Skocz do zawartości
Nerwica.com

FLUOKSETYNA(Andepin, Bioxetin, Fluoksetyna EGIS, Fluoxetin Polpharma, Fluoxetine Aurovitas/ Vitabalans, Fluxemed, Seronil)


shadow_no

Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?  

250 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy fluoksetyna pomogła Ci w Twoich zaburzeniach?

    • Tak
      160
    • Nie
      70
    • Zaszkodziła
      40


Rekomendowane odpowiedzi

7 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Nasili raczej napewno na początku zanim się rozkleci i mnie to trwało 10 tygodni. Długo się rozkręca. Mi pomaga na lęk. Mój psychiatra mówi że każdy ssri pomoże paroksetyne będzie miała najsilniejsze działanie przeciwlękowe a fluo najmniejsze przynajmniej na papierze bo każdy może mieć inną reakcje na lęk jeśli chodzi o ssri ale działa przeciwlękowo. Działa pobudzająco więc jest dobra na dystymie depresję brak chęci do życia i średnie zaburzenia lekowe. Jeśli masz duży lęk to nie sądzę żeby lekarz sam od siebie wypisał fluo. Prędzej sertralina paroksetyna albo escitalopram będzie jego wyborem. Zawsze możesz o nią poprosić ale okres gdy się ładuje jest ciężki 

Obecnie mam fluwoksaminę . Jednak i na niej jest na starcie nasilenie lęku , zwłaszcza wybudzenia w nocy to już nie chce wiedzieć co by było na fluoksetynie.  Najlepszy lek to byłby chyba taki,  który od początku działa kojąco i dobrze na lęki I depresję , tylko jaki....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Jarek.jarecki88 napisał(a):

Obecnie mam fluwoksaminę . Jednak i na niej jest na starcie nasilenie lęku , zwłaszcza wybudzenia w nocy to już nie chce wiedzieć co by było na fluoksetynie.  Najlepszy lek to byłby chyba taki,  który od początku działa kojąco i dobrze na lęki I depresję , tylko jaki....

Brałeś paroksetyne? W skojarzeniu z pregabaliną to chyba najlepsze kombi na lęk.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mrNobody07napęd odczuwam w ten sposób głównie że łatwiej mi się pracuję, nie muszę się już zmuszać do wszystkiego, przestałem się wściekać kiedy pojawia się kolejny klient, mniej się męczę oraz stałem się nieco bardziej optymistyczny na co dzień.

 

@mio85to prawda, efekty które odczuwam nie są wyłącznie zasługą fluoksetyny, jednak po kilku tygodniach od zamiany paroksetyny na fluo nastąpiła zmiana mniej więcej taka jakiej oczekiwałem. Brałem kiedyś tylko 20 i 40 mg fluoksetyny i pamiętam że wtedy również byłem trochę bardziej żywotny i energiczny, tylko że niestety silniej odczuwałem fobię społeczną i byłem bardzo spięty dlatego po roku poprosiłem dra o inny lek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Brałeś paroksetyne? W skojarzeniu z pregabaliną to chyba najlepsze kombi na lęk.

Tak 12 lat temu . I to samo straszne nasilenie lęku i zaburzenia libido duże a konkretnie ,nie możliwość osiągnięcia orgazmu podczas stosunku . Nie wiem może by to minęło. Wiadomo to trzeba wytrwać , ale nieraz ciężko zwłaszcza gdy nasili lęki do bardzo dużego rozmiaru . Ratowanie sie benzo też do czasu . Kiedyś brałem esci 2 i pół roku max dawkę czyli 20 mg coś tam działało zwłaszcza na nastrój.  Potem niestety powrotu do esci nie dało rady tak nasilało biegunki,  że nie dawało rady wytrzymać.  Była jeszcze sertralina to samo biegunki ogromne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, Jarek.jarecki88 napisał(a):

Tak 12 lat temu . I to samo straszne nasilenie lęku i zaburzenia libido duże a konkretnie ,nie możliwość osiągnięcia orgazmu podczas stosunku . Nie wiem może by to minęło. Wiadomo to trzeba wytrwać , ale nieraz ciężko zwłaszcza gdy nasili lęki do bardzo dużego rozmiaru . Ratowanie sie benzo też do czasu . Kiedyś brałem esci 2 i pół roku max dawkę czyli 20 mg coś tam działało zwłaszcza na nastrój.  Potem niestety powrotu do esci nie dało rady tak nasilało biegunki,  że nie dawało rady wytrzymać.  Była jeszcze sertralina to samo biegunki ogromne.

U mnie sertralina też się nie sprawdziła a szkoda bo wielu osobom pomaga. Kurde to wykorzystałeś już większość z ssri. Mój lekarz odradzał mi snri mówił że on ich nie stosuje przy nerwicy lękowej. Wydaje mi się że warto by było spróbować fluo bo po niej to zostanie ci już tylko citalopram. U mnie buspiron też dobrze zadziałał na lęk jako dodatek do ssri

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku SNRI sprawdziły się na lęk i fobię społeczną lepiej niż wszystkie SSRI a mam naprawdę dużą skłonność do lęków. Zdaję sobie sprawę że noradrenalina kojarzy się bardziej z pogorszeniem strachu ale jak widać nie jest to żadna reguła. Duloksetyna na długo kompletnie zniszczyła u mnie objawy lękowe, efekt był nawet porównywalny do benzodiazepin co wydawało mi się niemożliwe.

Z kolei fluoksetyna (brana jako jedyny lek) pogorszyła sprawę jak idzie o objawy lękowe, stres i nerwowość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, zburzony napisał(a):

W moim przypadku SNRI sprawdziły się na lęk i fobię społeczną lepiej niż wszystkie SSRI a mam naprawdę dużą skłonność do lęków. Zdaję sobie sprawę że noradrenalina kojarzy się bardziej z pogorszeniem strachu ale jak widać nie jest to żadna reguła. Duloksetyna na długo kompletnie zniszczyła u mnie objawy lękowe, efekt był nawet porównywalny do benzodiazepin co wydawało mi się niemożliwe.

Z kolei fluoksetyna (brana jako jedyny lek) pogorszyła sprawę jak idzie o objawy lękowe, stres i nerwowość.

Wiem rozumiem cię. Brałem duloksetyne. Sam o nią poprosiłem psychiatrę. Przy nerwicy lękowej nie chciał za bardzo mi jej dać ale go poprosiłem. Niestety u mnie nie zadziałała. A wiem że wielu osobom pomaga bardziej niż ssri. 

Teraz, Piyerekpiyerek napisał(a):

Wiem rozumiem cię. Brałem duloksetyne. Sam o nią poprosiłem psychiatrę. Przy nerwicy lękowej nie chciał za bardzo mi jej dać ale go poprosiłem. Niestety u mnie nie zadziałała. A wiem że wielu osobom pomaga bardziej niż ssri. 

Bierzesz dalej duloksetyne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Piyerekpiyereknie, niestety już jej nie biorę, tylko jakiś rok było tak dobrze a później stopniowo przestawałem czuć pozytywne efekty. Próbowałem do niej wrócić po paru latach ale takiego efektu jak wcześniej za cholerę już nie było. Chcę jednak jeszcze kiedyś spróbować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

U mnie sertralina też się nie sprawdziła a szkoda bo wielu osobom pomaga. Kurde to wykorzystałeś już większość z ssri. Mój lekarz odradzał mi snri mówił że on ich nie stosuje przy nerwicy lękowej. Wydaje mi się że warto by było spróbować fluo bo po niej to zostanie ci już tylko citalopram. U mnie buspiron też dobrze zadziałał na lęk jako dodatek do ssri

A jak działa u was fluo na libido? Bo czytałem , że u niektórych nawet podnosi.  Zresztą w ulotce chyba jako w jedynym ssri jest , że występowały przedłużone lub bolesne erekcje . A citalopram według Ciebie działa jednak inaczej niż escitalopram? Bo niektórzy nie widzą sensu w zmianie na citalopram skoro escitalopram tyle brałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

58 minut temu, Jarek.jarecki88 napisał(a):

A jak działa u was fluo na libido? Bo czytałem , że u niektórych nawet podnosi.  Zresztą w ulotce chyba jako w jedynym ssri jest , że występowały przedłużone lub bolesne erekcje . A citalopram według Ciebie działa jednak inaczej niż escitalopram? Bo niektórzy nie widzą sensu w zmianie na citalopram skoro escitalopram tyle brałem.

Mniejszy wpływ niż paro ale jednak. Wzrasta serotonina w stosunku do dopaminy. Miałem wzwody ale było gorzej dojść i miałem mniejsza ochotę na sex. Poczytaj na reddiy tak widziałem osoby na które esci nie działało a citalopram im pomógł więc nie ma reguły. 

1 godzinę temu, zburzony napisał(a):

@Piyerekpiyereknie, niestety już jej nie biorę, tylko jakiś rok było tak dobrze a później stopniowo przestawałem czuć pozytywne efekty. Próbowałem do niej wrócić po paru latach ale takiego efektu jak wcześniej za cholerę już nie było. Chcę jednak jeszcze kiedyś spróbować.

A myślałeś o wenlofaksynie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Piyerekpiyerekja właśnie obecnie biorę m.in. wenlafaksynę, to mój ulubiony antydepresant, jako pierwszy mi pomógł. W tamtych czasach w ogóle nie zaburzał mi libido, nawet trochę dłużej mogłem walczyć. Kiedy kilka lat temu do wenli wróciłem libido nie zmieniło się i umiałem się postawić i skończyć na ogół. Ale generalnie ta sfera jest u mnie zaburzona od dawna, nie tylko przez leki ale też grube nadużywanie substancji. Także stan obecny jest niemiarodajny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

49 minut temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

Mniejszy wpływ niż paro ale jednak. Wzrasta serotonina w stosunku do dopaminy. Miałem wzwody ale było gorzej dojść i miałem mniejsza ochotę na sex. Poczytaj na reddiy tak widziałem osoby na które esci nie działało a citalopram im pomógł więc nie ma reguły. 

A myślałeś o wenlofaksynie?

Dzięki za odpowiedź.  Tak też myślałem o wenli tylko niby ciężko schodzić, ale w moim przypadku nieraz sobie tłumaczę,  że gdybym musiał brać to do końca życia, to wtedy było by mi to obojętne już . Na fluwo np jak zaczynam brać mam wzrost libido nie wiem z czego wynika taki wzrost czy to wzrost lęku i tak to się objawia czy co . Tak na fluo nie wątpię , że będą erekcje bo to nie paro wiadomo  ,ale chodziło mi to co w ulotce , że nawet bolesne wzwody niby. To chyba nie występuje .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, Piyerekpiyerek napisał(a):

 Mój psychiatra mówi że każdy ssri pomoże 

Co? No nie, ja i miliony osób mamy doświadczenie, że nie każdy Ssri pomoże na lęk. Większości pomaga jeden albo żaden. Jest tylko nieliczne grupa osób, którzy zmieniają Ssri i każdy na nich działa.  U mnie tylko fluoksetyna pomogła, a reszta tylko pogarszała lęk lub w żaden sposób nie zmniejszała go. Gdyby było jak piszesz problem lęku byłby dawno rozwiązany. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, zburzony napisał(a):

@Piyerekpiyerekja właśnie obecnie biorę m.in. wenlafaksynę, to mój ulubiony antydepresant, jako pierwszy mi pomógł. W tamtych czasach w ogóle nie zaburzał mi libido, nawet trochę dłużej mogłem walczyć. Kiedy kilka lat temu do wenli wróciłem libido nie zmieniło się i umiałem się postawić i skończyć na ogół. Ale generalnie ta sfera jest u mnie zaburzona od dawna, nie tylko przez leki ale też grube nadużywanie substancji. Także stan obecny jest niemiarodajny.

Jakie widzisz różnicę między ssri a wenlą?

1 godzinę temu, mio85 napisał(a):

Co? No nie, ja i miliony osób mamy doświadczenie, że nie każdy Ssri pomoże na lęk. Większości pomaga jeden albo żaden. Jest tylko nieliczne grupa osób, którzy zmieniają Ssri i każdy na nich działa.  U mnie tylko fluoksetyna pomogła, a reszta tylko pogarszała lęk lub w żaden sposób nie zmniejszała go. Gdyby było jak piszesz problem lęku byłby dawno rozwiązany. 

Może źle to napisałem. Chodziło mi o to że każdy ssri ma wskazanie na lęk więc każdy powinien działać przeciwlękowo z czego paroksetyna najsilniej a fluo najsłabiej przynajmniej na papierze ale najczęściej jest to sprawa indywidualna. Ja mogę potwierdzić że w moim przypadku paro działało najmocniej przeciwlękowo fluo dużo słabiej ale daje więcej chceci do życia więc wybrałem coś co na mnie działa wystarczająca przeciwlękowo a nie robi że mnie flaka bez lęku któremu nic się nie chce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Piyerekpiyerekw moim przypadku to znacznie lepsze działanie wenlafaksyny na lęki, także trochę mniejszy poziom stresu i nerwa. Fluoksetyna to wg. Wikipedii najsilniej stymulujący SSRI i z tego powodu może sprzyjać lękom. Wenlafaksyna także w pewnym stopniu wpływa na noradrenalinę i w moim przypadku sprzyja to zmniejszeniu lęku i stresu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, zburzony napisał(a):

@Piyerekpiyerekw moim przypadku to znacznie lepsze działanie wenlafaksyny na lęki, także trochę mniejszy poziom stresu i nerwa. Fluoksetyna to wg. Wikipedii najsilniej stymulujący SSRI i z tego powodu może sprzyjać lękom. Wenlafaksyna także w pewnym stopniu wpływa na noradrenalinę i w moim przypadku sprzyja to zmniejszeniu lęku i stresu.

Super że znalazłeś lek który ma ciebie działanie. Bierzesz do niej jakąś pregabaline albo coś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, zburzony napisał(a):

@Piyerekpiyerekw moim przypadku to znacznie lepsze działanie wenlafaksyny na lęki, także trochę mniejszy poziom stresu i nerwa. Fluoksetyna to wg. Wikipedii najsilniej stymulujący SSRI i z tego powodu może sprzyjać lękom. Wenlafaksyna także w pewnym stopniu wpływa na noradrenalinę i w moim przypadku sprzyja to zmniejszeniu lęku i stresu.

Duloksetyna jest znacznie bardziej noradrenalinowa, jeśli norka na Cibie dobrze wpływa. No I Wellbutrin. Ja mam problem z rękami na Ssri bo tylko je wymagają I nie przechodzą mimo oczekiwania 3 miesięcy. Nie wiem jak to możliwe, mój lekarz i wszystkie podręczniki wskazują że lęk jako skutek uboczny powinien zniknąć po 2 miesiącach bo receptory się wtedy desentyzują I organizm już nie reaguje tak panicznie na wyższy poziom neurotransmiterów

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Piyerekpiyerektak, miałem szczęście że inny lekarz wtedy od razu postawił na wenlafaksynę i nie musiałem znowu męczyć się i wściekać szukając tego właściwego.

Nie stosuję pregabaliny, próbowałem jej kilka razy ale nie działa na mnie dobrze, czasem jeszcze pogarsza lęk nawet albo czuję się po niej jak idiota.

 

@mio85brałem duloksetynę już, świetnie na mnie działała około rok czasu, zrobiła naprawdę dużą różnicę. Z czasem działanie osłabło i odstawiłem, parę lat później wróciłem do niej ale już nie było tak dobrze.

Ale bupropion nie dla mnie niestety, 3 podejścia i za każdym razem rezygnacja z powodu silnego lęku, zwłaszcza fobii społecznej. A bardzo szkoda bo na apatię i anhedonię działał bardzo dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bierzecie fluksetynę i inne Ssri po posiłku? Ostatnio kilka badań i lekarz zasiał we mnie wątpliwość, poniewaz w tym roku fluo pierwszy raz nie zadziałała, a bralem głównie na pusty żołądek, wcześniej też przez parę lat, a ponoć brane przewlekle niszczą florę bakteryjną jelit i w związku z tym produkcja serotoniny przez jelita jest mocno zaburzona.  W związku z tym terapeutyczne dzialanie leku jest słabsze ponieważ sam lek nie wyprodukuje serptoniny - on tylko zarządza jej dystrbucją w organizmie mówiac po chłopsku. Tak więc brak odpowiedzi może oznaczać to, że jelita po kilunastu latach przyjmowania fluoksetyny są w opłakanym stanie i lek po prostu nie jest w stanie zadziałać. Także sensowną byłaby regeneracja flory bakteryjnej (probiotyki, jogurty , kefiry, kieszonki, maślan sodu) przed następną próbą wejścia na fluoksetynę I ułatwienie jej wchłaniania przez branie po posiłku najlepiej białkowym wspomagającym produkcję serotoniny i dopaminy. Nie zdawałem sobie sprawy, że jelita mogą mieć tak duży wpływ na zaburzenia psychiczne.

Edytowane przez mio85

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

35 minut temu, mio85 napisał(a):

Bierzecie fluksetynę i inne Ssri po posiłku? Ostatnio kilka badań i lekarz zasiał we mnie wątpliwość, poniewaz w tym roku fluo pierwszy raz nie zadziałała, a bralem głównie na pusty żołądek, wcześniej też przez parę lat, a ponoć brane przewlekle niszczą florę bakteryjną jelit i w związku z tym produkcja serotoniny przez jelita jest mocno zaburzona.  W związku z tym terapeutyczne dzialanie leku jest słabsze ponieważ sam lek nie wyprodukuje serptoniny - on tylko zarządza jej dystrbucją w organizmie mówiac po chłopsku. Tak więc brak odpowiedzi może oznaczać to, że jelita po kilunastu latach przyjmowania fluoksetyny są w opłakanym stanie i lek po prostu nie jest w stanie zadziałać. Także sensowną byłaby regeneracja flory bakteryjnej (probiotyki, jogurty , kefiry, kieszonki, maślan sodu) przed następną próbą wejścia na fluoksetynę I ułatwienie jej wchłaniania przez branie po posiłku najlepiej białkowym wspomagającym produkcję serotoniny i dopaminy. Nie zdawałem sobie sprawy, że jelita mogą mieć tak duży wpływ na zaburzenia psychiczne.

Ja biorę na noc koło 22 więc w sumie po posiłkach bo potem już nie jem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, tomek0700 napisał(a):

Jaki jest fenomen fluoksetyny w chudnięciu? Powoduje ona przyspieszony metabolizm?

Chudnę na niej około 1 kg na tydzień mimo tej samej diety z tą samą ilością kalorii 

Ja przy dawce 20 mg dziennie nie mam ochoty na podjadanie. Jem 5 posiłków dziennie i cwicze waga poleciała 2 Kg w dół. Na escitalopramie sertralinie i paroksetynie byłem cały czas głodny i podjadałem między posiłkami. Na co ją bierzesz i jak długo ? I jak działa na twoje zaburzenia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×