Skocz do zawartości
Nerwica.com

Boje się, że to coś poważnego


Olin20

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć jestem Ola mam 23lata obecnie mam załamanie już kolejne kilka lat temu miałam takie objawy se myślałam że mam raka żołądka potem guza mózgu badania nic jie wykazały. Zaczęłam brać asentre i było ok. Ale teraz po kilku latach przestałam brać leki i nie dawno znowu zaczęło się to samo najpierw bałam się że mam raka jelita bo miałam ciut krwi na papierze ale zrobilam badania na krew utajoną na kalprotektune i było ok. Potem zrobilam morfologia i wyszło że mam 10 hemoglobiny ja zawsze miałam malo to po mamie. Wyszło też że mam 10,6 procenta monocytów i wtedy się tak przestraszyłam i jak wpisałam w Google to wyszła bialaczka i od tej pory cały czas się boje że to to. Cały czas mierze temperaturę i mam koznie raz miałam 37 1 i się przestraszyłam.  Oglądam się czy nie mam czegoś na skórze a teraz jeszcze bolą mnie jakby ręce. Bardzo się boje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z pierwszymi wynikami byłam u rodzinnej bo dala mi na badanie krwi ogólnie crp parametry wątrobowe ibtrzustkowe i w normie było wszystko. CRP Było poniżej 1.morgologie zrobiłam że strachu ze może na prawdę mam raka jelita i mam anemie. A jak ja zrobiłam to bardziej się boję bialaczki . Naczytałam się w internecie i bardzo się boję. 

 

Rodzinna powiedziała że  morfologię zrobię teraz bo byłam przed okresem a nie było terminów więc poszłam przed okresem na morfologie  prywatnie. I od tego czasu bardzo się boję tej choroby.2 razy nad ranem obudziłam się lekko spocona i też się bardzo przestraszyłam bo przecież to objawy wiadomo czego.

 

Chodziłam do psychiatry na fundusz teraz już nie ale jestem zapisana na terapię też już prywatnie teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Olin20 napisał(a):

Ja mam tak mniej więcej do 37 czasem 37 1 lub 2 

Ze stresu możesz mieć albo od alergii bo teraz bardzo dużo rzeczy pyli i człowiek czuje się gorzej. Wyniki krwi jeśli odstają trochę od normy to nie ma się czym martwić, mój lekarz nawet wtedy na to nie patrzy, bo mówi że leki też trochę je zaburzają. Myślę że się nakręcasz i tyle. Idź do rodzinnej z tymi wynikami i tyle

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za pocieszenie, mama też mówi że to wszystko z nerwów i znowu sobie coś wmowilam przez czytanie w Internecie. Za dwa dni idę na morfologie już zleconą przez rodzinną lekarkę i też się bardzo boję że coś tam wyjdzie:/  bolą mnie ręce jakieś dziwne klucie raz tu raz tam ...

 

Znowu też powróciło mrowienie takie w rękach Ale i na twarzy co już kiedyś miałam w momencie kiedy miałam bardzo zaostrzoną nerwicę jeszcze przed brakiem lekow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Olin20 napisał(a):

mama też mówi że to wszystko z nerwów i znowu sobie coś wmowilam przez czytanie w Internecie.

Są tacy ludzie co se tak wmawiają a to wina złego stanu nerwów. Musisz iść do psychiatry i zacząć brać leki.

 

Godzinę temu, Olin20 napisał(a):

Znowu też powróciło mrowienie takie w rękach

To przy nerwicy/depresji normalne, ja tak mam że mnie tak mrowi. Jest to bardzo uciążliwe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 8.05.2023 o 07:15, Olin20 napisał(a):

Dziękuję za pocieszenie, mama też mówi że to wszystko z nerwów i znowu sobie coś wmowilam przez czytanie w Internecie. Za dwa dni idę na morfologie już zleconą przez rodzinną lekarkę i też się bardzo boję że coś tam wyjdzie:/  bolą mnie ręce jakieś dziwne klucie raz tu raz tam ...

 

Znowu też powróciło mrowienie takie w rękach Ale i na twarzy co już kiedyś miałam w momencie kiedy miałam bardzo zaostrzoną nerwicę jeszcze przed brakiem lekow

Mam podobne lęki do twoich, tylko jestem dużo starsza i u mnie zaczęły się po śmierci mamy, 10 lat temu. Matka zmarła na raka płuc dwa miesiące po diagnozie, 19 grudnia tak że tuż przed Świętami, a ja miałam już prezenty kupione... 

 

Od tamtej pory dostałam nerwicy na punkcie swojego zdrowia, a od dziecka byłam wysoce wrażliwa i podatna na takie stany.

Cokolwiek mnie boli, od razu diagnozuję u siebie raka. Czasem boję się zasnąć, bo dopada mnie uczucie, że umrę we śnie. Niedawno zaczęły mnie mrowić ręce, nogi, głowa, w nocy drżały mi kończyny, to było straszne. Doktor Google stwierdził, że to początki Parkinsona albo guz mózgu. Poszłam do neurologa, lekarka nie znalazła wskazań do dodatkowych badań, powiedziała, że to na pewno nic z tego, czego się obawiam, że to nerwicowe. Przepisała Pramolan na uspokojenie plus magnez i witaminę B6. Już jest poprawa. Do tego staram się sama walczyć, nie skupiać tak chorobliwie na swoim ciele, odwracać uwagę od lęku na różne sposoby: czytać, oglądać filmy, seriale, spotykać się z ludźmi. Dzisiaj byłam na masażu relaksacyjnym, też polecam. 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×