Skocz do zawartości
Nerwica.com

Daje kazdemu 200stowy kto uda sie...


bercik

Rekomendowane odpowiedzi

dobra ludzie nie ma sensu ciagnac dalej tej rozmowy bo mozna by sie spierac bez konca macie racje ja madry nie jestem jak Wy z cala pewnoscia ale jedno wiem,chociazby przyszlo 1000 lekow nie lekam sie niczego i smieje sie z mojego dawnego zycia,nie martwie sie niczym i ciesze sie w duchu jak nigdy poprostu mam wielka radosc i zawdzieczam to Panu Jezusowi.zycze Wam z calego serca tego samego trzymajcie sie Chrystusa wszyscy ktorzy wierzycie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

powiem tak dobrze wiemy ,że w historii świata i religii skrajny fanatyzm religijny jest 1000 razy gorszy od skrajnego ateizmu "te wyprawy krzyżowe , dżihad itp " więcej ludzi zabiło niż niewiara w nic przykro mi dla mnie jesteś zapatrzony nie do końca w boga ale w tą szopkę jaką ludzie stworzyli w koło niego w celach komercyjnych i to nazywam właśnie fanatyzmem

 

Ps. na świecie jest około 100 tys wierzeń i religii może to np buddyzm albo scjentyzm to prawdziwa religia :?:

 

podpisuje sie pod tym:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polecam wszystkim tu obecnym " Rozmowy z Bogiem" Neale Donald Walsch , po tej lekturze niejednemu robi się lepiej :))) Bo po co gadać z księdzem, jak można z samym Bogiem? A Bóg nie daje nam drugiego życia, dał nam jedno, które się nie kończy i sami jesteśmy odpowiedzialni za to co nas spotyka. Na prawdę polecam, książki ( 3 księgi) dostępne wyłącznie w księgarniach internetowych np.: http://www.ezosfera.pl
Jedna z najlepszych (moim zdaniem) książek traktujących o samopoznaniu i rozwoju duchowym jakie "zdarzyło" mi się przeczytać ;) Fajnie, że ktoś tutaj o niej wspomina :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co napiszę jest przesiąknięte własnymi doświadczeniami rzecz jasna, ale jeżeli ja żyję w nieświadomości i to w co wierzę jest fikcją, to bardzo proszę o uświadomienie!

bo ja nie chce tak, jeżeli nie jest to prawdą...

 

zatem w co wierzę, żeby była jasność

wierzę, że:

- świat powstał przez Boga, który go od początku do końca zaprojektował

- tym Bogiem jest Bóg opisywany w biblii

- Jezus Chrystus, który jest Bogiem umarł za nas krzyżu a potem zmartwychwstał 3 dnia

 

po czym oczywistym stało się dla mnie uznanie chrześcijaństwa jako Prawdziwej religii a nie tylko pustej filozofii. nie przekopałem tych wszystkich religii, ale te argumenty po zwyczajnie wystarczyły

 

skąd się wzięły te argumenty?

- 'Jezus - więcej niż cieśla' Josh McDowell

- 'Dochodzenie w sprawie stwórcy' Lee Strobla

- rozmowy z chrześcijanami

- świadectwa ludzi o tym jak Bóg działa w ich życiu

- inne

 

Mnie zajęło to jakiś czas zanim przyznałem się przed sobą, że tak po prostu jest. Przełomem nie były rozmowy z ludźmi(nikt mnie nie przekabacił..) na ten temat tylko książka nr 2, tzn Lee Strobla.

Czy ktoś przeczytał te książki i doszedł do innych wniosków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to co napiszę jest przesiąknięte własnymi doświadczeniami rzecz jasna, ale jeżeli ja żyję w nieświadomości i to w co wierzę jest fikcją, to bardzo proszę o uświadomienie!

bo ja nie chce tak, jeżeli nie jest to prawdą...

Co znaczy nie jest "prawdą"? Nie ma obiektywnej "prawdy". Jest tyle prawd ile ludzi na tym świecie. Jeśli Twoja "prawda", Twoja rzeczywistość i wszystko co z tym związane jest dla Ciebie dobre, to poco to zmieniać?

Jeśli wierzysz w Boga, który wszystko stworzył to OK, póki czujesz się z tym dobrze. Jeśli wierzysz że Jezus zmartwychwstał to OK, póki czujesz się z tym dobrze.

Lecz jeśli uważasz, że coś jest nie tak, że żyjesz w świecie iluzji, że śpisz to o nic się nie martw ;) Pojawią się na Twojej drodze znaki, których nie sposób przegapić ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o znaczy nie jest "prawdą"? Nie ma obiektywnej "prawdy". Jest tyle prawd ile ludzi na tym świecie.

Nie jest prawdą, znaczy dla mnie, że coś nie jest autentycznym faktem.

Jeżeli Bóg stworzył to wszystko o czym pisałem to nie wyobrażam sobie by to było coś innego niż 'obiektywna prawda'

Tak ludzie mają wiele prawd, 'własnych prawd' a raczej bym to podciągnął pod punkt widzenia.

 

Jeśli Twoja "prawda", Twoja rzeczywistość i wszystko co z tym związane jest dla Ciebie dobre, to poco to zmieniać?

bo chcę być najbliżej Prawdy:) jestem przekonany do tego co napisałem, ale też nie boję sie zweryfikować swoich poglądów

 

Jeśli wierzysz w Boga, który wszystko stworzył to OK, póki czujesz się z tym dobrze. Jeśli wierzysz że Jezus zmartwychwstał to OK, póki czujesz się z tym dobrze.

ok to takie ludzkie, wszystko indywidualnie pod względem odczuć człowieka

coś jest okey dla Ciebie to wierz... coś jest niewygodne to może nie, po co problemy

 

Lecz jeśli uważasz, że coś jest nie tak, że żyjesz w świecie iluzji, że śpisz to o nic się nie martw ;) Pojawią się na Twojej drodze znaki, których nie sposób przegapić ;)

uważam, że jestem na dobrej drodze. zauważam znaki, które o tym świadczą:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×