Jestem nieudacznikiem

[Mia26]

Mam 26 lat, i od dłuższego czasu nie mogę znaleźć stałej pracy. A jak znajduje to zaraz trafia się lepsza osoba ode mnie i mnie zwalniają.  Miałam zacząć robić paznokcie,aby już nie płaszczyc się przed januszami,ale nawet z paznokciami mi nie wychodzi. Skończyłam 3 szkolenia, ale mimo to dalej robię brzydko paznokcie. Chciałam uczyć się na modelkach,bo na swojej dłoni już umiem poza tym ciężko ciągle męczyć swoje paznokcie. Ale jak przychodzą modelki to czuje straszny stres przed nimi, i nie umiem się skupić, wtedy cała się trzęse i wychodzi mi jeszcze gorzej przez co modelki są źle i wystawiają mi zła opinie. A ja tym bardziej się załamuje i poddaje 

kiedyś bardzo chciałam mieć swój salon i pracować dla siebie, ale po tym wszystkim mam wrażenie,że już się nie nadaje, do niczego się nie nadaje i nic nie umiem. Nawet chłopak z którym się spotykam mówi,że nic nie umiem i jedynie do pakowania produktów się nadaje. Przez to też mam niską samoocenę i bardzo porównuje się z dużo madrzejszymi i lasniejszymi dziewczynami.  Nie wiem co robić już aby zmieni  ten stan,chciałabym coś umieć, coś osiągnąć,być kimś...

[Illi]

@Mia26 może w złym sektorze szukasz pracy? Co do paznokci- potrzeba jest baaardzo dużo ćwiczeń. Skoro stresujesz się na modelkach, samej sobie to nie to samo, to może manekiny? Nie będziesz się stresować, że ktoś to ocenia, a jednak lepiej ćwiczyć niż na samej sobie. Potem może spróbuj na najbliższych? Wiadomo, że inaczej się zachowujemy przy obcych, chcemy jak najlepiej wypaść, zależy nam na dobrej opinii. W najbliższym otoczeniu możesz poprosić, żeby nikt nie wystawiał opinii w necie. Nie pozwól, żeby strach przed działaniem wykluczył Cię z gry! Ćwicz dalej, rozwijaj się. Są grupy na fb, gdzie możesz wrzucić swoją pracę i dostaniesz poradę co zmienić. 
Poważnie uważasz, że ktoś kto mówi Ci takie słowa jest dobrym partnerem? Partner powinien wspierać, a nie gnoić i pogłębiać złe samopoczucie. Nie pozwól siebie tak traktować, bo to będzie miało złe skutki. 
Nie znam Cię, nie wiem o Tobie praktycznie nic, ale mam wrażenie, że bardzo wysoko postawiłaś sobie poprzeczkę tego czego od siebie oczekujesz. Co do zmian- zacznij małymi kroczkami, nie od razu Kraków zbudowano.  

[Gość]

Królestwo niebieskie jest w tobie - Jezus tak powiedział.

[OnaW]

Zostaw tego człowieka, nie potrzebny Ci jest sadysta, który będzie Cię dręczył. Zobaczysz, że jak uwolnisz się od niego, to osiągniesz choć odrobinę spokoju. Tacy ludzie zatruwają umysły.