Problem z bratem- prosze o pomoc!

Witam.

Postanowilam zarejestrowac sie na tym forum, poniewaz mam pewien problem.

Chodzi o mojego brata, ktory ma 19lat. Zaczne od tego, ze od malego byly z nim problemy, nie chcial chodzic do szkoly, awanturowal sie, potrafil zamykac sie w lazience i nie wychodzic przez kilka godzin. W liceum zawalil rok a teraz uczy sie w liceum przez internet czyli nie ma kontaktu z rowiesnikami. Oczywiscie wychodzi do ludzi, nigdy nie pil nie imprezowal sie ogolnie raczej siedzial w domu niz robil to co nastolatkowie w jego wieku. Ale problem jest taki, ze ma napady gniewu, ciagle sie fochuje, robi awantury jak cos pojdzie nie po jego mysli, wszystko musi byc tak jak on chce inaczej sie obraza i potrafi nie odzywac sie przez tydzien poczym pozniej mu nagle przechodzi. Czesto zmienia zdanie, raz sie z kims przyjazni, pozniej zrywa ten kontakt i tak w kolko. Powoli rodzina zaczyna miec go dosyc, bo w koncu ma 19lat a zachowuje sie jak duze dziecko. Wyzywa wszystkich, wybucha gniewem, ciezko znosi porazki. Mama nawet zastanawiala sie czy moze powinien brac jakies ziolka uspokajajace, poniewaz jest bardzo impulsywny i nie panuje nad swoimi emocjami. Chcialabym, zeby byl weselszy a nie ciagle chodzil z nadeta mina. Martwie sie o niego, chcialabym, zeby sie zmienil, bardzo prosze o rady Z gory dziekuje.

Coma888, żeby się zmienił trzeba dojść skąd się wzięło jego obecne zachowanie, a na pewno nie wzięło się samo z siebie. Problem w tym, że nie rozmawiając z nim możemy tylko zgadywać, a opcji jest do diabła i ciut ciut.

Zawsze taki byl od urodzenia. Impulsywny i wybuchowy. Bardzo prosze mi doradzic jak probowac mu przetlumaczyc, zeby zaczal nad soba panowac i zaczal szanowac ludzi nie wyzywajac ich.

Wizyta u psychologa na pewno odpada.

Coma888, no bez tego się nie obędzie.

Może jest jakaś przyczyna neurologiczna, może ma jakieś genetyczne skłonności - NIE DA SIĘ TEGO STWIERDZIĆ na forum rozmawiając o nim z osobą trzecią.

To tak jakbyś napisała - samochód mi nie działa, dziwnie burczy, co mam zrobić, wizyta w warsztacie odpada...

Porozmawiaj z nim dlaczego tak sie dzieje, co powoduje to jego zachowanie, te wybuchy gniewu..