Skocz do zawartości
Nerwica.com

Cześć


kotka_huncwotka

Rekomendowane odpowiedzi

Hej,

Nie wiem od czego zacząć... Jestem 23 letnią studentką i mam dwie choroby, które są powiązane. Mam nerwicę z epizodami depresji i wrzodziejące zapalenie jelita grubego.Leczę się od 21 roku życia. Najpierw były lęki, potem biegunki aż doszło do napadów paraliżu kończyn i dreszczy. Myślałam, że to już za mną, ale objawy wróciły po roku. Atarax nie pomaga a ja siedzę i telepię się, że ledwo mogę pisać. Byłam leczona psychiatrycznie po PS i zaserwowali mi effectin, atarax, zolpidem, czasem dawali lorafen i inne benzo. Na psychoterapię chodziłam dwa lata, g****o dała. Mam małe dziecko, kredyt (chyba) i nowe mieszkanie. Kochającego męża (1 miłość, jeszcze z podstawówki), dobre widoki na pracę. A poza tym ojca alkoholika, babcię ze schizofrenią i drugą babcię z nerwicą wegetatywną, córeczkę wcześniaka i chore jelita. W tej chwili jestem strzępkiem nerwów, chociaż sprecyzowanych lęków nie mam. Jestem chyba żałosnym, zadręczającym się, nieuleczalnym przypadkiem. I najlepsze: kończę psychologię. HA HA.

 

Boli mnie głowa, stawy, mam s..kę i ściśnięte gardło. :evil:

 

Pozdrawiam,

MW

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JovitaPsychologia jest dla mnie idealnym połączeniem nauk przyrodniczych, humanistycznych i ścisłych. Zajmuję się psychologią rynku, analizą danych i opisem dynamiki zjawisk społecznych, przez długi czas zajmowałam się nuropsychologią i neurofizjologią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć kotka_huncwotka, miło Cię poznać. Trochę się tego na raz złożyło w Twoim życiu - czasem warto poświęcić czas tylko dla siebie, bo można się naprawdę zatracić i wówczas warto siebie poszukać aby żyć dalej to niezbędne... tym bardziej że masz dla kogo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo milo cie poznac kotko_huncwotko. Wiem przez co przechodzisz bo ostatnio mialem problemy ktore mysle ze byly zwiazane wlasnie z lekami typu benzo. Przerazilo mnie to bo poraz pierwszy w zyciu poczulem tego typu przerazajace sensacje. Teraz mi troche minelo ale nadal czuje sie ztraumatyzowany. To co opisujesz o trzesacych sie rekach i trudnosci z pisaniem brzmi bardzo znajomo.

Jesli chodzi o problemy zwiazane z lekami takimi jak antydepresanty a prawdopodbie tez benzo to trzeba dac sobie czasu i byc cierpliwym jak sie z nich zchodzi. Mnie zajelo ze trzy miesiace zeby calkowicie zejsc z antydepresantow.

Wiesz, leki owszem moga pomoc osobie cierpiacej na ciezka depresje lub nerwice ale ja z wlasnego doswiatczenia radze wszystkim zeby z lekami uwazali.Nie chce oczerniac wszystkich lekarzy ale bywaja oni nie odpowiedzialni jesli chodzi o zapisywanie lekow typu benzo i czesto nie informuja pancjentow jakie moga byc konsekfencje naduzywania tych lekow.

Zycze ci wytrwalosci i w ogole wszystkiego dobrego. To wspaniale ze masz meza z ktorym znasz sie od dziecka, pewnie dzieki temu dokonale sie rozumiecie gdyz znacie sie na wskros. Wszystkiego dobrego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×