Strach przed schizofrenią

[Gość]

WawTomek123, Jakoś mnie nie zmartwiłeś ,bardziej ufam opinii lekarzy .Którzy z własnego doświadczenia wiedza ,że często wiedza książkowa jest oddalona od stanu rzeczywistego. Wiec zmartwisz ,mnie jak ukończysz medycynę ,zrobisz staż i przez jakieś 10 lat w zawodzie nabierzesz doświadczenia ..Dopiero po tym okresie napiszesz ten post .

 

ale nie mozna lekcewazyc podobnych rzeczy na podstawie informacji na forum

Blagam Was!

forum to miejsce gdzie wymieniamy się doświadczeniami ,większość z nas ma w dupie diagnozę na forum . I korzysta z porad lekarzy ,a Ci którzy szukają diagnozy TU są przez nas przekonywani o konieczności wizyty u lekarza .Wiec Twoja egzaltacja jest ...co ,nieco nie na miejscu .Jak na przyszłego psychiatrie masz problem z utrzymaniem dystansu .

 

[Dodane po edycji:]

 

Lajla, tak ma schizofrenie

[*Monika*]

WawTomek123, Ci, którzy oczekują pomocy wchodzątu na forum i ją dostają. W większosci przypadków jest tak,że kazdy z nas trafia do specjalisty. Poprzez namowę, ale trafia. Prawie kazdy z nas próbował leków.Często były nietrafione.

Fajnie,że masz wiedzę. Teoria to jedno, praktyka-drugie.

Specjaliści rzadko robią nam porządne wywiady. O testach nie wspomnę. Drugą sprawą jest fakt,że NFZ nie pokrywa kosztów związanych z takim luksusem. NIe powinno Ciebie dziwić to,że czasem probujemy się samouspokajać czy uspokajać, z różnym skutkiem.

I jeszcze jedno, mało ktory psychiatra jest terapeutą, albo współpracuje z terapeutą. Psychiatra mówi o zaburzeniach lękowo-depresyjnych, a terapeuta o załamaniu nerwowym.Żaden nie wykonal żadnych testów.Cieszę się,ze ktoś taki jak Ty trafił na to forum.

Jak wg Ciebie powinno przebiegac leczenie zaburzeń z podejrzeniem schizofrenii? A jak zaburzeń lękowo-depresyjnych podszytych zaburzeniami osobowości? Jest też CHAD.

Kiedy tylko terapia? Kiedy tylko leki? A kiedy terapia i leki?

[*Monika*]

Krwiopij, Hania........daj spokój proszę................

NIe masz schizofrenii.

Czy jak się studiuje medycynę, a potem robi się specjalizację psychiatryczną, to czy ma się praktyki? Czy tylko, albo i "aż" wiedzę teoretyczną?

Odpowiedz sobie sama na to pytanie.

Jeden post nie może Cię wyprowadzić z równowagi Haniu!

[Gość]

Krwiopij, Ahhh co Ty aktywista ,myślący ze jest wszechwiedzący zacytował kawałek podręcznika a Ty już się przejmujesz . Psychiatria to dział medycyny (żywy) każdego dnia coś nowego .

 

[Dodane po edycji:]

 

WawTomek123, Wiec mądralo zastanów się następnym razem co i w jakiej formie wypisujesz

smerf mądrala to Przy tobie pikuś ..Pan PIKUŚ

[Gość]

Ludzie ,przeciez nie mam zlych intencji!mialem jak najbardziej dobre zamiary.Chcialem tylko namowic do nie wchodzenia w pewne nieprawdziwe klisze ktore czesto sie na tym forum przewijaja!przeczytajcie prosze ze rzoumieniem ten post jeszcze raz.mail on zachecic do pracy nad soba,dbania o siebie a nie wkrecania Wam schizofrenii.a tu widze reakcja histeryczna ogolu.

[Gość]

chcialem zniechecic Was do samodiagnozowania!!!TYLE

[*Monika*]

WawTomek123, Mamy problemy z odróżnieniem co jest prawdą , a co nią nie jest.

Dlaczego psychiatrzy nie mówią nam co nam dolega? Dlaczego okupione to jest taką tajemnicą? Leki to nie wszystko.

[Gość]

WawTomek123, To Ci się chwali ,ale należało się wpierw zapoznać z forum . I zobaczyć czy zachęcamy się do autodiagnozy czy wizyty u specjalisty . Nabierz dystansu .A Twoja wiedza,na 100% przyda się komuś na tym forum

...A i może Ty się czegoś nauczysz ..przy okazji

[Gość]

Schizofrenia nie jest tak pospolita ,jak nam na forum się zdaje . A wkręcanie jej sobie ,pogarsza nasze samopoczucie i przeszkadza w leczeniu innych dolegliwości .

[Gość]

Moniko a co mialoby byc prawda a co nie?co masz konkretnie na mysli?psychiatra dziala objawowo.czy zadalas lekarzowi konkretne pytanie?prosze mi powiedziec KONKRETNIE?

 

[Dodane po edycji:]

 

Krwiopiju mozesz mi ptrzyblizyc swoje obawy?

[Gość]

psychiatra zawsze mowi co dolega.nalezy zadac konkretne pytanie,a uzyska sie konkretna odpowiedz krwiopijco masz racje.nie ma mowy o zadnym zatajaniu

 

[Dodane po edycji:]

 

a czy mozesz mi powiedziec jak rozumiesz slowo psychoza,jakie moglyby byc jej objawy Twoim zdaniem?

[Gość]

jeszcze jedno:chcialbym zaznaczyc ze moja wiedza nie jest czysto ksiazkowa.kilka lat temu sam mialem stwierdzone objawy psychotyczne,po srodkach psychoaktywnych,leczylem zaburzenia lekowe uogolnione znam to od strony ze tak powiem praktycznej

 

[Dodane po edycji:]

 

czego w tej definicji nie rozumiesz?

[*Monika*]

WawTomek123, chodzilo mi o to co napisałeś, o nieprawdziwe klisze ktore czesto sie na tym forum przewijaja Twoim zdaniem.

Nie chodził mi o to,ze nie potrafię odroznic fikcji od rzeczywistości czyli co jest prawdą, a co nią nie jest. Źle sformuowałam wypowiedź.

 

WawTomek123, Problemem w diagnozowaniu nas przez lekarzy, może być też nieumiejętność nazywania swoich stanów. Co wtedy?

[Gość]

Napisalem to zanim Ty napisalas swoje.Chwilke cierpliwosci.hm to jest dosc skomplikowana sprawa.najoglniej rzecz mowiac psychoza nazywa sie stan ktory by oscylowal wokol dwoch rzeczy ;urojen i omamow,halucynacji.To najistotniejsze.Jesli takie wystepuja to znaczy ze czesciowo lub tez calkowicie traci sie swiadomosc tak?trzewzy osad.

[Gość]

Krwiopij, Kłamczucha ,Persowie mają ciemne oczy

[Gość]

Kochani dajcie sekundke na odpisanie,wasze oczekiwania sa zbyt szeroko zakreslone,przeciez nie ma sensu w rozpisuywaniu sie na cale strony.Nie pojmuje Waszych atakow

[Gość]

http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychoza

To baza do dalszej dyskusji .

WawTomek123, Mam wątpliwości co do Twoich studiów medycznych .

[*Monika*]

WawTomek123, My Cię nie atakujemy, fajnie jest miec na chwilkę dostępnego przyszłego psychiatrę tu na forum. Kazdy chciałby teraz konkretnej odpowiedzi.

Będziesz tu wpadał do nas ?

[Gość]

ale jakie watpliowsci wobec czego?nie pojmujecie ze nie ma w tym zadnego drugiego dna,zadnych nowosci ktorymi was zaskocze.sa pewne kryteria diagnostyczne i ubieranie ich w nowe inne slowa nie ma sensu.Psychoza to reakcja psychiki na poszukiwanie stabilizacji.Nie rozumiem Waszych oczekiwan

 

[Dodane po edycji:]

 

Ta definicja jest bardzo dobra i wystarczajaco jasna chcialbym sie dowiedziec czego w niej nie rozumiecie i co chcielibyscie wyjasnic

[*Monika*]

WawTomek123, Nerwica też jest reakcją na poszukiwanie stabilizacji?

[Gość]

oczywiscie

[*Monika*]

oczywiscie

 

Widzisz, uspokoiłeś mnie. Bo to fajnie brzmi.

Masz na myśli stabilizację w szerokim tego slowa znaczeniu......stabilizację we wszystkich sferach życia człowieka?

A co z wewnętrznymi konfliktami? Skąd się biorą? Uaktywniają się w wyniku braku stabilizacji?

[Gość]

nie mozna podac jakiejs wyczerpujacej definicji psychozy.widzcie kiedy zadajecie pytania macie juz swoje utarte wyobrazenia,wlasne rozumienia slow ktorymi posluguje sie fachowa medycyna.i to jest problem,wlasnie to poslugiwanie sie utartymi wyobrazeniami zaczerpnietymi z niefachowego podejscia do sprawy.a takie informacje w rekach niepowolanych osob to nic dobrego

 

[Dodane po edycji:]

 

najprosciej mowiac i takie jest moje zdanie jedyny podstawowy problem to AKCEPTACJA to brzmi powierzchownie ale konflikt to wlasnie nieakceptacja.najmadrzejsze posty jakie tu przeczytalem i te najwlasciwsze to te, w ktorych ludzie pisza o akceptacji calosciowej

 

[Dodane po edycji:]

 

uaktywniaja sie w wyniku braku akceptacji....zobacz mamy czlowieka ktory na przyklad mowi do siebie na ulicy..mowimy wariat a on kompensuje w ten sposob pewien brak .Nerwica to taki zapalnik cialo psychika mowi "zadbaj o mnie"

[*Monika*]

WawTomek123, czy AKCEPTACJĘ można wypracować? Wydaje się być niemożliwe.

Skąd wiedziec co akceptować, a co nie?

 

[Dodane po edycji:]

 

WawTomek123, a jakie masz zdanie na temat psychoterapii?

[Gość]

dlaczego to sie wydaje byc niemozliwe?

 

[Dodane po edycji:]

 

w wiekszosci zaburzen niezaleznie od stopnia ich powagi psychoterapia obok farmakologii jest konieczna..

 

[Dodane po edycji:]

 

Moniko dlaczego CZEGOKOLWIEK mialabys nie akceptowac DLACZEGO?