Skocz do zawartości
Nerwica.com

Oberża pod złamanym paragrafem


Gość iiwaa

Rekomendowane odpowiedzi

A propos. Nie pochwaliłem się wam jak było na randce. A było średnio. Chłopaczek z tych ludzi sukcesu, co to własna firma, wakacje na Kanarach i auto w leasingu. Z satysfakcją dałem mu kosza :D Jak ja takich ludzi nie cierpię. Żeby jeszcze zachował dla siebie swoje sukcesy. Ale nie. Taki człowiek musi wszystko obsikać tym swoim pozytywnym myśleniem i możliwościami.

 

A Ciebie boli pozytywne myślenie?

Obraził Cię?

Nie cierpisz, bo...? Bo ma firmę? Bo był na wakacjach na Kanarach?

Straszne, toż to zbrodnia.

 

Rozumiem, że o sukcesach nie można mówić.

O, mój zawodowy "sąsiad" (ten sam budynek) wygrał 800 tysięcy. 10%

Straszne? Ma mnie skręcić z żalu, że facet sobie radzi? Jakoś mnie to naprawdę... nie rusza. Podziwiam inteligencję i zaradność.

 

"zachował dla siebie swoje sukcesy...."

Naprawdę, pokazujesz poziom.

Poziom zawiści.

 

To ja będę decydował z kim się będę spotykał i z kim wiązał. I jakoś nie mam ochoty w związku być jeszcze bardziej sfrustrowany niż jestem teraz, bo mój partner ubzdurał sobie wyjazd na Kanary, na który z nim nie pojadę, bo nie stać mnie nawet na taksówkę na lotnisko.

 

I uważam, że jak sobie pocierpi z powodu tego kosza to tylko dobrze mu zrobi. Nie powinno być tak, że jedni ludzie są bardziej szczęśliwi od innych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propos. Nie pochwaliłem się wam jak było na randce. A było średnio. Chłopaczek z tych ludzi sukcesu, co to własna firma, wakacje na Kanarach i auto w leasingu. Z satysfakcją dałem mu kosza :D Jak ja takich ludzi nie cierpię. Żeby jeszcze zachował dla siebie swoje sukcesy. Ale nie. Taki człowiek musi wszystko obsikać tym swoim pozytywnym myśleniem i możliwościami.

 

A Ciebie boli pozytywne myślenie?

Obraził Cię?

Nie cierpisz, bo...? Bo ma firmę? Bo był na wakacjach na Kanarach?

Straszne, toż to zbrodnia.

 

Rozumiem, że o sukcesach nie można mówić.

O, mój zawodowy "sąsiad" (ten sam budynek) wygrał 800 tysięcy. 10%

Straszne? Ma mnie skręcić z żalu, że facet sobie radzi? Jakoś mnie to naprawdę... nie rusza. Podziwiam inteligencję i zaradność.

 

"zachował dla siebie swoje sukcesy...."

Naprawdę, pokazujesz poziom.

Poziom zawiści.

 

To ja będę decydował z kim się będę spotykał i z kim wiązał. I jakoś nie mam ochoty w związku być jeszcze bardziej sfrustrowany niż jestem teraz, bo mój partner ubzdurał sobie wyjazd na Kanary, na który z nim nie pojadę, bo nie stać mnie nawet na taksówkę na lotnisko.

 

I uważam, że jak sobie pocierpi z powodu tego kosza to tylko dobrze mu zrobi. Nie powinno być tak, że jedni ludzie są bardziej szczęśliwi od innych.

 

Pytanie - co Ci zrobił?

Obraził? Źle potraktował?

 

Jeśli nie - to może zastanów się nad sobą.

Ma być nieszczęśliwy - bo ja jestem. No cóż....

 

Aaaa....Bo żyjemy w komunie, ale przedmiotem sprawiedliwości rozdzielczej w typie "każdemu po równo" mają być nie dobra materialne, ale poziom szczęścia.

Ciekawe, ciekawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur miałam Cię pytać ale stwierdziłam, że jak będziesz chciał to sam napiszesz.

 

iiwaa przechwalanie też mnie razi tym bardziej na dzień dobry. Poziom wartości człowieka czyni to co posiada? To też pokazuje kto kim jest i czym się kieruje w życiu. Na prawdę mówienie o tym w kategoriach jaki to ja jestem wspaniały bo mam to i to jest fajne? Dla mnie nie, można być obrzydliwie bogatym a jednocześnie bardzo skromnym, nie obnosić się. I to nie ma nic wspólnego z zawiścią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa, ale żeby być z kimś trzeba po prostu coś poczuć. Jak się źle na pierwszym spotkaniu z kimś czujesz, to jako żywo nic z tego nie będzie. A przechwalanie się "jaki jestem bogaty i happy" niekoniecznie musi się podobać. Thaurowi pewnie nawet nie chodzi o to, że tamten ma a on nie, tylko o sposób bycia. Mnie też wkurza jak ktoś się tak jakoś "obnosi" ze swoim dobrobytem

 

Dryaganie, ale ja nie mówię, że on ma z nim być.

Odnoszę się JEDYNIE do tego, co napisał.

Ja jestem nieszczęśliwy - inni też muszą. Chora zasada. W oczy rzuca się głównie to. Wszyscy powinni być po równo szczęśliwi. Jasne. Kojarzy się z: ja mam raka - Ty też powinieneś dostać!

Nie wiadomo nawet, czy facet się przechwalał - bo jeżeli kogoś zapytasz, a on odpowie, że prowadzi własną firmę, to cóż w tym złego?

Pieniądze nie muszą oznaczać, że ktoś jest "happy".

Nie rozumiem, dlaczego wymaga się w tym kraju, żeby ludzie zamożni się "ukrywali". Ludzie, którzy nie mają pieniędzy, mogą o tym trąbić, ale jeżeli kogoś - nawet nie bardzo zamożnego, tylko np. mającego średnią krajową - stać na przyjemności, to ma to ukrywać? Dlaczego? Bo nie stać większości? W innych krajach nie widać tego, a przynajmniej nie na taką skalę.

Mam ukrywać, że stać mnie chociażby na głupią kawę na mieście? Z jakiej racji? Bo kogoś obok nie stać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

thaur miałam Cię pytać ale stwierdziłam, że jak będziesz chciał to sam napiszesz.

 

iiwaa przechwalanie też mnie razi tym bardziej na dzień dobry. Poziom wartości człowieka czyni to co posiada? To też pokazuje kto kim jest i czym się kieruje w życiu. Na prawdę mówienie o tym w kategoriach jaki to ja jestem wspaniały bo mam to i to jest fajne? Dla mnie nie, można być obrzydliwie bogatym a jednocześnie bardzo skromnym, nie obnosić się. I to nie ma nic wspólnego z zawiścią.

 

A twierdzenie, że "nie powinno być tak, że jedni są szczęśliwsi od drugich" jest fajne?

Od kiedy?

Wiemy jak facet się zachowywał? Czy wiemy tylko, że prowadzi firmę? Kontekst mógł być różny.

Ja -gdybym była słuchaczem - pewnie nawet bym nie zapamiętała, gdzie kto był na wakacjach. Zwyczajnie nie przyciąga to mojej uwagi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie - co Ci zrobił?

Obraził? Źle potraktował?

 

Przez niego poczułem się gorszy :(

 

Pytam, czy on coś ZROBIŁ. Pytam o jego CZYN. Zewnętrzne zachowanie się człowieka (pomijając dalsze elementy takie jak psychiczne sterowanie). Nie o Twoje subiektywne odczucia. Pytam o jego zewnętrznie dostrzegalne zachowanie.

CO zrobił? Coś powiedział? Powtarzał usilnie, że był tu i tu?

Czy może zadziałał podobny mechanizm, jak w przypadku ciągnących nosem kolegów?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

iiwaa dlaczego bronisz faceta thaura z randki? Dlatego, że podobnie jak Ty uważa się za człowieka sukcesu i obnosi się tym w około?

Przepraszam za bezpośredniość...

 

Ja go nie bronię, ja usiłuję ustalić stan faktyczny.

Ustalenie stanu faktycznego jest zawsze pierwszym etapem, zanim dokonam oceny czegokolwiek.

 

To, że ktoś ma własną firmę, nie oznacza, że się z tym obnosi. Nie oznacza nawet, że ma "lepiej" niż ci na etacie.

Jeżeli ktoś uważa, że jest to łatwiejsze, to nigdy nie prowadził działalności gospodarczej.

Jeżeli facet jest młody - a pewnie jest - to zapewne wcale nie ma lekko.

Był na Wyspach Kanaryjskich... O, świetnie, może na Lanzarote? od 1600 zł od osoby. Studenci też jeżdżą, na przykład za stypendia. Nie widzę powodu, żeby mieli to ukrywać i o tym nie wspominać.

 

Elo, trafiłaś w sedno.

 

Salir, nikt nie robi z nikogo kłamcy, ja zadaję pytania.

Identyczne pytania zadaję świadkom. Muszą odpowiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

elo ktoś to robi z thaura kłamce? Może niech thaur wyjaśni zanim zawrze.

problem w tym ze nawet sam thaur nie pisal ani o przechwalaniu sie ani o obnoszeniu sie - radze przeczytac jeszcze raz jego post bo zwyczajnie nie odnajduje w nim takich informacji

 

thaur napisal tylko o zebranych informacjach... nic o sposobie ich przedstawienia

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był na Wyspach Kanaryjskich... O, świetnie, może na Lanzarote? od 1600 zł od osoby. Studenci też jeżdżą, na przykład za stypendia. Nie widzę powodu, żeby mieli to ukrywać i o tym nie wspominać.

 

Taa... Ja mam tyle na miesiąc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Był na Wyspach Kanaryjskich... O, świetnie, może na Lanzarote? od 1600 zł od osoby. Studenci też jeżdżą, na przykład za stypendia. Nie widzę powodu, żeby mieli to ukrywać i o tym nie wspominać.

 

Taa... Ja mam tyle na miesiąc.

 

No i? Znaczy, że cała Polska winna ukrywać swoje wakacje?

Poinformuję nawet o tym doktorantów z katedry. Za państwowe jeżdżą! We Włoszech byli w sierpniu! Sodoma i Gomora!

Uwaga - każdy, kto był w tym roku na wakacjach, powinien to ukrywać, bo thaur sobie tego życzy.

Jeżeli tego nie ukrywa, to zasługuje na to, co najgorsze, bo ma czelność przez chwilę być szczęśliwy.

 

To dowiemy się, jak ZACHOWAŁ SIĘ ów człowiek?

Czy mamy domniemywać niewinność i - jako nieuchronny skutek domniemania niewinności - uznać, że jesteś przewrażliwiony?

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Identyczne pytania zadaję świadkom. Muszą odpowiedzieć.

 

:mrgreen:

 

elo poczekajmy na thaura niech wyjaśni co miał na myśli. Jeśli ja odniosłam mylne wrażenie to ok nic się nie dzieje.

Po prostu uważam, że thaur ma prawo do własnego zdania i może mu się nie podobać taki sposób bycia osoby z którą chciałby się związać i to nie ja jego atakuję...zauważ.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu uważam, że thaur ma prawo do własnego zdania i może mu się nie podobać taki sposób bycia osoby z którą chciałby się związać i to nie ja jego atakuję...zauważ.

to z kim sie wiaze to akurat jego sprawa i nic mi do tego

 

zwrocilam uwage tylko na to ze nie otrzymalismy zadnych informacji o tym sposobie bycia wiec bez sensu jest zakladac ze wiemy jaki jest bo nie wiemy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie chcę być z kimś kto jest ode mnie dużo bogatszy. To takie trudne do zrozumienia?

 

No i mamy! Pokrzywdzonego brak, sprawcy brak.

Drodzy Państwo - NIKT SIĘ Z NICZYM NIE OBNOSIŁ.

 

 

Nie, nie jest to trudne do zrozumienia.

 

TO jest trudne do zrozumienia:

A było średnio. Chłopaczek z tych ludzi sukcesu, co to własna firma, wakacje na Kanarach i auto w leasingu. Z satysfakcją dałem mu kosza

Nie o jego zachowaniu mowa, a o stanie posiadania. Co więcej - wpis nacechowany jest negatywnymi emocjami żywionymi wobec tej osoby, pewnego rodzaju zawiścią i - co więcej - zemstą, o czym świadczą słowa "z satysfakcją dałem mu kosza". Zadecydował stan posiadania, a nie to, jaka ta osoba jest i jak się zachowała

 

Taki człowiek musi wszystko obsikać tym swoim pozytywnym myśleniem

Czyżby należało odebrać komuś prawo do pozytywnego myślenia? Tylko dlatego, że inna osoba nie myśli pozytywnie?

 

I uważam, że jak sobie pocierpi z powodu tego kosza to tylko dobrze mu zrobi. Nie powinno być tak, że jedni ludzie są bardziej szczęśliwi od innych.

Pozostawiam bez komentarza. Każdy oceni sam.

 

Salir, problem w tym, że nie ma tutaj mowy O SPOSOBIE BYCIA.

Ta osoba nic nie zrobiła. W tym jest problem. Widać za to u thaura ogromną złość, frustrację i chęć 'odegrania się", co bez wątpienia nie jest godne pochwały.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po prostu nie chcę być z kimś kto jest ode mnie dużo bogatszy. To takie trudne do zrozumienia?

 

No i mamy! Pokrzywdzonego brak, sprawcy brak.

Drodzy Państwo - NIKT SIĘ Z NICZYM NIE OBNOSIŁ.

 

Obnosił się. Nie byłaś tam, więc skąd możesz wiedzieć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać za to u thaura ogromną złość, frustrację i chęć 'odegrania się", co bez wątpienia nie jest godne pochwały.

 

iiwaa przepraszam Cię bardzo ostatnio te same cechy zauważyłam u Ciebie i nie byłaś tak wspaniałomyślna i sprawiedliwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×