Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kosz


Butterfly923

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry.

 

Mam problem z którym chciałabym się podzielić i bardzo proszę o szczerość.

 

Rok temu poznałam super faceta, który mnie zaakceptował pomimo moich codziennych trudności w funkcjonowaniu ( choruje na BPD).

Po 8 miesiącach pobraliśmy się.

 

Problem mój polega na tym, że często zabieram ze sobą mojego męża w różne miejsca (fryzjer, kosmetyczka, urząd, terapię itp itd). Boję się sama jeździć samochodem. Często zdarzało mi się czegoś nie zauważyć na drodze, bezpieczniej się czuję jadąc z mężem, bo nie raz było tak, że on coś zauważył, czego ja nie zauważyłam. Zdarzały się sytuacje w których musiałam jechać samochodem sama, podczas gdy mąż był w pracy, jakimś cudem udawało mi się przezwyciężać strach i lęk. Być może jest to spowodowane sytuacją, że przez 6 lat nie jeździłam w ogóle samochodem bo nadzwyczajnie nie było mnie na niego stać. Dopiero po związaniu się z mężem wspólnie kupiliśmy samochód.

Rozmawiałam z terapeutką na ten temat i mówiła że za dużo spędzamy ze sobą czasu i powoli zaczyna robić się to toksyczną relacją.

Szczerze mówiąc to nie do końca tak uważam. Mamy z mężem wspólne zainteresowania jak i oddzielne.

 

Wspólnie oglądamy seriale, jeździmy na rowerze, jeździmy na basen, gramy czasem w karty, bądź w inne gry planszowe.

 

Ogólnie to mam niskie poczucie własnej wartości, aktualnie nie pracuję, ponieważ się kształcę. Często mówię mężowi jak mi to bardzo źle bez pracy ( w sytuacji kiedy mam "doła"), na codzień cieszę się, że nie muszę pracować. Jest to takie skomplikowane.

 

Bardzo proszę o wasze zdania, dodatkowo chętnie odpowiem na pytania

Edytowane przez Heledore
Usunięto na prośbę autora

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×