Skocz do zawartości
Nerwica.com

Bliższa ciału koszula czy...?


Gość hailorin

Rekomendowane odpowiedzi

Dużo się teraz mówi o empatii, współczuciu, wsparciu, pomocy.

Zastanawia mnie czy rzeczywiście ludzie potrafią poświęcić swój czas na bezinteresowne wsparcie innych. I to nie na zasadzie doraźnie udzielonej rady ale kompleksowo - poznać kogoś, zgłębić jego problemy, być na bieżąco i reagować na każdą potrzebę z jego strony. Zaznaczam bezinteresownie, z potrzeby serca. Czy jest to w ogóle możliwe? Czy długo tak się da? Czy po pewnym czasie empatia i chęć niesienia pomocy ciągle tej samej osobie nie wypala się?

Jakie macie doświadczenia i przemyślenia na ten temat?

 

Terapeuta, prawnik, inny specjalista, w zależności od zgłębionych problemów???

Sorry, ale to wyżej brzmi mi na jakąś pułapkę. Nijak się ma do np. mojej definicji przyjaźni.

Myślę, że tak się nie da i myślę, że szybko takie coś się wypala.

Dla mnie jakakolwiek relacja MUSI być obustronna. I musi być w miarę wyważona. Oczywiście, jeśli jedna strona wpada w tarapaty, kłopoty to jak najbardziej to ona będzie bardziej potrzebująca. Natomiast to jest chwilowe i nie wyobrażam sobie na dłuższą metę czegoś takiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×