Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomóż sobie - uciekaj z tego forum! :)


CarolFreeling

Rekomendowane odpowiedzi

dzień dobry. Ja dobrze rozumiem o czym autorka pisze. Też dawno tu nie zaglądałem, ostatnio rzadko mi się to zdarza, a pisanie to już w ogóle.

Kilka lat temu też tu trafiłem. Jak po diagnozie nerwicy i zaburzeń lękowych szukałem, tak jak chyba wszyscy, ratunku gdzie się da. To był taki moment jaki chyba większość tu obecnych przechodzi. Panika, ogromny lęk, "umieranie" prawie codziennie, lekarze, badania które nic nie wykazują, psychotropy, które sam odstawiłem fundując sobie prawdziwe piekło. Wtedy chciałem umrzeć. Dzisiaj wiem, że to było najlepsze co mnie w życiu spotkało. I nie, nie jestem dzisiaj oazą spokoju, nadal zaglądam do piekła, ale dziś już wiem po co i dlaczego i moje życie ogromnie się zmieniło na lepsze. Sam je zmieniam, chociaż z pomocą róznych osób :). Nerwica czy depresja nie nie choroba. Wręcz przeciwnie. To znak, że organizm reaguje prawidłowo, że ma dość życia w dotychczasowy sposób i nam to mówi, najpierw cicho, a jak nie słuchamy to tak głośno że już nie da się nie słyszeć. A my co robimy? Bierzemy leki żeby go uciszyć, uciekamy w nałogi, w rózne kompulsywne zachowania, każdy dzień poświęcamy na uciekanie, na analizę czy mnie dziś bardziej boli kark czy głowa, czy powinienem zwiększyć dawkę tego czy tego. Ja w pewnym momencie przestałem uciekać. Zacząłem słuchać. Tych wszystkich ogromnych emocji, które nosiłem w sobie od dzieciństwa, tego paraliżującego strachu, tego co mnie tak ściska, rozsadza i z czym walka sprawia, że czasami nie mam siły żyć. Żeby stanąć z tym twarzą w twarz potrzeba odwagi, ale też zrozumienia, że nigdy żaden ratunek nie przyjdzie z zewnątrz, że tylko ja mogę sprawić że poczuję się lepiej, żaden lekarz, psychiatra, badanie, zioła, lek, forum, diagnoza, nazwa. Uwielbiamy przywiązywać się do nazw. "Ja mam to a ty masz to, jesteśmy chorzy, nie ma dla nas ratunku". I tak można w kółko. I wymieniajmy się diagnozami i dawkami leków aż do śmierci. I właśnie mam wrażenie że wiele osób na tym forum tego chce i wokół tego to forum się kręci. Dużo ludzi wybiera inną drogę. Alternatywą nie musi być jak ktoś wyżej pisze siedzenie na fejsbooku. Alternatywa to zatrzymanie się w tym uciekaniu, spojrzenie na siebie, posłuchanie tych swoich lęków, dopuszczenie emocji, przeżycie tego co przychodzi chociazby nie wiadomo jak ciężkie, trudne czy dziwne się wydawało, wykrzyczenie, wypłakanie, odpuszczenie walki samemu ze sobą, poczucie nie tylko tego strasznego co w nas siedzi, ale też tego co dobre, energii do życia, która jest schowana pod tym strachem, a którą ma kazdy człowiek, nawiązanie bliskich relacji z ludźmi którzy przeszli, albo przechodza podobną drogę, wspólne rozmowy i płacz do rana, i w drugą stronę: bycie ze sobą w samotności bez strachu, słuchanie tego skrzywdzonego i niechcianego  wewnętrzengo dziecka bez uciekania, bez poczucia winy, wstydu, strachu i nawiązywania z nim dobrej relacji, czyli ze sobą i ze światem. I nie, to nie jest prosta droga. Dużo trudniejsza niż branie leków i analizowanie objawów, ale jedyna skuteczna. Bo niestety ale trzeba stanąć i spojrzeć w oczy temu przed czym uciekamy. I nie jest to miłe, czasami wręcz jest zajebiście bolesne, to jest nasze własne piekło, do którego trzeba zajrzeć, które trzeba zwiedzić, poznać, żeby móc z niego wychodzić i poznawać lepszy i jaśniejszy świat. I tak, na tej drodze się człowiek potyka 100 razy i wstaje 101 razy i wydaje się to nie mieć końca. Ale równocześnie z każdym potknięciem i wstaniem nabiera się pewności co do tego kim się jest, po co się przyszło na ten świat, po co są te całe objawy i ta cała nerwica, czego chcę w życiu i do czego zmierzam. To jest coś absolutnie bezcennego: poczucie siebie.

Można też siedzieć na forum i codziennie opisywać co mniej albo bardziej boli i naśmiewać się z tych, którzy wybierają inną drogę.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×