Nerwica

[Spiritualtrip]

Dzień dobry, przychodzę z tematem ultra nerwicy. Regularnie niszczy mi życie, oraz wszystkie dobre rzeczy, nawet miłość do zwierząt, do brzegu. Mieliśmy z mężem nie dawno okazje wziąć kotka… dzień przed wzięciem kotka spanikowałam, ze kot nie zaszczepiony na wściekliznę mnie zarazi ( mimo ze nie ma w Polsce obowiązku) ok rozumiem. Z tego właśnie powodu nie wzięliśmy tego kotka. Chodzę i pytam czy dane zwierze jest zaszczepione nie dotykam żadnego psa ani kota. Odebrało to mi cała radość do zwierząt. Mam okazje znów znów wziąć 2 koty, ale na pytanie czy są zaszczepione usłyszałam znów ze nie. Nie dochodzi do mnie fakt, ze owe koty są nie wychodzące, przeczytałam cały internet, słyszałam o kwarantannie na 21 po zaszczepieniu kota, boje się żyć wtedy jak na szpilkach, ze nawet ich nie dotknę… jak mogę sobie z tym poradzić aby czuć radość z ich posiadania 

[DEPERS]

6 minut temu, Spiritualtrip napisał(a):

Dzień dobry, przychodzę z tematem ultra nerwicy. Regularnie niszczy mi życie, oraz wszystkie dobre rzeczy, nawet miłość do zwierząt, do brzegu. Mieliśmy z mężem nie dawno okazje wziąć kotka… dzień przed wzięciem kotka spanikowałam, ze kot nie zaszczepiony na wściekliznę mnie zarazi ( mimo ze nie ma w Polsce obowiązku) ok rozumiem. Z tego właśnie powodu nie wzięliśmy tego kotka. Chodzę i pytam czy dane zwierze jest zaszczepione nie dotykam żadnego psa ani kota. Odebrało to mi cała radość do zwierząt. Mam okazje znów znów wziąć 2 koty, ale na pytanie czy są zaszczepione usłyszałam znów ze nie. Nie dochodzi do mnie fakt, ze owe koty są nie wychodzące, przeczytałam cały internet, słyszałam o kwarantannie na 21 po zaszczepieniu kota, boje się żyć wtedy jak na szpilkach, ze nawet ich nie dotknę… jak mogę sobie z tym poradzić aby czuć radość z ich posiadania 

Poinformować kogoś wcześniej żeby go zaszczepił miesiąc przed wręczeniem. Ja psy sam szczepie mimo, że nie latają poza ogrodzeniem to wolę mieć pewność, że wszystko gra

[Spiritualtrip]

Właśnie najczęściej nie chcą się zgodzić na takie wyjście. Jedna babka się zgodziła na takie wyjście, ale niestety kotki z miotu urodziły się martwe… 

[DEPERS]

11 minut temu, Spiritualtrip napisał(a):

Właśnie najczęściej nie chcą się zgodzić na takie wyjście. Jedna babka się zgodziła na takie wyjście, ale niestety kotki z miotu urodziły się martwe… 

To poczekaj aż się ktoś taki znajdzie i będzie zaszczepiony, a Ty będziesz spokojna. Trza cierpliwie poczekać i poszukać jest mnóstwo ogłoszeń. Jak jesteś z północnej części mazowieckiego to ja Ci takiego kota załatwię

[acherontia styx]

19 minut temu, Spiritualtrip napisał(a):

Właśnie najczęściej nie chcą się zgodzić na takie wyjście. Jedna babka się zgodziła na takie wyjście, ale niestety kotki z miotu urodziły się martwe… 

Jeśli pokryjesz koszty szczepionki to nie sądzę, żeby obecny właściciel miał obiekcje, żeby zaszczepić.

[DEPERS]

3 minuty temu, acherontia styx napisał(a):

Jeśli pokryjesz koszty szczepionki to nie sądzę, żeby obecny właściciel miał obiekcje, żeby zaszczepić.

30 zł szczepionka

[Spiritualtrip]

Oczywiście, ze jestem stanie je pokryć nawet koszta już kupna kota. Ale najczęściej spotykam się z odrzuceniem albo ze po co szprycowac dodatkowo kotka skoro nie wychodzi 

[DEPERS]

24 minuty temu, Spiritualtrip napisał(a):

Oczywiście, ze jestem stanie je pokryć nawet koszta już kupna kota. Ale najczęściej spotykam się z odrzuceniem albo ze po co szprycowac dodatkowo kotka skoro nie wychodzi 

No to poszukaj takiego ogłoszenia i po problemie

[acherontia styx]

@Spiritualtrip, nie wiem jakiego chcesz kota, ale wszystkie rasowce zawsze są szczepione, a nawet jeśli nie, to sądzę, że hodowca bez problemu zaszczepi na Twoją prośbę. Z tym, że kot rasowy to od 1 tys.zł. wzwyż. Z dachowcami może być różnie.

[Spiritualtrip]

To są właśnie koty brytyjskie. Także nie wiem skąd u nich taki problem, szczególnie ze ja płace. Ale na prawdę do wielu hodowców pisałam, to nikt nie szczepi na wściekliznę, inne choroby jak najbardziej ale nie to

[acherontia styx]

Jeśli kot jest rzeczywiście niewychodzący, a dodatkowo mieszka na terenie gdzie wścieklizna nie występowała, to tak na prawdę szanse na to, że ją ma są równe tym jakie daje szczepienie. Tak, zdarzają się koty, które pomimo regularnych szczepień i tak chorują na wściekliznę.

[Spiritualtrip]

No to właśnie moja nerwica dostała nerwicy… poważnie pomimo szczepień może dojść do wścieklizny ?!

[DEPERS]

7 minut temu, Spiritualtrip napisał(a):

No to właśnie moja nerwica dostała nerwicy… poważnie pomimo szczepień może dojść do wścieklizny ?!

A jak się zaszczepisz to masz gwarancję, że nie zachorujesz? Nie dawaj nerwicy tak hulać, bo wścieklizna w porę wykryta u człowieka jest całkiem wyleczalna. Nie soczewkuj takiego małego problemu, bo sama go powiększasz i karmisz nerwicę