Najlepszy lek na depresję?

[Emi13]

Cześć, jutro idę do psychiatry na wizytę i mam pytanie do Was czy polecacie szczególnie jakiś konkretny lek na lęki/depresję? Chodzi mi o taki który zlikwidował by somatyczne objawy lęku np pocenie, ale jednocześnie żeby dał mi naprawdę mocnego kopa do działania, do życia. Na ten moment nie mam siły na najprostsze rzeczy np wyniesienie śmieci z domu albo umycie się. Nie mam też siły sobie gotować, a nawet gdy robię sobie herbatę (co trwa minutę) to jestem już zmęczona i muszę znów odpocząć. To jest jakaś masakra. Potrzebuje leku który po prostu mną potrząśnie. Czy jest taki? Bo ostatnio byłam u lekarza i dał escitalopram ale on przymula. I inne osoby piszą to samo. Zastanawiam się czy mogę jakoś lekarza naprowadzić na jakiś inny lek, coś innego zaproponować ale nie wiem jaki. Co myślicie? 

[Dryagan]

@Emi13 To, czego szukasz, czyli „lek, który mną potrząśnie i wszystko ogarnie”, niestety nie istnieje w takiej prostej wersji. Dla każdego „dobry lek” znaczy coś innego – to, co u jednej osoby zdejmuje lęk i dodaje energii, u innej robi masakrę z samopoczucia. Na forum masz całe wątki o konkretnych lekach i tam bardzo dobrze widać: jedna osoba chwali, druga przeklina dokładnie ten sam preparat.

Super, że jutro idziesz do psychiatry. Najlepsze, co możesz zrobić, to:
– opisać dokładnie to, co tutaj: brak siły na podstawowe rzeczy, somatyczne objawy lęku, doświadczenia z escitalopramem;
– powiedzieć, że zależy Ci na czymś, co nie będzie dodatkowo „przymulało”.

To lekarz dobiera lek pod Twoje objawy, zdrowie, inne leki itd. Możesz się przygotować, poczytać wątek o lekach na forum, ale raczej po to, żeby zobaczyć, jak różnie ludzie reagują – a nie po to, żeby iść z gotową nazwą „proszę mi to przepisać”.