Skocz do zawartości
Nerwica.com

Byłem z kimś okropnym - opowieść ku przestrodze


Rekomendowane odpowiedzi

1 godzinę temu, Futility napisał(a):

Sprawa jest przegrana i wyjście z piekła, do którego mnie strąciła nie jest już możliwe. Nie ma i nie będzie żadnego "zdrowienia", walki o swoje czy innego, szeroko pojętego wychodzenia

Nikt cię do niczego nie zmusi, ale pamiętaj, że to jest tylko i wyłącznie twoja decyzja.

 

Zresztą może to po prostu nie jest jeszcze ten czas. Takie rany goją się latami, ale w końcu się goją.

 

1 godzinę temu, Futility napisał(a):

Dlaczego cierpią NIEWINNI, a taka sadystyczna i potworna bestia ma się lepiej niż najlepiej?!

Spokojnie, poczekaj trochę. Zdechnie w samotności. Tacy ludzie nie potrafią tworzyć trwałych relacji. Prędzej czy później zdechnie w samotności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×