Różne, dziwne nowe objawy to przez leki czy po prostu rozwnięcię się nerwicy?

[Michał00]

Witam od jakiś 2miesięcy choruję prawdopodobnie na nerwice, początkowo objawiało się drżeniem ciała,zawrotami głowy,kołataniem serca i róznymi przewleklymi bólami brzucha,jelit,kregosłupa itd. Zacząłem więc stosować leki 3tygodnie betesda 10mg i spamilan 5mg nie pomagało. Poszedłem do drugiego psychiatry zamienił na sedam 3mg 1/4 tabletki 2razy dziennie i symfaxin er 37,5 1 tabletke dziennie przez pierwszy tydzien potem 2 dziennie, znowu zamiast być lepiej było gorzej i na własną odpowiedzialność po 2tygodniach odstawiłem symfaxin do teraz biore jedynie ten sedam(około miesiąc). Codziennie bez przerwy mam przeróżne objawy głównie mocny ściski głowy z pojawiającymi  się co jakiś czas trzaskami(strzelanie w okolicach głowy) do tego serce bije nierówno,pojawiają się skurcze dosyć często,  bardzo szybko, a po małym wysiłku jestem strasznie zmęczony i wtedy serce bije bardzo mocno, całe ciało mam napięte całe ciało szczególnie głowe i klatke piersiową. Czuję ciągłu niepokój, mam uczucie takiego jakby odrealnienia jakbym nie był i coś by we mnie pękło, często mam uczucie takiego jakby uczucie unoszenia się i utraty równowagi. Obecnie ciężko mi funkcjonować leków innych biore się bać mam przepisane:paroxinor 20mg i chlorprothixen zentiva.Odkąd właśnie zacząłem przyjmować te leki psychotropowe znacznie się pogorszyło za równo stan psychiczny się zmienił jak i pogłebiły się objawy somatyczne. Czy to możliwe, aby to wszystko było przez leki czy po prostu nerwica sie mocno rozwinęła?