Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dążenie do perfekcjonizmu - Od Jutra!!!


jensen

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim. Chciałbym się z wami podzielić swoim problemem związanym z natrętnymi myślami. Ostatnio zaczyna mi to bardzo przeszkadzać w życiu codziennym. Moim problemem są myśli związane z dążeniem do perfekcjonizmu. Dobry przykład: Załatwiałem ostatnio pewną sprawę w urzędzie skarbowym i podpisywałem wiele dokumentów swoim imieniem i nazwiskiem. Gdy wróciłem do domu zacząłem się zastanawiać czy dobrze się podpisałem i zacząłem sobie wmawiać, że styl mojego pisma był brzydki, niesymetryczny itp. W tym momencie nie mogę się zmobilizować aby przestać o tym myśleć. Moją głowę zaprząta potrzeba poprawy wszystkiego wokoło (brzydkiego pisma, źle napisanych maili itp.). Ciągle sobie powtarzam, że od jutra zacznę wszystko od nowa i będę idealny (To też mój problem od kilku lat). Czy spotkaliście się już z takim problemem i w jaki sposób można sobie z tymi myślami poradzić. Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Domowe sposoby walki z NN nie pomoga bo tu trzeba zadzialac dobrze i zaczac sie leczyc. Idz na psychoterapie i do psychiatry, jesli to tak bardzo sie nasila to da Ci jakies leki, chociaz ja osobiscie lecze sie bez lekow sama terapia i do psychiatry chodze na kontrole. Leki nie sa dobre do terapii jesli pacjent jest w stanie ją podjąć. Chyba ze faktycznie potrzebuje uspokojenia to wtedy sie zgodze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój problem jest bardzo podobny, tyle że ja zabrnąłem o wiele głębiej i dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, że coś jest ze mną nie tak. Kiedyś także chciałem wszystko robić idealnie "od jutra", teraz już nawet nie tracę czasu na przekładanie nazajutrz. Od kilku lat coraz bardziej podejrzewałem u siebie pogłębiającą się depresję, ale nie widziałem nic złego w tym, co robię. Dopiero teraz widzę, że depresja była spowodowana utopijnym, niemożliwym do spełnienia, dążeniem do perfekcji - brak (zadowalających mnie) efektów mimo moich wielkich starań doprowadził mnie właśnie do załamania (a dodam, że byłem podziwiany przez otoczenie za dokładność). Teraz, gdy patrzę na swoje życie wstecz, jestem przerażony, do czego mnie to doprowadziło, dlatego mogę też przyłączyć się do porad, byś jak najszybciej coś zaczął z tym robić. Perfekcjonizm widać nawet po Twoim poście - nie ma ani jednej literówki, błędu ortograficznego czy brakującego przecinka. Ja mam tak samo. Jeśli świadomie zrezygnowałbym z poprawienia przypadkowej literówki przed wysłaniem postu, czułbym duży dyskomfort. Może w niektórych dziedzinach perfekcjonizm może być atutem, ale jeśli zagarnie on całe nasze życie, to poczyni w nim straszne spustoszenie. Bo perfekcjonizm nie jest prawdziwą osobowością - on właśnie ją zżera. Nie chciałbym, żeby powiało pesymizmem. Nie jestem pewny, czy zmuszanie się do celowego wykonywania czynności niedokładnie może tu pomóc. Raczej należałoby jakąś metodą (autosugestią?) przestać się martwić o dokładność przynajmniej wszędzie tam, gdzie jest to zupełnie absurdalne. Choć wiem z własnego doświadczenia, że umysł zawsze będzie perfidnie podsuwał jakieś rozumowe, przekonujące wyjaśnienie, dlaczego zachowanie perfekcji w tym właśnie przypadku jest konieczne.

 

PS. Mój przypadek opisałem w innym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×