ksero na komisję. Zawsze się dołowałam i cięzko było po tym mówić cokolwiek lekarzowi. To jednak Twój wybór i rozumiem Twoją ciekawość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kasiątko, rozumiem, że czytanie tego może być dołujące. Ale uważam, że u mnie z racji tego, że w miarę się trzymam i nie jest tak tragicznie jak parę miesięcy temu, to lekarz chyba nie będzie pisał o mnie nie wiadomo jakich rzeczy. Jestem ciekawa jak on ocenia mój aktualny stan, skoro nie komentuje tego jak funkcjonuje, nie mówi czy jest lepiej czy gorzej, tylko skupia się na objawach i dyskutowaniu o lekach.

 

Ale byłam też ciekawa jak lekarze na to reagują, czy nie odbierają tego jako jakieś wścibstwo i potem podchodzą inaczej do pacjenta, może nie życzą sobie czegoś takiego.

 

I zastanawiam się czy jeśli chciałabym tak o poczytać te dokumenty, to czy nie robiliby jakiegoś problemu o to, bo nie potrzebuję tej dokumentacji ani na komisje, ani do zus-u tylko dla własnej wiedzy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio sobie poczytałam i mogę stwierdzić, że lekarz nie poinformował mnie o chorobie czyli diagnozie. Czyli dobrze jest poprosić o przeczytanie dla własnej wiadomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Elyse, poprosiłaś samego lekarza o tą dokumentacją czy kogoś z rejestracji? dali bez problemu?

 

ladywind, niestety nie za bardzo. Nie dość, że zawroty głowy przy poruszaniu się przez odstawienie wenli, już kilka dni to trwa i nie słabnie. Poza tym wypróbowałam ten chlorprothixen i nie ogarniam jak można to dawać komuś kto ma normalnie funkcjonować.

Najgorsze jest to, że od jakiegoś czasu ten wellbutrin tak mnie pobudza, że pół nocy nie śpię, zanim zasnę miną dwie, trzy godziny, przewracania się z boku na bok, potem przebudzam się w nocy i niemiłosiernie mnie suszy. A po tym chlor.. chodzę cały dzień jakbym ostro przyćpała, taka zamuła, że nie ogarniam. Niby lęki trochę jakby mniej dokuczają, ale jakim kosztem? Siedzenia cały dzień w fotelu i zamulaniu. Aż mi się do ludzi odechciewa przez to wszystko wychodzić. Do tego od samego siedzenia w domu miałam tętno dziś 122 :/ zwykle czegoś takiego nie mam, puls max 80

Do tego lekarza co regularnie chodzę mam pójść w poniedziałek. I być może włączy mi escitil i zamieni mirtagen na trazodon i zobaczę co z tej kolejnej mieszanki będzie :/ Podobno escitil wchodzi w bardzo istotne interakcje z wellbutrinem, ale dobra, może tam pomoże.

Chciałabym tylko obudzić się bez tego całego syfu, za przeproszeniem. Stwierdzić, że czuję się naprawdę dobrze, a nie dobrze z jakimś poważnym ale.

I chcę pójść znowu do pracy, ale z jednej strony nie mogę zamulać jak na ciężkim kacu ani też nie mogę zajmować się napadami lęku i obawą wyjścia do ludzi, bo wiadomo, że wtedy znowu jestem przegrana.

A u Ciebie jak leci? I podoba mi się Twój podpis, oddaje to co niejeden tu człowiek na forum czuje, niby ta piosenka nie jest o tym, ale ten cytat: All day, all night, wtf, jest jak najbardziej na miejscu :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×