Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samouczek neurologiczno-lekowy. Uwagi, komentarze


isj

Rekomendowane odpowiedzi

isj, nie mam najmniejszych problemów ze zrozumieniem tekstu, jak dla mnie możesz pisać, że jesteś dr hab. psychiatrii i neurologii - to jest INTRENET i nie ufam obcym osobom, mało mnie interesuje ile semestrów skończyłeś - nie jesteś lekarzem a po twoich wypowiedziach (rozumiem, ze jesteś bardzo dumny z tego ile lat studjó masz za sobą) mam wrażenie, że uparcie twierdzisz, że posiadasz wiedzę zupełnie taką samą jak człowiek który skończył akademię medyczną i odbył staż.....

 

Gwarantuję ci, że żaden lekarz psychiatra nie poparłby tego co robisz, tak jak pisze Anna R. - taka wiedza, z którą nie wiadomo co zrobić jest groźna, ludzie wyłuskają sobie to co najgorsze i problem gotowy niestety.

 

Co do usuwania komentarzy, jak skończysz pisać ten samouczek to zrobi się z tym porządek - teraz to nie ma najmniejszego sensu. Chyba, że admin zadecyduje inaczej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, z twojej wypowiedzi bije wrogością, nie rozumiem dlaczego ktoś kto chce wzbogacić forum swoją wiedzą jest traktowany jako intruz. Myślałam że forum służy wymianie myśli i informacji. A z twoim podejściem do sprawy dziwię się że jesteś moderatorem bo gdyby ode mnie to zależało to dostałabyś ostrzeżenie za agresywność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

polakita, nie jako intruz, po raz kolejny przedstawioam mój punkt widzenia, taka wiedza jest poprostu moim zdaniem niebezpieczna - fajnie, że np Ty korzystasz z niej mądrze i ci się przydaje, ale gro ludzi wejdzie, poczyta, poczyta generalnie posty isj, wyciągnie co najgoesze skutki lekó i stwierdzi, że nie on się nie będzie leczył, ponakręca się itd. :-|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest to poniekąd racja, ponieważ my piszemy jako laicy, opierając się na własnych doświadczeniach, Isj natomiast pretenduje do miana fachowca i rady jakich udziela są nie zawsze słuszne, za to bardzo stanowcze i ostre w tonie. Nie raz zalecał przerwanie terapii już na początku lub w ogóle jej nie podejmowanie i poddawał w wątpliwość kwalifikacje lekarza, chociaż zalecony zestaw leków nie świadczył o błędzie w sztuce i mógł poprawić stan chorego. Praktyka lekarza klinicysty różni się bowiem zdecydowanie od wiedzy teoretycznej.

 

Jestem zdania, ze powinniśmy starać się stosować do wskazówek psychiatry, bo zawsze jest szansa na poprawę naszego stanu zdrowia. Jeśli mimo wypróbowania kilku leków z różnych grup nadal jest źle, wtedy czas na internet i szukanie przyczyny tego stanu rzeczy oraz pomocy. Obawa przed efektami ubocznymi lub niewiara w skuteczność leczenia były przyczyną niepowodzenia nie jednej terapii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja nadal nie rozumiem z czym wy macie problem wiec jeszcze raz :mrgreen: :

isj nie jest fachowcem (co wyraznie zaznacza) ale posiada nieco wieksza teoretyczna wiedze niz wiekszosc osob wypowiadajaych sie tutaj co wedlug mnie daje mu prawo do wypowiadania sie w nieco ponad laickiej manierze

praktyczne porady oparte na wlasnych doswiadczeniach moga byc nietrafione ze zblizonym prawdopodobienstwem bo kazdy przypadek choc podobny zawsze jest inny i nikt nie jest w stanie przewidziec konsekwencji

jednak kazdy na forum ma prawo do podzielenia sie tym co wie czy to wiedza praktyczna czy teoretyczna i nikt nikomu nie wytyka ze jego wiedza jest niebezpieczna choc w teorii mogloby sie tak okazac za kazdym razem

(juz pomijajac fakt ze akurat w tym watku nie ma konkretnych rad ale wiedza teoretyczna 'ogolna' jaka by mozna znalezc w oficjalnych publikacjach czyli zamiast czytac kilka tekstow ma sie wszystko w pigulce)

jesli ktos zamiast szukac porady u specjalisty ma zamiar tylko i wylacznie opierac sie na tym co wyczyta w jakimkolwiek forumowym watku to jest to ze tak powiem juz tylko jego problem kazdy ma swoj rozum

wladze forum oficjalnie zrzekaja sie odpowiedzialnosci za posty forumowiczow co jest oczywiste i powinno wystarczyc za wszelkie ostrzezenia

btw dyskredytowanie calkiem cennej dzialalnosci na forum to dla mnie albo wyraz zlosliwosci albo zazdrosci

 

i przypominam ze do komentarzy zostal zalozony oddzielny watek :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś mógłby mi wyjaśnić dokładniej związek serotoniny a ACTH, otóż cierpie na dwukrotnie przekroczoną dawkę przy czym kortyzol jest w granicy, dodam że prolaktyna też podwyższona.
To w takim razie trzeba wyjaśnić hiperprolaktynemię w pierwszym rzędzie, gdyż daje ona te same objawy co niedobór serotoniny, która prolaktynę uwalnia. Bardzo prawdopodobne, jest, że to wydzielanie serotoniny powoduje u Ciebie podwyższony poziom prolaktyny (ile?).

 

Prolaktyna jest syntetyzowana i wydzielana przez komórki przedniego płata przysadki zwane komórkami laktotropowymi. Bezporednio hamująco na wydzielanie prolaktyny wpływa dopamina podwzgórzowa. Na powierzchni komórek laktotropowych znajdują się receptory D2, dlatego każde zmniejszenie ilości dopaminy (fizjologiczne, patologiczne, jatrogenne farmakologiczne), docierającej do receptorów dopaminowych D2 na tych komórkach, doprowadza do wzrostu stężenia prolaktyny. Stąd w leczeniu farmakologicznym hiperprolaktynemii zastosowanie znajdują agoniści dopaminy (np. bromokryptyna, kabergolina). To jednak jest zadanie dla endokrynologa, ja stąd niewiele mogę pomóc, do Ach nie przywiązywałbym tak dużej wagi, jak do korelacji seroroniny z prolaktyną.

 

Żeby lepiej zorientować się w Twoich zaburzeniach, powinnaś podać, jakie objawy Ci dokuczają. Ponieważ, paradoksalnie, nadmiar serotoniny powoduje inne objawy niż te sygnalizujące nadmiar prolaktyny. Nadmiar serotoniny powoduje stany maniakalne, objawy wytwórcze (np. czujesz nieistniejące zapachy, słyszysz głosy) przeskoki dobowego rytmu snu. Nadmiar prolaktyny objawia się depresją, lękiem, rozdrażnieniem, niską tolerancją stresu, obniżeniem libido etc.

 

Ważna rzecz - melatonina. Jest to zsyntetyzowana i rozłożona serotonina wytwarzana podczas snu, ważną rzeczą dla tego procesu jest przebywanie w ciemnym pomieszczeniu. Zaś ekspozycja na światło sprzyja wydzielaniu serotoniny. W związku z tym pytanie: jak sypiasz (oczywiście nie mam na myśli pozycji ;)

 

Na razie tyle, czekam na odpowiedź, napisz do mnie na priv, a ja Ci dam ew. maila i będziemy dalej radzić, zanim pojdziesz do endokrynologa.

 

pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć,czołem!

Jestem nowy na tym forum,chociaż jako "niestowarzyszony" przeglądałem go nieco.Ten wątek zainteresował mnie najbardziej ,bo:

1.Jest pisany ,jak się zdaje,zgodnie z aktualna wiedzą "akademicką",

2.Ma mieć charakter "bryka"/streszczenia jakiegoś tematu,jak kto woli/.

No i dobrze.Wiedzy nigdy za dużo.Pod jednym wszakże warunkiem,że każde zdanie opatrzone będzie ogromnym znakiem zapytania/umownym oczywiście/.

Jako kombatant lecznictwa psychiatrycznego/> 20 lat/ mam prawo do tego pytajnika.

Na koniec,epokowe dzieło naukowe dotyczące elektroniki zaczyna się od słów:"istota prądu elektrycznego nie jest znana".A mózg jest podobno mniej zbadany niż Wszechświat.

 

 

Wasz nowy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×