Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzisiaj czuje się...


katrin123

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Purpurowy napisał(a):

Wyprowadzałem się do Warszawy, spytał czy też może. Powiedziałem że może. Tylko myślałem że pójdzie do pracy, a nie będzie na moim utrzymaniu....

 

Dobrze, że brat ma apetyt ; p Gorzej jakbyś miał odwrotne problemy.

 

Ja dziś ciągle czuję się głodna a nie mogę jeść, bo źle się czuję. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

 

Dobrze, że brat ma apetyt ; p Gorzej jakbyś miał odwrotne problemy.

 

Ja dziś ciągle czuję się głodna a nie mogę jeść, bo źle się czuję. 

To niech swój apetyt realizuje za swoją kasę, a nie za moją.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Verinia napisał(a):

No ale cieszmy się życiem

 

Tak.

Ty to nazywasz życiem.

On potrzebuje się leczyć.

Powinien pracować, żeby mieć za co się leczyć.

Nie ma nawet czym ogrzać tej przyczepy.

No,fajne to życie, rzeczywiście.

Nie użalam się nad Purpurowym,nazywam rzeczy, jak się mają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, Verinia napisał(a):

@Maat ale to jest do tematu bólu istnienia w którym piszesz, żebyśmy nie jojczyli 

 

Dlatego życie nie jest fajne

 

Jest niesprawiedliwe

I o TO chodzi w weltschmerz

Dobrze.

Ale mi chodzi o to,po co pogłębiać złe samopoczucie ludzi na tym forum tematem bólu istnienia.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, You know nothing, Jon Snow napisał(a):

 

Oj tam no piszesz, że tylko kanpki zjadł. Mógłbyś może z nim coś poszukać, jakiejś pracy. 

Wczoraj kanapki. A wcześniej dużo wszystkiego. Potrafi bohenek chleba na raz opierdzielić, albo trzy dania ze słoika. Ale dzisiaj nic nie zje. Nic nie zje, bo nic nie kupię do jedzenia. Nie mam po prostu za co. 

A znalezienie pracy to dla niego nie problem. Tylko że on znajdzie, umówi się i nie idzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

14 minut temu, Purpurowy napisał(a):

Wczoraj kanapki. A wcześniej dużo wszystkiego. Potrafi bohenek chleba na raz opierdzielić, albo trzy dania ze słoika. Ale dzisiaj nic nie zje. Nic nie zje, bo nic nie kupię do jedzenia. Nie mam po prostu za co. 

A znalezienie pracy to dla niego nie problem. Tylko że on znajdzie, umówi się i nie idzie.

 

Rozumiem. A Ty co byś chciał robić, gdzie pracować? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, Purpurowy napisał(a):

Ja na razie zbieram złom i to jedyna praca adekwatna do moich umiejętności i kompetencji.

 

 

Moim zdaniem masz znacznie więcej tych umiejętności i talentów.

Nie wydajesz się być aspołeczny, na pewno jakaś praca by się znalazła. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×