Rozwalony

[samotny_wilk]

Dla takich jak my nie ma już ratunku. Najlepiej się zabić i nie marnować swojego czasu i innych. Ja przerobiłem już wszystko i nic mi nie pomogło. Wyjście jest tylko jedno, wszyscy wiemy jakie.

 

Trzymaj się.

[samotny_wilk]

Szanuje Twoje podejście

[jestem-bogiem]

Jak mam tak od kiedy pamiętam, ba może nawet taki się urodziłem.

Zwyczajnie żyję z tym gównem i tyle, choć czasami się zastanawiam czemu wszystkim jest lekko a mi jebie wiatr z gradem po oczach

[Kalebx3 Gorliwy]

Mietek , za często zmnieniasz leki i brak Ci cierpliwości .

W dodatku jesteś "trzeżwiejejącym " , i choć nie wcinasz to tęsknisz za wysoką falą,,, a tu jest tylko życie i sieczka na dodatek w porytym łbie .

Daj sobie czas , poszukaj grupy wsparcia - trzeżwych ludzi , walcz o każdy dzień , a nie przegrasz i im szybciej to zrozumiesz tym lepiej dla Ciebie .

Nie wszystko da się z marszu załatwić chemią , nawet tą apteczną .

[Kalebx3 Gorliwy]

Witam .Od 5 lat zmagam się z lękiem i depresją . Nie pamiętam przez ten czas spokojnego dnia .Cały czas czuję niepokój i lęk,i obnizony nastroj

,,, a 5 dni temu nie pamiętasz ?

cytuję : "Czuje sie rewelacyjnie ,baclofen i do przodu :P"

Zresztą takich dni znalazłoby sie więcej .

Coś Ty tam za proszki w tym swoim avatarku lekomańskim wstawił ?